Dwie białe ksieżniczki już w DS szczęścia!

[Anka]

Może udałoby się przynajmniej jakiegoś dnia gdy jest więcej odwiedzających znaleźć dwie osoby zainteresowane, żeby wziąć je osobno, ale równocześnie, żeby jedna w schronisku sama nie została

[gabi.cezar]

podnoszę Białe Księżniczki
strasznie mi przykro, że inaczej nie mogę pomóc
za domek, niech się znajdzie jak najszybciej

[Gibutkowa]

Podaję narazie na schron Wro, ale poprosze o przekierowanie...

Banerek do tego wątku:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/h9r31][img]http://tnij.org/sniezlatb[/img][/url]

[Mulesia]

Może udałoby się przynajmniej jakiegoś dnia gdy jest więcej odwiedzających znaleźć dwie osoby zainteresowane, żeby wziąć je osobno, ale równocześnie, żeby jedna w schronisku sama nie została

Wiesz po moich kocurach ( bracia z jednego miotu ) widzę, jak wielką krzywdą byłoby ich rozdzielenie.
W schronisku siostry są w stresie.

Jak się je rozdzieli, gdy trafią do nowego domu, będą w jeszcze większym, bo nie dość , że nowe środowisko, to jeszcze pocieszycielki ( siostry ) nie ma.

[Mereth]

Wiesz po moich kocurach ( bracia z jednego miotu ) widzę, jak wielką krzywdą byłoby ich rozdzielenie.
W schronisku siostry są w stresie.

Jak się je rozdzieli, gdy trafią do nowego domu, będą w jeszcze większym, bo nie dość , że nowe środowisko, to jeszcze pocieszycielki ( siostry ) nie ma.

Dokładnie...
a przecież tyle ze sobą były w tym domku...

ech...

[Agness78]

one muszą znaleźć razem domek

[Gibutkowa]

one muszą znaleźć razem domek

Szkoda tylko że ludzie pytają zazwyczaj o jedną (nie zawsze tą samą ale o jedną... )

[Agness78]

one muszą znaleźć razem domek

Szkoda tylko że ludzie pytają zazwyczaj o jedną (nie zawsze tą samą ale o jedną... )

Wiem ale mi udało wyadoptować się Niki i Leosia choć traciłam już nadzieję
Trwało to 1,5 m-ca ale się udało.... trzeba być dobrej myśli i torpedować ogłoszeniami

[Szejbal]

one muszą znaleźć razem domek

Szkoda tylko że ludzie pytają zazwyczaj o jedną (nie zawsze tą samą ale o jedną... )

Ludzi trzeba JAKOŚ przekonać. JAKOŚ TRZEBA, nie wiem nic już...

[Mulesia]

one muszą znaleźć razem domek

Szkoda tylko że ludzie pytają zazwyczaj o jedną (nie zawsze tą samą ale o jedną... )

Niektórzy dają się przekonać.

Ja też chciałam tylko jednego kota.
Dziewczyna prowadząca dom tymczasowy systematycznie "urabiała" mnie w naszych telefonicznych rozmowach .

Do mnie najbardziej przemówił argument o tym, iż jeden kot będzie się nudził sam w domu, gdy my będziemy w pracy.
Dwa koty zajmą się sobą.
Nie będą miały tylu głupich pomysłów. Nie zniszczą tak bardzo mieszkania

Teraz nie wyobrażam sobie życia z "jedynakiem".

Edytuję.
Ludzie boją się też kosztów.
Tego, że będą musieli kupić dwie kuwety ( moje korzystają z jednej ) .

Boją się, że wyżywienie dużo więcej kosztuje.

Trzeba tłumaczyć.

[Gibutkowa]

Problem w tym że ludzie którzy interesują się białaskami (które nie są już młode) to zazwyczaj osoby które już jednego kota mają. Więc ten argument jakby odpada w przedbiegach.

[Mulesia]

Problem w tym że ludzie którzy interesują się białaskami (które nie są już młode) to zazwyczaj osoby które już jednego kota mają. Więc ten argument jakby odpada w przedbiegach.

Rozumiem.
Ja wszystko ujmuję z perspektywy początkującego kociarza.

Bałam się wziąć maluszka, bo nie wiedziałam czy sobie poradzę ( a miał to być pierwszy kot )

Wybierając kota kierowałam się opisem jego charakteru.
Chciałam by pasował do naszej rodziny, by był u nas szczęśliwy ( i wzajemnie rzecz jasna )

Wstępnie "wybrałam" kotkę 6 - letnią oraz dziewięciomiesięczne kocie rodzeństwo ( myślałam o jednym )
Do opiekunki 6- letniej kotki nie mogłam się dodzwonić, zadzwoniłam więc do opiekunki 9 miesięcznego rodzeństwa.

I tak to przez przypadek jestem szczęśliwą właścicielką dwóch rocznych aktualnie kocurów , a nie jednej sześcioletniej kotki.

Tak chyba miało być.

Edytuję.

Wydaje mi się, że dla ludzi biorących kota po raz pierwszy - a przecież i tacy przychodzą do schroniska - najważniejszy jest opis jego charakteru, temperamentu i upodobań.

[Kruszyna]

Myślę, że mają szansę na wspólny dom. Może to potrwać dłużej niż przy jednej kotce, ale już nie raz na miau udało się wyadoptpwać dwupaki Jak choćby Przytulanka & Ingar, Wena & Posiu, czy nasze wrocławskie rudzielce Maniek i Bruno

"Urobienie" potencjalnego chętnego na to, żeby wziął je obie biorę na siebie Niech tylko się odezwie ktoś fajny...

[CatAngel]

Ja by je oddawała jak coś razem, jak tyle już są ze sobą-to niech tak będzie do końca...Ostatnio bardzoooooo długo szukaliśmy domku dla dwóch Soń(razem wychowane) i stał sie cud jadą do domku
Więc białaski napewno ktoś pokocha...trzeba sie narazie nimi zajmować...wiem że to ciężko nawet sobie nie wyobrażam jak niech siedzą sobie razem w klateczce i się tulą do siebie nie rozdzielajmy ich

Około południa podam linki do poprawionych ogłoszeń( z większą ilością zdjęć) to podmienicie w pierwszym poscie)
A tymczasem magiczne dla białasek za nowy lepszy i kochający domek

Kochani i teraz tak na szybko zrobiłam im http://www.facebook.com/event.php?eid=130169537034416 udostępniamy i rozsyłamy
Jak coś trzeba dopisać dajcie znać

[Mulesia]

Ja by je oddawała jak coś razem, jak tyle już są ze sobą-to niech tak będzie do końca...Ostatnio bardzoooooo długo szukaliśmy domku dla dwóch Soń(razem wychowane) i stał sie cud jadą do domku
Więc białaski napewno ktoś pokocha...trzeba sie narazie nimi zajmować...wiem że to ciężko nawet sobie nie wyobrażam jak niech siedzą sobie razem w klateczce i się tulą do siebie nie rozdzielajmy ich

Około południa podam linki do poprawionych ogłoszeń( z większą ilością zdjęć) to podmienicie w pierwszym poscie)
A tymczasem magiczne dla białasek za nowy lepszy i kochający domek

Kochani i teraz tak na szybko zrobiłam im http://www.facebook.com/event.php?eid=130169537034416 udostępniamy i rozsyłamy
Jak coś trzeba dopisać dajcie znać

Super