ZOMBIK za TM (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 01, 2010 11:49 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

o jezu makabra!!!!!!!!! kciuki za kotka że by się znalazł :ok: :ok: :ok:
gerardbutler
 

Post » Pt paź 01, 2010 12:03 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Znajdzie się :1luvu: ciotki :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 01, 2010 12:04 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Kurcze mam nadzieję że nic mu nie będzie... :( Tam jest sporo domków jednorodzinnych po drugiej stronie, może by ogłoszenia porozwieszać :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 12:27 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

oby tylko nie wpadł pod samochód i wrócił na swoje miejsce :-(
ja bym tym paniom powiedziała co o nich myślę i miłe by to nie było...

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 12:39 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

szukać, szukać, szukać
już, teraz
wieczorem
raniutko
ech...
wystawiać jedzenie ciagle w jednym i tym samym miejscu- wiem, nie ma pewności, ze to on zje, ale to jakś szansa dla niego
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 12:41 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Dziewczyny a patrzyłyście na terenie szpitala? Tam po drugiej stronie ulicy jest szpital, może gdzieś tam się zadekował?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 12:51 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Szukałam :cry: Kawał terenu obeszłam, ale on uciekał w drugą stronę - w kierunku wiaduktu, a za nim są ogródki działkowe :cry:
Zresztą pewnie jest tak zestresowany, że nie da podejść do siebie, przynajmniej mnie :cry: :cry: :cry:

kopiejka

 
Posty: 88
Od: Pt lut 13, 2009 21:36
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 13:20 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Trzeba jeszcze szukać, wiem to jest bardzo trudne, ale jest sznasa, jest. Trzymam kciuki, ja jak wchodze z dzikimi kotami do Legwana, to od razu wszystko zamykamy, ale to zawsze może się coś przydarzyć :( niestety. Teraz najważniejsze jest szukanie. I karmienie w stałych miejscach. Czy te działki są daleko od lecznicy?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 13:30 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

kopiejka pisze:Szukałam :cry: Kawał terenu obeszłam, ale on uciekał w drugą stronę - w kierunku wiaduktu, a za nim są ogródki działkowe :cry:
Zresztą pewnie jest tak zestresowany, że nie da podejść do siebie, przynajmniej mnie :cry: :cry: :cry:

Może na tych działkach ktoś karmi koty :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 14:04 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Może ktoś i karmi, ale samemu trzeba tam chodzic i wystawiać karmę, może wtedy nawiąze się kontakt z ludźmi i z nimi rozmawiać, dać zdjęcie.
Jak daleko to jest od miejsca jego bytowania?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 14:12 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

martka pisze:Może ktoś i karmi, ale samemu trzeba tam chodzic i wystawiać karmę, może wtedy nawiąze się kontakt z ludźmi i z nimi rozmawiać, dać zdjęcie.
Jak daleko to jest od miejsca jego bytowania?

Dziewczyny pisały że "niedaleko" :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 14:20 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

Zaraz znajdę swój wątek, w którym pisałam o zaginiony kocurku, którry się odnalazł.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 14:24 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

viewtopic.php?f=1&t=44616


Więc jest szansa, ale trzeba wykorzystać czas, najważniejsze to szukać.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 16:56 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

ta lecznica jest niedaleko. Jeśli nic złego mu się nie przytrafi :cry: powinien wrócić za 1-2 dni
Myślę że on zwykle też chodzi po naszych okolicach, powinien znać ten teren. Dobrze że to nie drugi koniec miasta....
Bałam się że byłyście na Wiśniowej, stamtąd już by nie wrócił :(

Trzymam kciuki. Nie wiem czy szukanie coś da :roll: jeśli się wystraszył mógł daleko pobiec i bać się wracać...
Ale wystawienie jedzenia w kilku miejscach chyba jest dobrym rozwiązaniem.

Problem w tym że jak wróci to trudno będzie zaufanie odbudować i go złapać :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 19:37 Re: ZOMBIK zimy nie przeżyje, ma ktoś jakiś pomysł?

o kurcze, ale się porobiło :( współczuję :(
mam nadzieję że się znajdzie :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 403 gości