Kropcia i Dolores - część szósta . Cztery lata z Kropcią .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 01, 2010 7:33 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Nooo, z rybki niezła sztuka :)

Oj, ta Kropusia :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 01, 2010 21:44 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Kropusia :roll: , dziś rano na mój widok umknęła za narożnik zamiast przywitać się jak co dzień :( ........
Po powrocie z pracy niewiele lepiej , nakrapiana chowa się po kątach co usiłuje wykorzystać Dorcia mizdrząc się do Dużego , niedawno wyczyniała dzikie harce z przywleczonym skądś ptasim piórkiem .................http://www.youtube.com/watch?v=h19dsPKrz-U

Gdy byłem w Warszawie zadzwonili do mnie kolesie z informacją że do naszej pracy przyplątało się małe czarne kociątko , musiało być wygłodniałe gdyż nie wzgardziło kawałkami kanapek i mlekiem . Początkowo wraz z zamknięciem firmy miało być spowrotem wystawione na zewnątrz ale uprosiłem aby zamknięto maluszka w jednym z nieużywanych pokoi wraz z zapasem jadła i picia - w poniedziałek będę mógł powiedzieć coś więcej na ten temat :roll: ...................................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob paź 02, 2010 7:31 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Ojej, kciuki za maluszka... :roll:
Doberek Buborku i panienki! Miłego weekendu! :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob paź 02, 2010 14:23 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Rany...mały czarnuszek... :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 03, 2010 8:11 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

A jak ranki Kropci? Coś się podgoiło?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie paź 03, 2010 8:14 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

bubor pisze: co usiłuje wykorzystać Dorcia mizdrząc się do Dużego , niedawno wyczyniała dzikie harce z przywleczonym skądś ptasim piórkiem .................http://www.youtube.com/watch?v=h19dsPKrz-U

Śliczna jest. Tak uroczo pysio kilka razy ustawiła. I grubiutka :mrgreen: .... Fajne zakończenie filmu - myk i nie ma kota :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie paź 03, 2010 17:05 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Marcelibu pisze:
bubor pisze: co usiłuje wykorzystać Dorcia mizdrząc się do Dużego , niedawno wyczyniała dzikie harce z przywleczonym skądś ptasim piórkiem .................http://www.youtube.com/watch?v=h19dsPKrz-U

Śliczna jest. Tak uroczo pysio kilka razy ustawiła. I grubiutka :mrgreen: .... Fajne zakończenie filmu - myk i nie ma kota :D .

Zapatrzyła się w Dużego jak nic :roll: podobnie jak jej koleżanka .........................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie paź 03, 2010 21:43 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Tymczasem u nas wszystko jakoś tam pełznie do przodu , dziś oglądałem nakrapianą szyjkę i o ile nie widać na niej nowych rozdrapań to całe wyłysiałe miejsce jest wilgotne , tak jakby zapocone .
Mam nadzieję że nie jest to nic niepokojącego :roll: .
Jak się dziś dowiedziałem czarnego maluszka z naszej pracy jeszcze w piątek wieczorem zabrała do mieszkania nasza księgowa , chciałbym aby wyszło z tego coś pozytywnego choć różnie z tym może być - kilka lat temu ta sama osoba także przytaszczyła sobie małego kotka do mieszkania ale po kilku dniach komuś go wydała gdyż śmiał drapać eleganckie meble w jej mieszkaniu , podobno także postrącał z półek i porozbijał jakieś cenne przedmioty .
Gdyby za kilka dni kociątko wróciło do nas do pracy kompletnie nie miałbym pomysłu co z nim zrobić , do domu go wziąć nie mogę choćby ze względu na nieszczepione panny jak i inne problemy techniczne ( podobnie jak kiedyś szylkretową panieneczkę z Kociej Chatki i nie tylko ........ :roll: ) a to podobno maluch mieszczący się na dłoniach - oby tym razem nasza księgowa miała więcej serca dla kociątka :roll: .
Podsyłam dzisiejszą Kropusię i nieco wczorajszej Dorci .................

Obrazek

Obrazek

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon paź 04, 2010 6:48 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Dorciu, co za pozycja!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Witajcie kochani.
Oby maluszek miał szczęście. :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 04, 2010 8:07 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Oj, Dorcia miała humorek :wink: :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 06, 2010 7:07 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Buborku? 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto paź 12, 2010 7:02 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

No i żadnych wieści...
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto paź 12, 2010 18:53 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

Dobry wieczór :D
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Nie paź 17, 2010 7:14 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

ObrazekBuborkowi i dziewczynkom niedzielnie!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie paź 17, 2010 9:00 Re: Kropcia i Dolores - część szósta ..............

bubor pisze:
Gdyby za kilka dni kociątko wróciło do nas do pracy kompletnie nie miałbym pomysłu co z nim zrobić , do domu go wziąć nie mogę choćby ze względu na nieszczepione panny jak i inne problemy techniczne ( podobnie jak kiedyś szylkretową panieneczkę z Kociej Chatki i nie tylko ........ :roll: )

Bubor, trzeba dziewczyny zaszczepić. Jeździsz do Kociej Chatki, do innych zakoconych osób (do mnie też). ZAWSZE można przynieść do domu jakieś świństwo, bo my wszyscy się kontaktujemy i możemy roznieść chorobę. Pamiętam, gdy kiedyś po wystawie, gdzie było nas dużo na stoisku miau.pl wszystkie na biegu doszczepiały koty, bo jedna dziewczyna miała kontakt z pp. Zawsze można coś przywlec. Zaszczep K+D :!:

bubor pisze: Obrazek

Obrazek

Obrazek

:1luvu:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości