Weszłam teraz i aż sie za głowe złapałam.Jesteście wielkie bardzo Wam dziękuje w imieniu maluszków.
U nas coraz lepiej.Biegają za mną ciagle bo myślą że jestem ich matką.Włażą mi na ramie i skubią uszy.Albo płaczą żeby je na rękach nosić.
Pomału załapały że do kuwety trzeba chodzić i nie sikają już na kocyk.
Termofor mają ciągle napełniony gorącą wodą.Bardzo im to pasuje i szybko zasypiają na nim.
Stasznie żałuję że nie było tam matki bo tez bym ją złapała.To chyba potwierdza że ktoś sie ich pozbył.Ehh
Pare fotek bąbli z dzisiejszego karmienia.



Ostatnio edytowano Pon paź 04, 2010 7:46 przez
wercia, łącznie edytowano 1 raz