Hospicjum"J&j"
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
» Pon paź 04, 2010 9:33
Re: Hospicjum"J&j".
zaglądam z poniedziałku do stadka
-
- Posty: 10969
- Od: Pt paź 23, 2009 15:40
- Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)
» Pon paź 04, 2010 20:24
Re: Hospicjum"J&j".
12 godzin i cisza 
to ten ryż
to ten ryż
-
- Posty: 10969
- Od: Pt paź 23, 2009 15:40
- Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)
» Pon paź 04, 2010 20:27
Re: Hospicjum"J&j".
iwona66 pisze:12 godzin i cisza
to ten ryż
ile się trzeba nawybierać z jedzonka tych ziarenek
syzyfowa praca- Posty: 6184
- Od: Pt gru 11, 2009 12:06
- Lokalizacja: Duża Wyspa
» Pon paź 04, 2010 20:29
Re: Hospicjum"J&j".
Kopciuszka nam trza na ''gwałt'' 
-
- Posty: 10969
- Od: Pt paź 23, 2009 15:40
- Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)
» Pon paź 04, 2010 20:31
Re: Hospicjum"J&j".
pomyślałam o ptaszkach coby ten ryż wydziubały, ale to chyba głupi pomysł? 
- Posty: 6184
- Od: Pt gru 11, 2009 12:06
- Lokalizacja: Duża Wyspa
» Pon paź 04, 2010 20:33
Re: Hospicjum"J&j".
Zależy jakie ptaszki, ja widziałam raz jak sroka ukradła psu dużą kość...nie wszystkie ptaszki gustują w ryżu
- Posty: 6233
- Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
- Lokalizacja: Gdynia
» Pon paź 04, 2010 20:38
Re: Hospicjum"J&j".
Kopciuszkowi gołębie pomagały, gołąbki by były już nadziewane ryżem
sorry głupawka
sorry głupawka
- Posty: 6184
- Od: Pt gru 11, 2009 12:06
- Lokalizacja: Duża Wyspa
» Pon paź 04, 2010 21:02
Re: Hospicjum"J&j".
Żyjemy, żyjemy.
Wszyscy.
Tylko dziś musiałam być w szkole u mojego dziecka, a potem zahaczyć Doc. Poza tym, znajomi wyjechali i mam ich psa pod opieką.
No, a poza tym, ja też się musiałam poudzielać w Wiadomym Wątku.
A. I żadnych ptaszków nie będzie.
Wszyscy.
Tylko dziś musiałam być w szkole u mojego dziecka, a potem zahaczyć Doc. Poza tym, znajomi wyjechali i mam ich psa pod opieką.
No, a poza tym, ja też się musiałam poudzielać w Wiadomym Wątku.
A. I żadnych ptaszków nie będzie.
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 9:48 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
-
- Posty: 22355
- Od: Pt paź 21, 2005 14:01
- Lokalizacja: Toruń
» Pon paź 04, 2010 21:04
Re: Hospicjum"J&j".
no to wszystko jasne, jest nocka i idziemy spać
-
- Posty: 10969
- Od: Pt paź 23, 2009 15:40
- Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)
» Pon paź 04, 2010 21:07
Re: Hospicjum"J&j".
Agn pisze:Żyjemy, żyjemy.
Wszyscy.
Tylko dziś musiałam być w szkole u mojego dziecka, a potem zahaczyć Doc. Poza tym, znajomi wyjechali i mam ich psa pod opieką.
No, a poza tym, ja też się musiałam poudzielać w Wiadomym Wątku.
A. I żadnych ptaszków nie będzie.
Poudzielałaś się? No to idę czytać
- Posty: 14686
- Od: Czw lut 22, 2007 20:00
- Lokalizacja: Warszawa Radość
» Pon paź 04, 2010 21:08
Re: Hospicjum"J&j".
[quote="vega013":2xrn18q3][quote="Agn":2xrn18q3]Żyjemy, żyjemy.
Wszyscy.
Tylko dziś musiałam być w szkole u mojego dziecka, a potem zahaczyć Doc. Poza tym, znajomi wyjechali i mam ich psa pod opieką.
No, a poza tym, ja też się musiałam poudzielać w Wiadomym Wątku.
A. I żadnych ptaszków nie będzie.
[/quote:2xrn18q3]
Poudzielałaś się? No to idę czytać[/quote:2xrn18q3]
Eeee, no wcześniej się poudzielałam.
Teraz to już się znudziłam. Jak długo można, jak pastuch...
Wszyscy.
Tylko dziś musiałam być w szkole u mojego dziecka, a potem zahaczyć Doc. Poza tym, znajomi wyjechali i mam ich psa pod opieką.
No, a poza tym, ja też się musiałam poudzielać w Wiadomym Wątku.
A. I żadnych ptaszków nie będzie.
[/quote:2xrn18q3]Poudzielałaś się? No to idę czytać
[/quote:2xrn18q3]Eeee, no wcześniej się poudzielałam.
Teraz to już się znudziłam. Jak długo można, jak pastuch...
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 9:48 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
-
- Posty: 22355
- Od: Pt paź 21, 2005 14:01
- Lokalizacja: Toruń
» Pon paź 04, 2010 21:17
Re: Hospicjum"J&j".
Po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
- Posty: 11062
- Od: Czw sie 21, 2003 13:32
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
» Pon paź 04, 2010 21:25
Re: Hospicjum"J&j".
Agn pisze:vega013 pisze:Agn pisze:Żyjemy, żyjemy.
Wszyscy.
Tylko dziś musiałam być w szkole u mojego dziecka, a potem zahaczyć Doc. Poza tym, znajomi wyjechali i mam ich psa pod opieką.
No, a poza tym, ja też się musiałam poudzielać w Wiadomym Wątku.
A. I żadnych ptaszków nie będzie.
Poudzielałaś się? No to idę czytać
Eeee, no wcześniej się poudzielałam.
Teraz to już się znudziłam. Jak długo można, jak pastuch...
Mnie również ten wątek już znudził. Kilka osób na kilkunastu stronach pisze dokładnie to samo, a ogólny sens jest taki, że osoba, o której piszą, jest brzydka i niegrzeczna, bo nie chce ich słuchać.
Chciałam tam pójść ze względu na Twoje posty.
- Posty: 14686
- Od: Czw lut 22, 2007 20:00
- Lokalizacja: Warszawa Radość
» Pon paź 04, 2010 21:25
Re: Hospicjum"J&j".
Satoru pisze:Po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie...
Satoru, to naprawdę Ty??? Niewiarygodne...
- Posty: 14686
- Od: Czw lut 22, 2007 20:00
- Lokalizacja: Warszawa Radość
» Pon paź 04, 2010 21:26
Re: Hospicjum"J&j".
vega013 pisze:Satoru pisze:Po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie...
Satoru, to naprawdę Ty??? Niewiarygodne...
trochę się działo
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
- Posty: 11062
- Od: Czw sie 21, 2003 13:32
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, erinn26 i 113 gości