Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Dzisiaj do domu poszedł Panda :ok:

chyba będzie miał dobrze, państwo z synkiem się zakochali,
Pandziorek ich zabarankował i maksymalnie zauroczył,
nie zniechęciło, że trzeba lekarstwo podawać
pobiegli zakupić transporterek uprzednio prosząc aby Pandziora nikomu nie wydawać, absolutnie nie wydawać...

poszło też do domu czarne egzotyczne puchate cudeńko z szafy
co trzeba było specjalny test w biurze zdać, aby ją posiąść :ok:

dobre wieści :1luvu:

. Żal Mamusi, Roxy... wszystkich tych zwierzaków

. A biało bura zżyta para (puchaty białasek i burasek podobny do magdaradkowego Rysia) jest jeszcze w schronie?

są, są byli rozdzieleni,ale chyba im to nie służyło
więc już z powrotem razem w szpitalnym boksiku
super fajne, kochane koty
Timon- bury- 221 i Simon białasek 221:

Simon podobny do mojego Wieloryba, identyczny włos, tez nie słyszy, ale pyszczek taki jakby troszkę egzotyczny, no i duuuuuzo milszy jest niż Wielorybisko, całuśny :1luvu:

w szpitaliku jest taka przekochana kicia
Kropeczka- cała jest w kropki małe i duże
wygląda kiepściutko, chudzinka straszna,
CC rozrobiła jej conva, przez strzykawkę jej podałam
i zjadła ładnie, jest młodziutka i już podobno i tak wygląda lepiej...
oby się udało...

http://img842.imageshack.us/img842/7104 ... chr115.jpg

o matuchno :roll:

..

ruru pisze:http://img842.imageshack.us/img842/7104 ... chr115.jpg

Jakie ona ma najpiękniejsze na świecie kiełki... jak wampirka malutka :love:

Kciuki za kruszynę trzymam (podobnie jak za wszystkie inne schroniskowe bidy...)

ruru pisze:są, są byli rozdzieleni,ale chyba im to nie służyło
więc już z powrotem razem w szpitalnym boksiku
super fajne, kochane koty
Timon- bury- 221 i Simon białasek 221:
Simon podobny do mojego Wieloryba, identyczny włos, tez nie słyszy, ale pyszczek taki jakby troszkę egzotyczny, no i duuuuuzo milszy jest niż Wielorybisko, całuśny

a coś im jest że nie są ogłaszani? Może ktoś się zlituje... Wampirka cudna (mojemu Antosiowi też tak ząbki wystają) i biedniutka... :cry:

Kropeczka wampireczka ma chyba podpuchnięty pyszczek i tak dlatego te ząbeczki widać
myślę żeby jej wątek może założyć...
Wczoraj z adopcji wrócił taki czarny chłpopczyk

nr 168, nie wiem czy miał imię- nazwałam go teraz Aksamit, jest w 3,
bardzo smutny po powrocie, podobno atakował psa

z adopcji też wrociła mamusia Sonia (Duszek już pisała)
ona niestety musi być jedynaczką,
inne koty tłucze, wróciła bo tłukła koty i psa też...
to wszystko przez to, że kicia ludzi kocha nad życie,
teraz siedzi sama w szafie i bardzo się domaga uwagi
jako jedynaczka w domu byłaby cudownym kotem, jest bardzo grzeczna..

Ten czarny Aksamit wrócił przy nas...
Czyli też mało adopcji, mam nadzieję, że to się ruszy.
Fajnie, ruru, że jesteś:)

bardzo mało adopcji
chociaz dużo oglądających

jak wychodziłam to nowy kotek przybył
znaleziony na ulicy w podobnym stanie jak Kropeczka

Tutaj takie piękności w typie Niki odkryłam w 3, jeśli nie maja opisów to im zrobię:
Weronika nr. 151, 2 lata:

Tiffany nr 204, podrzucona pod bramą 04.08.10 w kartonie z kocietami..

Historii o wczorajszych pretensjach niedoszłych adoptujących nie przytoczę, zdołowało mnie to.

151 to Bibi - ma opis
Nr 204 to bura Gala, podrzucona pod schronisko z kociakami i ona ma opis od dawna...
To bardzo miła koteczka

Kropeczka

czemu nie ma adopcji, przecież już po wakacjach

echhhhhhhhhhh

wyślę zdjęcia Aksamita, Kropeczki i Mamusii Czarnooczki-Soni (bo to chyba ciągle ten sam kot, tak? każda z Was znów nazywa kota po swojemu) do moich dziewczyn ze szkoły...

Hi, hi, hi ... a mój kolega właśnie wparadował do pracy roześmiany jak 12latek informując, że ma koteczka ze schroniska

Był też w Seidlu ... :mrgreen:

Bosszzz, taka "mała rzecz", a ile radości :ok:

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Kto przegląda forum