ManiekFIV+ nadal szuka domu,Rysiu po PP-super DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 01, 2010 20:12 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

świetny tekst zapoznający. Gratuluję :ok:
Obrazek

Alfa11

 
Posty: 260
Od: Wto sie 08, 2006 22:13
Lokalizacja: Żory

Post » Pt paź 01, 2010 20:58 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

-kropeczka- pisze:
Cioteczki, Maniusiu- dlatego mam prośbę- niech to będzie weekend trzymania kciuków, pazurków i czego się jeszcze da :mrgreen:


ok, wiec trzymamy kciuki :) Tylko czy panstwo beda mieli na tyle sily, zeby z nim na spacery wychodzic? Wiesz, w tym wieku ma prawo dolegac to i tamto, nie zdziwilabym sie, jakby panstwo woleli kota bardziej domowego, takiego, ktory nie czuje potrzeby wychodzenia na dwor, typowego, 100% kanapowca... Bardzo mnie cieszy, ze rozwazaja opcje adopcji Manka, natomiast niech to dokladnie przemysla, bardzo dokladnie! Jesli potrzebuja wiecej czasu do namyslu-ok, nie naciskajmy :) Chce miec 100000% pewnosci, ze oni sa na 100000000000% zdecydowani na tak :D Jesli mieliby jakiekolwiek watpliwosci-nie spieszyc sie z decyzja, najpierw pomozemy te ew.watpliwosci rozwiac. :ok:
Tymczasem kocie pozdrowienia, czyli pomruczenia od Maniusia dla tych ludzi :) :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt paź 01, 2010 21:09 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Kociaro, wyluzuj trochę w tych jękach...
przecież to nie ty będziesz decydować o adopcji, ani upewniać się na procenty...
tyle różnych opcji za, przeciw, obok rozważasz...plisssssss
niech oni sobie myślą bez żadnego nacisku :piwa:
tu kciuki trzymać trzeba, na analizy będzie czas
koteczku trzymamy łapki :ok: :ok: :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 01, 2010 21:12 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

izydorka pisze:Kociaro, wyluzuj trochę w tych jękach...
przecież to nie ty będziesz decydować o adopcji, ani upewniać się na procenty...
tyle różnych opcji za, przeciw, obok rozważasz...plisssssss
niech oni sobie myślą bez żadnego nacisku :piwa:
tu kciuki trzymać trzeba, na analizy będzie czas
koteczku trzymamy łapki :ok: :ok: :ok:

No tak, przeciez to Justa bedzie decydowac co i jak. Ona i tylko ona 8)
No to ja tez sie przylaczam do :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt paź 01, 2010 21:32 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

dlatego napisalam, ze na nic nie naciskamy, jesli panstwo beda potrzebowali wiecej czasu do namyslu-nie ma sprawy :) To dosc powazna decyzja ;)
A jesli sa jakiekolwiek watpliwosci-spokojnie, wszystko sie wyjasni, kazda watpliwosc pomozemy rozwiac :)
I nie do konca TYLKO Justa podejmie decyzje. Bo skoro ja go jej - ze tak powiem -"zwalilam na glowe", to nie moge wszystkim jej obarczac. Swoje 3 grosze wtrace, i z pewnoscia, jak juz przyjdzie co do czego, porozmawiamy o tym z Justa. Zrozumcie, ze jesli cos poszloby nie tak (odpukac!), bede sie rowniez czula za to odpowiedzialna!

moze wam sie nie podobac moje podejscie do sprawy, ale pisze co mysle, a jestem realistka, wiec nie patrze na sprawe tylko emocjonalnie. ZAWSZE sa 2 strony medalu, trzeba brac pod uwage obie. A jak ktos nie rozumie tej emotki :D po zdaniu z procentami, to juz nie moj problem...
Tak czy owak, bez wzgledu na decyzje, Manius przesyla pomruczenia i dziekuje cioci za polecenie jego skromnej, kociej osoby :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt paź 01, 2010 21:40 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Alfa11 pisze:świetny tekst zapoznający. Gratuluję :ok:

chodzi ci o pierwszy post? 8O Staralam sie wczuc w role Manka, spojrzec na wszytko z jego punktu widzenia, ale... i tak nie wyszlo tak jak chcialam :oops: Styl zmalpowalam od Korciaczek, ale daleeeeko mi do nich :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt paź 01, 2010 22:04 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Owszem sugerowac moze kazdy, Ty tez jak najbardziej, jednak ostateczna nalezy do Justy. Ona go zna, przebywa z nim, ona wychodzi na spacery, ona mizia i ona leczy. Moim zdaniem to tylko ona moze podjac koncowa decyzje. Co oczywisscie nie zabrania nikomu dodania swoich 3groszy ;)
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Sob paź 02, 2010 9:35 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

:ok: za domek
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob paź 02, 2010 9:53 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Czekamy na informację co z Mańkiem ;) ale wydaje mi się, że ludzie przed 60 nie są tacy znowu bardzo starsi ;) chyba nie ma co dramatyzować, że nie będą z Miziakiem wychodzić ;) na pewno ich wiek nie jest przeszkodą, a jedynie brak chęci mógłby być.
Trzymam kciuki za Maniusia :))
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Sob paź 02, 2010 10:33 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Jus87 pisze:Czekamy na informację co z Mańkiem ;) ale wydaje mi się, że ludzie przed 60 nie są tacy znowu bardzo starsi ;) chyba nie ma co dramatyzować, że nie będą z Miziakiem wychodzić ;) na pewno ich wiek nie jest przeszkodą, a jedynie brak chęci mógłby być.
Trzymam kciuki za Maniusia :))

O wlasnie :ok: Nawet ludzie po 60 jeszcze bezproblemowo smigaja tu i uwdzie 8) Jakby mieli po 80, to bym sie zastanawiala ;) Przeciez 60 to druga mlodosc 8) Ja trzymam kciuki za Manka, poze to akurat ten domek :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Sob paź 02, 2010 14:29 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

znam ludzi ktorzy maja po 80 tce a wigoru i kondycji zazdrosci im niejeden 20 latek :D Ale znam tez osoby kolo 30-40 ktorym niestety dokucza sporo chorob, przez to tez nie zawsze moga robic co chca.
Ale jesli ci panstwo maja sile i ochote na spacery - mysle, ze razem z Mankiem spedza w ten sposob mnostwo niezapomnianych chwil :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob paź 02, 2010 20:07 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Państwo są jak najbardziej aktywni, jeżdżą na rowerach, basenik, w weekend na działkę jak pogoda ładna. Na pewno nie grzeją się w domku cały czas- wiadomo, że czasem coś strzyknie w kręgosłupie, ale komu nic nie dolega? Ja parę lat temu potrafiłam tak nadwyrężyć kręgosłup, że wstać nie mogłam...

Wszystko, co wiem o Mańku przekazałam ich córce, także trzeba być dobrej myśli :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

-kropeczka-

 
Posty: 696
Od: Czw cze 10, 2010 15:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 02, 2010 23:01 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Dziś Tyskie Mruczki miały odwiedzinki cioci Kociary i dostały pyszna paczuszkę która przed chwilka się poczęstowały :lol: Dziękujemy Ci ciociu :1luvu:

Dziś tez Maniuś miał pierwszy spacerek z ciocią Kociara i nawet sobie ładnie radzili :lol: , choć na początku nie było łatwo :roll:

A Maniuś jest kotem wymagającym , mam na myśli jego gadulstwo , miauczy jak chce na spacer i to będzie trzeba go codziennie wyprowadzać mimo pogody na spacerki , mam nadzieje ze Państwo by byli w stanie go wyprowadzać :ok: . No i najlepiej jakby domek nie miał innych zwierząt , u mnie się troszkę męczy , chodzi mi o to ze jest sfrustrowany ( proszę nie odbierzcie tego źle bo ja naprawdę staram się jak mogę ) , ale on by chciał mieć Dużych tylko dla siebie ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie paź 03, 2010 10:09 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

:ok: :ok: :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie paź 03, 2010 10:38 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

To małżeństwo nie ma innych zwierzaków- pewnie dlatego tak bardzo odczuli odejście poprzedniego kotka...
Maniuś długich spacerów potrzebuje?
Bo że gadatliwy- dla mnie to zaleta, strasznie lubię jak nasze z balkonu przylatują zaaferowane i bardzo głośno opowiadają ile to im ptaszków przed nosem przeleciało... I to tak jedno przez drugie potrafią :D

Wymiziać go od nas proszę :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

-kropeczka-

 
Posty: 696
Od: Czw cze 10, 2010 15:43
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 15 gości