K-ów, po staremu, masa kotów, mało kasy ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 01, 2010 18:29 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Helo, co z tymi kociami ze stajni?

Ta dziewczyna, co chciała się nie odzywa, ale odezwała się druga i jest dość mocno pytająca.
Więc nieśmiało poproszę o zdjęcia, jak będzie chwilka na odpoczynek :ok:
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 02, 2010 5:57 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Hej Witam Wszystkich i serdecznie dziękuję za sms-y i wogule :1luvu: .

Ja tak na moment bo jeszcze mam więcej przebywać w pozycji leżącej niż w pionie. Jakby ktoś miał ochotę się ze mną skontaktować to przez telefon. W najbliższym czasie nie będę korzystać z komputera.

8.IX świat mi się wykopyrtnął do góry nogami :cry:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob paź 02, 2010 12:12 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Nowe kocimiaki są śliczne :) Melduję że nakarmione i wygłaskane, najbardziej Truskawka i Robi bo oni najbardziej miziaści. A ja stałam się kolejną osobą która dała się ugryźć (na szczęście nie mocno i nie do krwi), a konkretnie przez Madame :oops:
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Sob paź 02, 2010 13:43 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Żeby była równowaga, to dziś do Olkusza zawiozłyśmy Billę i Parapeta, a przywiozłyśmy Polę i Negri. Zostało na balkonie jeszcze 5 kociaków i milusińska mama w ciąży, której nie miałyśmy serca zabrać, bo maluchy nie mają nawet budki.
W poniedziałek budka pojedzie do Olkusza i może mama przyjedzie na sterylkę.
Pola i Negri w arwecie leczą katar, a ja, jak wracałam z arwetu wstąpiłam do znajomej, żeby wziąć rzeczy dla kotów, kuwetę, dywan, budkę i inne i ona mi pomagała znieść i mi opowiadała o swoim zauroczeniu pewnym uroczym panem weterynarzem i na raz, na dwa i trzy na ulicy pojawił się kot-komediant, który tańczył wokół nóg pana, a pan nie reagował. Dałam kotu chrupki, kot na chrupki się rzucił, brudny jak nieboskie stworzenie, więc kota spakowałam i tak oto w dniu dzisiejszym AFN przybyło 10 kotów, bo w myślenicach znaleźli rudego Alfreda.
Za chwilę wrzucę linki do bazarków na krakowskie koty znajdowane w soboty.
tymczasem FAbryka Kotów "DUŻY POKÓJ" przedstawia:
Szarbonkę, kotkę brudną nóżkę, komediantkę za 3 chrupki, klona Amelki Ostródzkiej:
Obrazek

Więcej Szarbonki: http://picasaweb.google.pl/ameliawydra/Szarbonka#
i zgadnijcie, czemu Szarbonka...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob paź 02, 2010 13:54 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

to jak sobie nozki doczysci to ja sie melduję
do uslug
do zdjec
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 02, 2010 14:01 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

zapraszamy, zapraszamy, bo Sary nam przybyło. jest ponad 400 gram kota.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob paź 02, 2010 14:55 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

lutra pisze:Żeby była równowaga, to dziś do Olkusza zawiozłyśmy Billę i Parapeta, a przywiozłyśmy Polę i Negri. Zostało na balkonie jeszcze 5 kociaków i milusińska mama w ciąży, której nie miałyśmy serca zabrać, bo maluchy nie mają nawet budki.
W poniedziałek budka pojedzie do Olkusza i może mama przyjedzie na sterylkę.
Pola i Negri w arwecie leczą katar, a ja, jak wracałam z arwetu wstąpiłam do znajomej, żeby wziąć rzeczy dla kotów, kuwetę, dywan, budkę i inne i ona mi pomagała znieść i mi opowiadała o swoim zauroczeniu pewnym uroczym panem weterynarzem i na raz, na dwa i trzy na ulicy pojawił się kot-komediant, który tańczył wokół nóg pana, a pan nie reagował. Dałam kotu chrupki, kot na chrupki się rzucił, brudny jak nieboskie stworzenie, więc kota spakowałam i tak oto w dniu dzisiejszym AFN przybyło 10 kotów, bo w myślenicach znaleźli rudego Alfreda.
Za chwilę wrzucę linki do bazarków na krakowskie koty znajdowane w soboty.
tymczasem FAbryka Kotów "DUŻY POKÓJ" przedstawia:
Szarbonkę, kotkę brudną nóżkę, komediantkę za 3 chrupki, klona Amelki Ostródzkiej:
Obrazek

Więcej Szarbonki: http://picasaweb.google.pl/ameliawydra/Szarbonka#
i zgadnijcie, czemu Szarbonka...


Bo skarpety ma brudne od węgla? Bo na wąglika nie wygląda ;)

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob paź 02, 2010 16:08 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Odwieźliśmy dzisiaj Olka do domu, jest super! Teraz będzie nazywał się Duke, a towarzyszy mu 1,5roczny Price. Państwo wspaniali, Olek ma dokupione swoje miseczki, swoje zabawki, do drapania ma spory pieniek w przedpokoju. Ma już też umówioną wizytę u pani weterynarz na przeciwko. Wszystko świetnie :)

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Sob paź 02, 2010 16:28 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Alfred jest cudny - megamiziak, udeptujący na rękach. Oczka paskudnie ropiejące. Podobno bezpański, przychodzący do bufetu na jedzenie. Oczywiście pełnojajeczny.
Myślę, że szybko znajdzie amatora :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob paź 02, 2010 17:31 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

A tu bazarki na Alfreda,co trafiła go bieda, na Szarbonkę, co też ma pustą skarbonkę, na Polę i Negri, co czasem nie jedli, a także na pozostałe pięć kociąt i mamę, żeby nigdy nie były już samę [same się nie rymujje; przypis redaktora, co nie ma kontrola]:

viewtopic.php?f=20&t=117939

viewtopic.php?f=20&t=117946
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob paź 02, 2010 17:39 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Aha, do Dobrego Weta zawiozłam rano dziką-dziką Apolonię pingwinkę, urodzonego w piwnicy sykuna klatkowego. Mała słodyczka ma max. 7 tygodni.
Tweety, pani od Apolonii powiedziała, że nie chce rachunków, tylko żeby jej powiedzieć, ile ma dać. Zapomniałam przekazać Ci na wystawie :oops:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob paź 02, 2010 18:08 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Jak dla mnie jazda samochodem stanie sie bardziej oczywista, to postaram się pomóc transportowo ( bo na razie nie ma pewności, kiedy i gdzie dojadę :mrgreen: ).
Koty stajenne, mają za pomocą smecty opanowaną biegunkę, ale kuweta to dla nich kosmos :mrgreen: . Nie wydam takich kotów, bo przecież wrócą :mrgreen: Ale obecuję zdjęcia.
Dziewczynka z Kobierzyna dziś była niewyraźna.Miała poand 40 stopni gorączki :( .Po Tolfedynie jest jak nowa. Pewnie jakaś infekcja dopiero się zaczyna, dostała antybiotyk.
We wtorek maluchy z Rzeszowa, po wizycie u weta i szczepieniu trafią, dzięki gościnności AFN :1luvu: , do Kociarni. Będą na moim utrzymaniu. Chyba że weźmie je stażystka od pani doktor Dudy( wątpliwe), to wtedy na kociarnię trafią armaturki.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 02, 2010 19:28 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Byłam, posprzątałam, nakarmiłam. Dymne coś siedzi na rurach, od czasu do czasu bez protestów obrywało po buzi od Robisia. Na szczęście Robiś zlazł do jedzenia i okazał się ogromnie miziasty. Maluchy gonią w tunelikach albo na tunelikach, jeden uparcie pchał się za drzwi. W klatkach ok, agresywna czarnuszka wyszła z kontenerka, żeby mi dobitnie powiedzieć, co sądzi o dosuwaniu jej do ściany. Prima i Cynamon szaleją z myszkami, albo ze sobą bez chwili przerwy.
Jestem pod wrażeniem :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 02, 2010 19:33 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

jej siostra pisze:Byłam, posprzątałam, nakarmiłam. Dymne coś siedzi na rurach, od czasu do czasu bez protestów obrywało po buzi od Robisia. Na szczęście Robiś zlazł do jedzenia i okazał się ogromnie miziasty. Maluchy gonią w tunelikach albo na tunelikach, jeden uparcie pchał się za drzwi. W klatkach ok, agresywna czarnuszka wyszła z kontenerka, żeby mi dobitnie powiedzieć, co sądzi o dosuwaniu jej do ściany. Prima i Cynamon szaleją z myszkami, albo ze sobą bez chwili przerwy.
Jestem pod wrażeniem :D


a ja jestem pod wrażeniem obeznania koleżanki :mrgreen: :1luvu:

no i co??
i nikt kur** nie nic o wystawie nie powie??
"ja go mać..." no i ukradli nam krowę
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob paź 02, 2010 19:46 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

A oto kolejny bazarek: Pluszaki AFNowi
viewtopic.php?f=20&t=117951
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 343 gości