bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 30, 2010 23:05 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

cooty, z jakiego miasta jesteś? Może ktoś mógłby Ci pomóc złapać kotkę, kiedy przyjdzie czas na jej kastrację :) Można do tego celu użyć specjalnej klatki - kotka wejdzie, żeby zjeść jedzonko, a drzwiczki same się za nią zamkną.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw wrz 30, 2010 23:15 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Ja niestety tez nie potrafię uspać.Owszem wykonam sterylkę aborcyjną. Nawet w dość wysokiej ciąży ,z wielkim bólem. Ale juz urodzonych kociat uspać nie potrafie.
Nie potrafie, bo kiedyś to robiłam. Kiedy jeszcze nie było sterylek w moim mieście.Kiedy Prowera zawodziła.Nigdy tego nie zapomnę....

Każdy jest innym człowiekiem. Nie każdy umie sobie z tym poradzić.
Mysle ze tutaj jest też jeszcze pewna dosć istotna kwestia.
Łatwiej jest uspać miot kotki której nie znamy, łatwiej radzić, kiedy nie widzimy, nie bierzemy na ręce maleńkich osesków, kiedy nie widzimy jak dzika kotka oddaje im całą swoją miłość i troskę, a nam oddaje swoje zaufanie, ze będzie dobrze. To trudne sprawy. Myślę ze kazdy powinien postepować zgodnie ze Swoim sumieniem.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 30, 2010 23:20 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

ryśka pisze:cooty, z jakiego miasta jesteś? Może ktoś mógłby Ci pomóc złapać kotkę, kiedy przyjdzie czas na jej kastrację :) Można do tego celu użyć specjalnej klatki - kotka wejdzie, żeby zjeść jedzonko, a drzwiczki same się za nią zamkną.


Cooty pisze ze jest ze Skarżyska. Sterylki ma odpłatne ,ale zaprzyjazniony Wet może jej zrobić za połowę ceny. Myślę ze to dobry układ.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt paź 01, 2010 15:14 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Dotarła do mnie prośba na PW, więc melduję się na wątku. Dysponujemy klatką-pułapką i możemy ją pożyczyć. Skoro jednak kocica ma karmić, to na razie nie możesz jej sterylizować. Musi karmić przynajmniej miesiąc, potem maluchy można przestawiać na inne pożywienie.

Daj mi znać na PW, jak nadejdzie właściwy moment na sterylizację i wtedy umówimy się odnośnie pożyczenia klatki.

Podpowiem jeszcze, że na naszym głównym wątku kieleckim możesz poprosić o ogłoszenia, ale to też jak maluchy podrosną. Link do wątku: viewtopic.php?f=1&t=105971

Powodzenia!
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt paź 01, 2010 17:01 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Takie maleńtasy 8O

:1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 01, 2010 17:42 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Gem pisze:Dotarła do mnie prośba na PW, więc melduję się na wątku. Dysponujemy klatką-pułapką i możemy ją pożyczyć. Skoro jednak kocica ma karmić, to na razie nie możesz jej sterylizować. Musi karmić przynajmniej miesiąc, potem maluchy można przestawiać na inne pożywienie.

Daj mi znać na PW, jak nadejdzie właściwy moment na sterylizację i wtedy umówimy się odnośnie pożyczenia klatki.

Podpowiem jeszcze, że na naszym głównym wątku kieleckim możesz poprosić o ogłoszenia, ale to też jak maluchy podrosną. Link do wątku: viewtopic.php?f=1&t=105971

Powodzenia!


Ok dzięki ci wielkie, jak tylko kocica odstawi maluchy i nie poleci się znowu "gzić" to od razu pisze do ciebie. Tylko mam taką jedną sprawę. Mianowicie czy sterylizacja kocicy w stosunkowo podeszłym wieku nie będzie dla niej zagrożeniem, i czy nic sobie nie zrobi wpadając w szał po złapaniu? Jeszcze jedno przecież chyba sterylizować i kastrować można dopiero po uprzednim szczepieniu przeciwko wściekliźnie, i od szczepienia trzeba odczekać 2 tygodnie i dopiero można sterylizować, nie wiem czy to prawda ale wszystkie moje koty miały właśnie taką procedurę, a ja nie mam gdzie kocicy przetrzymać przez dwa tygodnie taż zeby nie miała możliwości wyjścia na dwór.

cooty

 
Posty: 180
Od: Czw wrz 30, 2010 1:44
Lokalizacja: Skarżysko/Kielce

Post » Pt paź 01, 2010 18:32 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

O sterylizacji po szczepieniu przeciw wściekliźnie to ja pierwsze słyszę. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Niektóre fundacje szczepią po sterylizacji.

Po złapaniu się w pułapkę kotka może się rzucać, nawet rozbić sobie nos, ale większej krzywdy nie powinna sobie zrobić. Klatkę trzeba jak najszybciej przykryć, bo wtedy kot się uspokaja.

Natomiast na 100% kotka nie powinna być wypuszczona zaraz po zabiegu. Po narkozie będzie mało przytomna. Trwa to różnie - od kilku do kilkunastu godzin. Z kolei potem powinna mieć ograniczone ruchy, bo jeżeli zacznie biegać i skakać, to szwy mogą puścić, a wtedy wylecą jelita. My zawsze trzymaliśmy kotkę po sterylizacji co najmniej tydzień, a jeśli mieliśmy miejsce, to do zdjęcia szwów. Różnie to jest praktykowane, ale kotka powinna być wypuszczona dopiero kilka dni po sterylizacji.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt paź 01, 2010 18:48 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Ano właśnie to ja nie wiem czemu tak było z moimi kotami, jak i psami ;) Najpierw szczepienia dopiero potem zabiegi.

Kurcze to może być problem z tą kociczką bo nie mamy zbytnio miejsca żeby mogła w spokoju wysiedzieć. Do domu mogłabym ją zabrać gdyby nie to że mam swoje 3 koty i 3 psy które zapewne by jej strasznie dokuczały a kocica pewnie by się psów bała bo to 2 giganty i jeden kurdupel z delikatnymi objawami adhd;), na podwórku też wszystkie kocie budy i domek są dostosowane tak by koty miały pełną swobodę ruchu. Ale cóż jeszcze jest komórka, no zobacze może uda mi się coś w miare szybko wymyśleć.

cooty

 
Posty: 180
Od: Czw wrz 30, 2010 1:44
Lokalizacja: Skarżysko/Kielce

Post » Pt paź 01, 2010 18:59 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

AnielkaG pisze:
rozumiem ze mamy wplacic ci kase wtedy nie bedziemy juz chamskie :?:
koty sa u ciebie blisko to soory jesli decydujesz sie ich nie usypiac to musisz wiedziec ze te koty trzeba bedzie wykarmic,odrobaczyc i inne posterylizowac.
Jesli kotka zostawi male i odejdzie dojdzie ci ich dokarmianie a to dopiero wymaga poswiecenia i pieniedzy-nie czarujmy sie.

no właśnie
jak sama wiesz najlepiej to po co Ci pomoc? rozmnażanie kotów bez końca do niczego nie prowadzi
nie chcesz słuchać- trudno, ale może jednak to my mamy rację?
kociaki póki ślepe trzeba uśpić a kotkę wysterylizować, żeby nie rodziła bez końca
i bez inwektyw, bardzo proszę


Dzięki takim wypowiedziom jak twoja odechciewa się jakiejkolwiek roboty. Powtarzam moje pytanie: umiesz czytać ze zrozumieniem? potrzebuje pomocy tylko w odkarmieniu kotów i znalezieniu dla nich domów. Mimo tego iż nie mam wyraźnych zdjęć kociaków ani znanej ich płci zadeklarowało się już kilka osób chętnych do adopcji.
Po co im odbierać życie skoro mogą spokojnie żyć u nowych właścicieli? takie gadanie jest bez sensu. Nigdy w życiu nie doprowadzę bezmyślnie do śmierci jakiegokolwiek zwierzęcia jeśli nie będzie to wyjściem ostatecznym (np w przypadku ciężkiej choroby) ja sie nie poddaje i nie mam zamiaru iść na łatwiznę. Jeśli nie możesz tego zrozumieć cóź nie będę się z tobą sprzeczać. Chciałam tylko żeby ktoś mi pomógł ale cóż widocznie za wiele oczekiwałam.

Co do płacenia gdzie zostały mi postawione takie zarzuty trochę wyżej. Czy ja wam każe sobie płacić? Wiecie co to jest pomoc i wsparcie? widocznie nie.
Znam słowo zdrowy rozsądek ale obce mi jest stwierdzenie - iść na łatwiznę, do czego próbujecie mnie przekonać.
Co odrobaczania itp (czytanie ze zrozumieniem znów się kłania) Wspominałam iż to mam ustalone z moim weterynarzem i każdy kot który wychodzi z moich rąk do nowych właścicieli jest przebadany odrobaczony odpchlony i ma założoną książeczkę zdrowia, a jak jest chory ja pokrywam koszty leczenia.
Wole sama głodować niż dopuścić do tego by jakiekolwiek zwierze pod moim okiem cierpiało z powodu niedożywienia.
Tyle ode mnie.
POZDRAWIAM.

cooty

 
Posty: 180
Od: Czw wrz 30, 2010 1:44
Lokalizacja: Skarżysko/Kielce

Post » Pt paź 01, 2010 19:07 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Ja też nie uśpiłabym tych maluchów. Zapewnij im teraz spokój, bzpieczeństwo i ciepło. Ale jak nieco podrosną, nie możesz dopuścić, żeby uciekły, bo nie przeżyją zimy. Oswój je i znajdź im domy. A kotkę koniecznie wysterylizuj.
Trzymam :ok: :ok: :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 01, 2010 19:43 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Alex405 pisze:Ja też nie uśpiłabym tych maluchów. Zapewnij im teraz spokój, bzpieczeństwo i ciepło. Ale jak nieco podrosną, nie możesz dopuścić, żeby uciekły, bo nie przeżyją zimy. Oswój je i znajdź im domy. A kotkę koniecznie wysterylizuj.
Trzymam :ok: :ok: :ok:


Mają i spokój i bezpieczeństwo i w miarę ciepło. zrobiłam im wczoraj w tej starej komórce budke ze starych zasłon i dookoła obłożyłam małymi płytami styropianowymi, założyłam też kłódke na drzwiach zeby dzieciaki sąsiadów ich nie dopadły, a jesli chodzi o ucieczke to nie mają szans musiałyby być już sporych gabarytów żeby udało im się wychodzić przez dach tak jak to robi kocica ;)

cooty

 
Posty: 180
Od: Czw wrz 30, 2010 1:44
Lokalizacja: Skarżysko/Kielce

Post » Pt paź 01, 2010 19:59 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

Fajnie że się kotami zajęlaś. Sterylka jest super ważna, oczywiście po odkarmieniu.Tylko, kurczę, zima ma być wczesna i nawet budka + komórka to może być za mało.. :( No i maluchy mogą w tej komórce dziczyć się trochę 8O
Jak małe będą już jeść coś wiecej niż mamine mleczko napisz do mnie na PW, podeślę Ci jakieś jedzonko
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt paź 01, 2010 20:04 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 01, 2010 20:24 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

taizu pisze:Fajnie że się kotami zajęlaś. Sterylka jest super ważna, oczywiście po odkarmieniu.Tylko, kurczę, zima ma być wczesna i nawet budka + komórka to może być za mało.. :( No i maluchy mogą w tej komórce dziczyć się trochę 8O
Jak małe będą już jeść coś wiecej niż mamine mleczko napisz do mnie na PW, podeślę Ci jakieś jedzonko


Ok. dzięki wielkie. Wiesz kociaki nie zdziczeją ( jeżeli to miałaś na myśli ) Bo jak otworzą już oczy i zrobią się ciekawskie to będę do nich dzień w dzień przychodzić a daleko nie mam bo to po drugiej stronie ulicy na przeciwko moich okien ;) co do tej zimy, też się troche martwie, ale najwyżej jak już będzie bardzo sroga i zobacze ze maluchy mają zdecydowanie za zimno wezme je do swojej komórki tam jest piec więc moge im podgrzewać temperaturę będę miała nie lada zajęć ale cóż i tak w zime nic ciekawszego do roboty nie znajdę;) Przy okazji może kocica się do tego miejsca przyzwyczai co by znacznie ułatwiło późniejszą jej sterylke... ehh szkoda że nie urodziły się z miesiąc wcześniej:(

cooty

 
Posty: 180
Od: Czw wrz 30, 2010 1:44
Lokalizacja: Skarżysko/Kielce

Post » Pt paź 01, 2010 23:24 Re: bezdomne maluchy ok 2-3 dniowe potrzebna pomoc!!

szkoda, że się W OGÓLE urodziły. I dołączam się do osób postulujących uśpienie- chyba, że wszystkie kociaki zostawisz u siebie na całe kocie życie, żeby nie zajmować miejsc innym szukającym domu. To, że tym znajdziesz domy, nie znaczy, że inne z tego powodu nie będą głodować- po prostu nie będziesz tego widzieć, w tym kontekście przychodzi mi na myśl pewne polskie przysłowie o oczach i sercu... Kotce można dać coś na zatrzymanie laktacji i kastrować w przyszłym tygodniu. Inaczej obawiam się powtórki z rozrywki...

Czasami bywam wredna, przyznaję- i tu też będę, z pełną premedytacją: z Twojego ostatniego postu wynika, że zajęłaś się kociakami, bo są "fajne" i chcesz mieć zajęcie. A pomagać trzeba konstruktywnie, czasem kierując się nie tylko sercem, ale i rozumem. W tym wypadku- uśpić ślepy miot. A w celu znalezienia zajęcia polecam najbliższą bibliotekę.

Jestem przekonana, że cała piątka nie przeżyje zimy, może zostanie 1 kociak, może 2. I nie będzie to śmierć łatwa i bezbolesna... zresztą doświadczone w "kociej" działalności osoby, jak Martyna i Anielka, wiedzą coś na ten temat i dlatego postulowały najsłuszniejsze w tej sytuacji rozwiązanie. Jeszcze jest czas, by podjąć słuszną decyzję.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 432 gości