Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
cziko3 pisze:Niektorzy z Koterii tez tu sobie czytaja. Jezeli kot jest lagodny i nie wyglada na bezdomnego to wnikaja i to bardzo-trzeba o tym informowac dzwoniac!
cziko3 pisze:Spinca - z tego co słyszałam (bo nigdy nie miałam bezpośredniej styczności z Koterią) trzeba tam zadzwonić i zamówić termin kastracji, mówiąc, że ma się do wykastrowania bezdomnego kota - oni nie wnikają, skąd ten kot - ale jak się powie, że szykuje się go do adopcji to nie robią problemów (nie ma także "rejonizacji" - sterylizują koty z całego kraju).
Nie o to chodzi,ze Koteria nie przyjmie takiego kota-chodzi mi bardziej o to,ze napisalas trzeba zadzwonic i powiedziec,ze ma sie bezdomnego kota-oni nie wnikaja-tylko o to-niektorzy czytajac moga sobie pomyslec,ze mozna zadzwonic i wcisnac jakas nieprawde i w ten sposob wykastrowac sobie swojego domowego kotka. Tylko o to. Oczywiscie,ze na pewno bedzie przyjety taki kot i ze koty bezdomne moga byc oswojone-chodzi tylko o to,ze trzeba zawsze mowic jaka dokladnie jest sytuacja i wtsdy nie ma problemu.Jak ktos kreci to wczesniej czy pozniej prawda wyjdzie na jaw. To wszystko.
spinca pisze:A może w Koterii ktoś mógłby mi pomóc załatwić miejsce????
No Dziewczyny, pomóżcie mi, bo Bobby Brown wyląduje znowu w samotni. Całe mieszkanie już mam wyprane, jak na święta, śmierdzi jak idź stąd, a moje koty zgłupiały całkiem.
POMOCY MI TRZEBA!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek i 148 gości