Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 01, 2010 18:31 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Witam serdecznie dziewczyny:)
Nie bylo mnie tu troche i widze ze sytuacja powazna :cry:
Postaram sie juz przelac kaske za Pazdziernik na Rybcie i Timiego.
Pozdrawiam cieplutko :)
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 01, 2010 18:34 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

a ja cos ekstra dosle ale dopiero 11 pazdziernika
a jutro postaram sie bazarek wystawic :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt paź 01, 2010 19:20 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Mnie też troszkę nie było, ale przelew za bazarek już poszedł :oops:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Pt paź 01, 2010 19:39 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Ja tak trochę nie na temat: Izo, próbowałaś, czy ta pasta do butów rzeczywiście odstrasza dziki? Strasznie mnie to ciekawi 8)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 02, 2010 9:49 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

sie przywitam :lol:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob paź 02, 2010 15:17 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Iza, wczoraj poszły pieniążki na Szczurka i Ciapulka :) :kotek: :kotek:
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 02, 2010 16:28 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Iza wczoraj wieczorem przelalam kaske na Rybcie i Timiego :D
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 02, 2010 20:59 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

A ja zdałam egzamin 8) koniec z nauką, już mi to bokiem wychodzi :D w tym roku już wyrobiłam limit za dwa następne i nie zamierzam bawić się w uczniaka.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Sob paź 02, 2010 21:00 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Afatima pisze:A ja zdałam egzamin 8)

Gratulacje :piwa:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 03, 2010 12:26 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Dziewczyny przepraszam ze nie pisze, choć sledze watek i przede wszystkim Pieknie z Całego Serca wam Dziekuję za Pamięć i Wsparcie.

Ja-Ba, Skarbonka, -=Saro=-, ALICJO ,Afatima, Kotydwa12, Taizu, Aglo, Marmotka, Wnusia i Klusek,Aksamitne_Futerko :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dziękuję Wam Kochane.Bez tej Pomocy byśmy zgineli po prostu.


Nie pisze bo chyba mnie jakiś pech w tym roku ogarnał. :| Nie dosć że mam kłopoty ze zdrowiem, to jeszcze doszły kłopoty z kociakami na dworzu, i nie myśle tu wcale o ich kłopotach zdrowotnych. Te wszystkie sprawy tak mnie natłoczyły, ze ....musze odetchnać. Muszę na spokojnie przede wszystkim zadbać o zdrowie, znalezć choć odrobinke czasu w tym wszystkim, zeby odpoczać i wyleżec, bo ....zle sie to skończy. :|

Nadszedł juz momet kliedy ustał kaszel, katar i myslałam ze juz powoli choroba odchodzi. Poszłam do sklepu, choc jeszcze z goraczka, ale co było zrobic. Zakupy dla kociaków potrzebne i.....przyniosłam grypę żołądkową. :|
Wściekałam się przed dwa dni nawet na Męża, bo nie znosze takiej bezsilnosci, :| kiedy wiem ze roboty tyle, ze nie wiadomo w co ręce włozyc. Sama własciwie nie wiem czemu sie wsciekam, bo duzo mi pomaga, być moze dlatego ze oczekiwałam troche wiecej troski. :roll: Cóż....
Nie ukrywam ze jest gorzej niz dwa tygodnie temu. Wcześniejsze przeziębienie, było o tyle upierdliwe, ze towarzyszył mu okropny kaszel , katar i gorączka. :| Teraz gorączki nie mam. Za to mam potworny ból głowy,zawroty głowy, mięśni i rewolucje zołądkowe.Totalnie jestem bardzo słaba. :|
Maz nie rozumie jak to jest, ze brałam antybiotyk i dwa tygodnie wyleczyc sie nie mogę. :roll: A ja rozumiem i to owszem, bardzo dobrze. Coż to za leczenie, skoro sie zasuwa normalnie, i nie ma szans na wygrzanie i poleżenie. :|
Same leki to chyba nie za wiele sie tutaj zdadza..... :| :|
Nie ukrywam ze troche sie pokłocilismy, bo Mąż mi wygarnał ze straciłam zdrowie przez koty i teraz mam. Co gorsze wiem ze ma rację..... :|
Poza tym ze musze naprawde odpuscić troche pewne sprawy, to znaczy zmienić je dosć radykalnie, musze zmienic cos w karmieniach. Nie wiem dokładnie jeszcze jak. Za mało miałam czasu, zeby to zaplanowac. Ale wszelkie znaki na Ziemi i Niebie mi to mówia, ze wyjscia innego nie ma. :|
Przede wszystkim wracam zbyt pożno. :| Karmienie zaczynam tez chyba zbyt pożno. :| Bo wczoraj znów miałam taka idiotyczna sytuację, przez ktora zmarnowałam poł godziny. :| Otóż wychodziłam z jedzonkiem. Poszłam do Wacusia, z którego mieszkania u mnie na podwórku tez zbyt zadowolona nie jestem, bo ciagle przebiega za mną ulice, kiedy ide do Trusi i innych. Kiedy poszłam mu dołożyć, choć jego miska była pelna, bo dostał juz wczesniej, Trusia mnie zobaczyla i przebiegła na moja strone. :| Za chwilke jak na złość zaczął sie tak totalny ruch samochodowy, ze zmuszona bylam poprosić Meża o przyniesienie torby transportowej z domu, w celu przetransportowania Trusi z powrotem.Trusia nie dość ze nie dała sie złapać, to sie najadła, podrapała mnie przy okazji i zaczęla sie myć. :| :| Na podwórku bawily sie dzieci i wiedziałam ze jak sie z niego rusze ,to Trusia sie wystraszy i pobiegnie za mna. :| Cieżko przejść przez ulice z póldzikim kotem, kiedy z dwóch stron non stop jada samochody. :| Wiadomo ze kot wybiegnie albo za wczesnie albo za pożno. :| Ustawienie pułapki i kuszenie rybka tez nic nie dały. :| Nawet kocimietkę Trusia miała gdzieś. :| Ostatecznie tak mnie zdołowała tym swoim zachowaniem ze poszłam do domu. Dzieci juz nie było. Mysle niech idzie, bo ja juz nie wiem co robic. :roll: Moze jak zostanie sama, to podejmie jakiś rozsadny krok. No i poszła. Powiedziałam tylko do Meża ,ze Trusia poszła ale nie wiem co będzie, bo juz nie mam cierpliwosci i czasu stać i czekac.
Maż zbiegł i poszedł za nia powolutku i kiedy zobaczyl ze ulica na chwilke zrobila sie pusta, psiknął głosno zeby szybko przebiegła. To taka dosć głupia i prozaiczna sytuacja, ale wierzcie mi Dziewczyny, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz. Zupełnie mi to nie potrzebne. Zupełnie. :| Jak wracałam z Teczy to patrze Trusia znow czeka. Wybrała sobie taki fajny pukt, ze widzi z niego jak na dłoni całe moje podwórko. Zadnych ruchów wykonać nie mozna.
Podjechałam do razu do niej, bo zostało mi troche jedzonka i wtedy.....zobaczył mnie Wacus.Przeleciał do Trusi. :| Naprawde Kochani rece mi opadaja. :| Wacus ma dokładane co najmniej 5 razy do miski. Jego miska cały dzień stoi pełna. Pieć kotów by sie najadło, a on poleciał i zaczął wyjadać te resztki co położyłam Trusi, zanim dałabym jej porcje własciwa ,juz druga zreszta, która miałam za chwilke zabrac z domu.
Potem Wacus ledwo zdażył. :| Przebiegł ulice tuz przed jadącym samochodem. Moze macie jakieś rady, bo ja naprawde już nie wiem co robic...... :| :| :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 03, 2010 12:27 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

ALICJA Borgelt pisze:Mnie też troszkę nie było, ale przelew za bazarek już poszedł :oops:


ALICJO :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 03, 2010 12:28 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

skarbonka pisze:Iza wczoraj wieczorem przelalam kaske na Rybcie i Timiego :D


Skarbonka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 03, 2010 12:29 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Ja-Ba pisze:Zaraz zrobię październikowy przelew na "moje" koty


Ja-Ba :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 03, 2010 12:29 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

-=sara=- pisze:Iza, wczoraj poszły pieniążki na Szczurka i Ciapulka :) :kotek: :kotek:


-=Sara=- :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 03, 2010 12:30 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Afatima pisze:A ja zdałam egzamin 8) koniec z nauką, już mi to bokiem wychodzi :D w tym roku już wyrobiłam limit za dwa następne i nie zamierzam bawić się w uczniaka.


Olu :1luvu: :1luvu: :1luvu:

No i Gratulacje oczywiście :ok:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 67 gości