Między niebem a śmiercią. Klub Neptunków.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 29, 2010 17:37 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Troja po przyjeździe ze schronu "żarła" wszystko. Nie mogę napisać, że jadla.. Ona żarla jak smok. Suche, mokre, mięsko świeże, gotowane, warzywka gotowane, makaronik, twarożek, jajeczko...
Przez miesiąc.
Potem zaczęła wybrzydzać, zaczęły się kłopoty żołądkowe (co zjadła, to zwymiotowała). W efekcie w ogóle nie chciała jeść. Zresztą wcale jej się nie dziwię, też bym straciła chęć do jedzenia, jakbym zaraz potem jechała do Rygi.
A teraz mamy w końcu odpowiednią karmę, Troja je z apetytem i znowu energicznie, chociaż już nie tak, jak na początku. Ale zaczęłam jej wydzielać porcje, bo jak tak dalej pójdzie, będę miała kota szerszego niż dłuższego :D
Może Akita pod wpływem rywalizacji też zacznie więcej jeść?

A Herbatnik od godzinki u mnie.. na razie zero ochoty na jeściu.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw wrz 30, 2010 13:17 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Damaris, co tam słychać u Śmiałka/Nieśmiałka? Mam nadzieję, że jeszcze chodzi, a może już się toczy, mały obżarciuch.
To bardzo fajnie, że tak dogadują się z Akitą.
:1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 30, 2010 21:58 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Przepraszam Was, ze tak sie nie odzywalam, ale mialam teraz mase spraw na glowie. Dzis nie bylo mnie wcale w domu, kociaki zostaly same na okolo 15 godzin. Byly bardzo grzeczne i bardzo dzielne - miseczki puste, kuwetki pelne, czyli tak jak powinno byc.
Zbyt wiele, to sie u nas nie dzieje. Kotki upodobaly sobie kocie zapasy - lapia sie przodem za szyjki i turlaja sie po dywaniku. Zauwazylam, ze musi byc dywanik - Niesmialek nie lubi lezec na golym parkiecie ;)
Przedwczoraj robilismy male odrobaczanie, tak proflilaktycznie, bo nie zauwazylam, zeby cokolwiek dolegalo Niesmialkowi, a jutro obetniemy pazurki i bedzie mogl chlopak pozowac do zdjec :)
Skonczyly sie czasy, ze kitek lezal godzinami u mnie na kolanach (nawiasem mowiac sparalizowany strachem). Teraz sam sobie wybiera kiedy chce byc glaskany i tak nie bardzo te kolana lubi. Najlepiej jak lezy na pleckach (oczywiscie na dywaniku :) ) i jest masowany po brzuszku.
To wspanialy kotek, mam nadzieje, ze ktos go bardzo pokocha i da mu cieply dom.

A jak sie czuje Herbatnik? I co u mamy Neptunkow?

damaris

 
Posty: 52
Od: Wto sie 31, 2010 20:01

Post » Czw wrz 30, 2010 22:14 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

U Herbatnika dużo się dzieje, najlepiej zajrzyj do wątku :D
viewtopic.php?f=1&t=111603&start=570 gdzieś tutaj zaczynają się zmiany :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt paź 01, 2010 7:33 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Damaris, wiadomości o Śmiałku/Nieśmiałku wspaniałe :ok: . Cudnie, że kuwetkuje, że wystawia brzusio do głasków, a na polubienie kolan ma jeszcze czas. Zresztą nie wszystkie kotki preferują wysiadywanie, te mniejsze wolą zwykle biegać, polować, podgryzać, no ruszać się, ruszać i ruszać.
Jak uda mi się dodzwonić do domku mamusi, zaraz dam znać.
Za to rudy tatuś (jeśli to tatuś) ma się dobrze. Dzisiaj dostał ode mnie, razem z kilkoma kotami majowymi, śniadanie - puszkę + serca.
:1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 03, 2010 23:29 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Damaris aż serce rośnie, jak piszesz o kociaku.
Postaraj się zrobić fotki, bedziemy chłopaka ogłaszać. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon paź 04, 2010 18:12 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Troszkę się nie odzywałam, przepraszam, Praca, w weekend studia, jakoś zabrakło mi czasu :( Dzisiaj dodatkowo dopadło mnie choróbsko i na nic nie mam siły.

Nieśmiałek niestety martwił mnie przez weekend. Nie wiem do końca co, albo kto go przestraszył, czy to jego kaprys był... Siedział cały czas w swojej kryjówce, w ogóle do nas nie podchodził, mnie unikał jak ognia i tylko jak było naprawdę cicho i spokojnie to wychodził do mojej kotki na chwilkę.
W niedzielę wieczorem poprawił mu się nastrój i był bardziej aktywny, ale ostrożny w głaskach i przytulankach.

Niesmiałek najbardziej rozśmieszył i rozczulił mnie dziś w nocy....
(Obudził mnie cicho mój TŻ, bo nie chciał, żebym przegapiła taki widok.... )

Nieśmiałek leżał u nas w łóżku, w fałdach kołderki, na plecach, z wszystkimi łapkami lekko w górze i główką przekręconą na bok :D Poprostu czysta rozkosz :D

Do tej pory żałujemy, że nie zrobiliśmy mu zdjęcia :) bo rano już był zwyczajnym Nieśmiałkiem, który biega krok w krok za Akitą i omija nas szerokim łukiem.

Dziewczyny, dziś byłam z Kotką u weta i przy okazji kupiłam szczepionki dla Nieśmiałka, ale zapomniałam zapytać jak jest z kastracją.

W jakim wieku może być Nieśmiałek i ile może taka kastracja kosztować? Nie bardzo się orientuje, bo Akita była sterylizowana ze sporą zniżką.

Powiem Wam w sekrecie, że bardzo często myślę o tym, żeby Nieśmiałek został razem z nami... :) ale ta decyzja nie zależy tylko ode mnie i muszę liczyć się rownież z kosztami. Poza tym niebawem będę przeprowadzac się do mniejszego mieszkania i nie wiem, czy kociaki nie będą miały za mało miejsca....

Naprawdę nie wiem... to tylko takie moje ciche rozmyślania...

damaris

 
Posty: 52
Od: Wto sie 31, 2010 20:01

Post » Pon paź 04, 2010 18:38 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Wrzucę jeszcze parę zdjęć Nieśmiałka. Nie są za dob[img]re, bo po tym weekendzie staram się go za bardzo nie stresować i na siłę nie chcę go budzić. Bo oczywiście jak ja mam chwilę, to on śpi, a jak ja się szykuję np do pracy to on gania i bawi się w najlepsze :)
Teraz aparat mam nonstop pod ręką :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to jego ulubiona kryjówka :)

Obrazek

damaris

 
Posty: 52
Od: Wto sie 31, 2010 20:01

Post » Pon paź 04, 2010 22:24 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Hihihi, młody gniewny :D
Damaris, mniejsze mieszkanie, tzn ile mniej więcej? Dla kota powierzchnia użytkowa liczy się inaczej, bo on jeszcze na innych poziomach lata ;)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon paź 04, 2010 22:51 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

KaleidoStar pisze:Hihihi, młody gniewny :D
Damaris, mniejsze mieszkanie, tzn ile mniej więcej? Dla kota powierzchnia użytkowa liczy się inaczej, bo on jeszcze na innych poziomach lata ;)


Dobrze powiedziane,hehe..
A tak w ogóle śliczny ten Nieśmiałek :D i jak wspaniale,że cała kocia rodzinka nie mieszka już pod tym strasznym wiaduktem, brr..
Pozdrawiam dziewczyny :)
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 05, 2010 8:01 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Damaris, jak tak czytam o Śmiałku/Nieśmiałku, to aż ciepło robi się na sercu. Widać, że ma domek pełen miłości, gdzie dano mu możliwość powolutku, w swoim nieśmiałkowym tempie rozkwitać.
Ja ciągle pamiętam kocię, które odważyło się tylko wychylać główkę z wnęki pod mostem. Kocię, które było najbardziej płochliwe z całego miotu i które cudem jakimś udało się zwabić do klatki łapki.
Wspaniałe jest także to, że trafiła mu się taka zastępcza mama, jak Akita. Kochana kotka. Zwykle takie jedynaczki nie najlepiej przyjmują "konkurencję". A tu wzajemna miłość. To wyjątkowa sytuacja.

Co do kastracji to Nieśmiałek ma jeszcze czas - robi się ją zwykle koło ósmego miesiąca życia. Koszt to ok. 80-100 zł. A kotek dochodzi do siebie bardzo szybciutko, bo to dużo mniejsza ingerencja niż u kotki.

Trzymam kciuki za Twoje ciche myśli.
Mogę Cię zapewnić, że jeśli jest miejsce dla jednego kota, to jest i dla drugiego. Poza tym dwóm kotom dużo raźnie i weselej. Lepiej znoszą nieobecność ludzi, bo mają siebie.
Serdecznie pozdrawiam :1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 05, 2010 8:41 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

sorry za offa ale mam poważną sprawę.Otóż Alina S.,prowadząca hotelik dla psów w Jaktorowie a tak naprawdę "umieralnię" w szopie w Popielarni zabrała się teraz za koty.Trzeba gdzieś to ogłosić bo znowu ucierpią niewinne stworzenia.Ja nie wiem jak to zrobić?Nowy temat założyć czy jak?Na dogo jest wątek poświęcony "takim" hotelikom i opisana jest Alina S i jej działalność.
http://www.dogomania.pl/threads/188887- ... mija%C4%87
Tel. do tego przybytku 509919453,mówi ,że hotelik znajduje się 35km. od Warszawy,bezdomne koty ze swoją karmą przyjmuje po 10zł. za dobę za 2szt.!!!!Jest miła,czaruje głosem przez telefon,opowiada jak dba o zwierzaki,cud miód a tak naprawdę.... :evil: Ogłaszajcie gdzie możecie nie pozwólmy jej na ten haniebny proceder.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto paź 05, 2010 19:24 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

J.D. a gdzie ogłasza się ten "hotelik" na jakiś forach? W gazecie? Może trzeba przy każdym ogłoszeniu jakiś komentarz dodać? Może jakiś ostrzegawczy banerek? Nie wiem... nie bywam tu tak często żeby się orientować, ale zaraz poszperam i poczytam na ten i podobne tematy :/

damaris

 
Posty: 52
Od: Wto sie 31, 2010 20:01

Post » Wto paź 05, 2010 19:32 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Chciałam tylko jeszcze napisać, że Nieśmiałek właśnie został zaszczepiony :P
Dzielny chłopak, ja bałam się strasznie, a on nawet tego nie zauważył :D

Najbardziej nie chciałam, żeby znowu się do mnie uprzedził, ale udało sie :ok:

damaris

 
Posty: 52
Od: Wto sie 31, 2010 20:01

Post » Wto paź 05, 2010 19:53 Re: Między niebem a śmiercią.JEST DT!TRANSPORT GDAŃSK-BIAŁYSTOK.

Zuch :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Google [Bot], Jura, puszatek i 74 gości