W czwartek zadzwonił do mnie pan zainteresowany Zyzą, całkiem sympatyczny, rozmowa była obiecująca. Przekazałam kontakty zainteresowanym osobom, ale nie mam żadnych wieści od aktualnej opiekunki Zyzki
Jana pisze:Zyzanka nadal wśród kotów, których się boi![]()
W czwartek zadzwonił do mnie pan zainteresowany Zyzą, całkiem sympatyczny, rozmowa była obiecująca. Przekazałam kontakty zainteresowanym osobom, ale nie mam żadnych wieści od aktualnej opiekunki Zyzki![]()
![]()
I nie wiem czy coś z tego wyszło, czy nie...
kciuki są cały czas
a jakieś wieści są?...

)

Jana pisze:Zyzanka miała nowy dom przez jeden dzień. Była bardzo zadowolona, po półgodzinie wyszła spod kanapy i zwiedziła mieszkanie.
Niestety, jeden z domowników ma silniejszą alergię niż miał mieć i nie chce brać leków. Zyzanka wróciła do stada kotów, których się boi.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości