Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

No takie lekko oszronione ma kudełki.
Poszli spać. Cudownie jest spać z tym kociakiem.
Jak Kiki nie ma, to lubię sobie z nim poleżeć.
Udaję, że śpię i on usypia. :mrgreen:

Ale ile jest wcześniej pieszczot, buziaków!!

Kaszmir jest absorbujący.
On drze pysia!
Jak usłyszy mój głos, to włącza syrenę.
Normalnie na palcach chodzę, cicho się zachowuję jak przy małym dziecku.
Jak go uśpię, to grzech obudzić. :ryk:

Mam wolne, jak Kika jest u siebie i to też nie do końca, bo ona się nim nie zawsze zajmuje, a jak się nie zajmuje, to dzieciak płacze!!!!
Jak ona robi lekcje, to i tak ja niańczę. :ryk:

Maminsynek. :wink:

No w końcu kocie dziecię

I dobrze wie, Kto jest Mamą

Dopuszczę się kotobójstwa! :evil:

Fajną miałam dziś pobudkę przed czasem. :evil:

Znów zostałam olana. :evil:

Kupal na dywanie! :evil:

Sprzątnęłam, wyszorowałam, pranie włączyłam.
Wracam z pracy - kupal!!!!! :evil:

Sprzątnęłam, wyszorowałam.
W mordę! Jak tego Wieprzka złapię na gorącym uczynku, to czarne futro się posypie!
Ja nie mogę mieć tymczasów, bo w odchodach kocich zejść mi przyjdzie na wylew! :evil:

Iwonko, podejrzewasz Astusia :roll:

Owszem!
Tego złośliwego kociego zazdrośnika! :evil:

Jak to mówi mój 3-letni bratanek, musisz na niego jakąś karę nałożyć :mrgreen:

Mam niezmiennie jedną.
Karcer w łazience! :twisted:

Inną nie dysponuję. :roll:

selene00 pisze:Mam niezmiennie jedną.
Karcer w łazience!
Inna nie dysponuję.

A chociaż ona skutkuje?

Atrakcji urobkowych nie zazdroszczę

za poprawę zazdrośnika i Twoją cierpliwość.

Jak dotąd doświadczył jej Noise, jak dręczył Silence i napastował Miodka.
W jego wypadku skutek był dwuminutowy. :ryk:

Astaroth jeszcze nie zaliczył łazienkowej izolacji.
Dziś był grzeczny i jak na razie żadnej walki z g...em nie stoczyłam, a i prać nie prałam. :ok:

Miodka mimo jego wyczynów nigdy nie próbowałam za karę zamykać w łazience, bo on tam lubi przebywać.
Cóż to by była za kara?

Silence i Episia jak to dziewczyny zwyczajnie są grzeczne. :mrgreen:

Póki co z wyczyny z ekskrementami są przeszłością.

Uffffff.......... :ok:

Astuś nieco się uspokoił, choć jeszcze trochę pazura umie pokazać szczególnie wobec Miodka, którego to kiedyś kochał najbardziej.
Teraz gustuje głównie w dziewczynach.
Astuś i Silencia.

Dziewczynki.

Niose i Epica.

Piszę kto z kim, bo czarne mogą się mylić, szczególnie na zdjęciach mojego wykonania. :ryk:

selene00 pisze:Teraz gustuje głównie w dziewczynach.

W końcu dorósł do dorosłego kocurka, nawet jeśli ma braki męskości

Dobrze, że się Selene odezwałaś, bo już się martwiłam, że popłynęłaś w nowych obowiązkach :kotek:

A jak zdrówko?

A zdrówka to ja nie mam.
Kurczę! zdrowa byłam 2 dni. :evil:

We wtorek wróciłam do pracy, bo w poniedziałek było pięknie, ale w środę wieczór już się to zmieniło.
Jestem na antybiotyku, ale do kryzysu nie dopuściłam. :ok:

Ma mi się na życie, tyle że dycham, smarczę i chrząkam.
Odgłosy iście chlewikowe. :wink:

Czyli ewidentnie widać, że powinnaś w domu z kociastymi siedzieć i się kurować, a nie pracować

Ano, zawsze mówię, że robota szkodzi zdrowiu!!!
O poczytalności nie wspomnę. :wink:

Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Kto przegląda forum