






niech Filemon znajdzie wreszcie domek



Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
zolza pisze:Tak odrobaczałam aniprazolem, ale to nie jest kwestia krwi w kupie, tylko ta krew jest na odbycie...Kurcze, ciężko to wytłumaczyć. Młody ma wynicowany odbyt, czyli taką hemoroidę i z tego mu czasem krew leci (właściwie nie leci, tylko ma tam krew). I mogło to być spowodowane podrażnieniem przez robale.
Takie cos na skóre dawałam Rudemu, bo on zygał aniprazolem. Ale coś chyba ciężko znosi ten preparat. Zaczęło mu z nosa lecieć, jest ospały, wogóle całymi dniami by leżał. Chyba muszę z nim podejść do weta
zolza pisze:Witam kociary
Fileonek juz w nowym domku. Nie pisałam wcześniej bo nie wiedzieliśmy jak będzie się zachowywał w stosunku do kotki, no i czy ona go zaakceptuje. A co za tym idzie czy zostanie na stałe w nowym domu. Na szczęście się nie gryzą. Kotka narazie go unika, a Filemon korzysta z wolności. Biega, szaleje, zaczepia kotkę. Mam nadzieję, że się polubią. W niedzielę niestety dupka mu zaczęła krwawić więc Pani zabrala go do swojej wetki i będą mu pod znieczuleniem tam grzebać (prawdopodobnie dzisiaj). Szczerze mówiąc myślalam, że problemy z tyłkiem się skończyły po ostatnim odrobaczeniu był spokój. No ale najważniejsze, że zajęli się nim kochający ludzie. Jestem w kontakcie telefonicznym z jego Panią, więc będę dzwoniła dzisiaj wieczorem. Tęsknimy za nim, ale cieszymy się, że ma teraz prawdziwy domek))
Dziękuję Wam jeszcze raz za całą pomoc.
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości