kuweta

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 25, 2010 12:52 kuweta

Niedawno dostałam kociaka i muszę mu kupić nową kuwetę. Tylko tak nie bardzo wiem jaką wybrać. Czy jest coś na co powinnam zwrócić szczególną uwagę przy wyborze kuwety??
Za wszelkie opinie i porady na ten temat będę wdzięczna, a może podzielicie się ze mną tym, jakie wy macie kuwety??

burza24

 
Posty: 7
Od: Pon gru 07, 2009 20:28

Post » Wto maja 25, 2010 13:11 Re: kuweta

Zapraszam do poczytania Kocie ABC viewtopic.php?f=1&t=27018

Osobiście uważam, że kryta jest lepsza.

Kilka wątków na temat kuwet:
viewtopic.php?f=1&t=11186&hilit=kuweta
viewtopic.php?f=8&t=86654&hilit=kuweta
viewtopic.php?f=1&t=54927&hilit=kuweta

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 25, 2010 13:18 Re: kuweta

Hej burzo :D
Temat znany i rozeznany - linki już masz. Ode mnie trzy słówka :)
Na rynku masz multiwybór. Przerobiłam kilka typów kuwet i moje koty w sumie ostatecznie same sobie rodzaj wybrały - dużą rogową odkrytą. Z zakrytej korzystają okazjonalnie. Prostokatna zakryta w ogóle poszła w kąt.
Generalnie kuwetę wybiera się pod wielkość kota i wielkość pomieszczenia, w którym kuweta stanie.
Kuweta to nie apartament więc nie ma co wydawać na nią kupy kasy tylko dlatego, że ma wentylatorek, sama się czyści lub ma inne bajery - wszystkie moim zdaniem ostatecznie okazują się nieprzydatne. Porządna kuweta jest z tworzywa łatwego w czyszczeniu, nie z najwyzszej półki cenowej, ew. dla zakrytych warto kupić taka z aktywnym filtrem weglowym, bo mają lufcik.
Nalezy równiez pamiętać, że niektóre kotecki boją się kuwet zakrywanych z wahadłowym wejściem. Takie kuwety mają ponoć ten plus, że wiadome aromaty mniej się roznoszą po pomieszczeniu, choc z drugiej strony jak juz podniesiesz budkę, żeby kuwete wyczyścić smrodek i tak opanuje pomieszczenie :D . Plusem zakrytych jest zminimalizowanie wysioooorania i wykooooopkania się kota poza kuwetę. A to się czasem zdarza.
Jak masz dużego kotka, od razu szukaj dużych kuwet np. rogowych. Ja mam takie w wersji odkrytej i zakrytej. Bardzo dobrze się sprawdzają. Nie pamietam firmy, ale jak trzeba - sprawdzę :wink: .
Oprócz kuwety bardzo wazny jest żwir. Ja uzywam ekologicznego Best Cat'e Eko Plus. Bardzo polecam, to żwir zbrylający, wydajny, mozna spłukiwac w toalecie. Ale dośc drogi. minusem tez jest, że pare kuleczek zawsze na łąpkach kot wyniesie - dlatego warto od razu pomyśleć o dywaniku z długim włosiem lub macie pod kuwetę - zatrzymaja większośc.
Jakby co pytaj :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto maja 25, 2010 13:20 Re: kuweta

nigdy krytej nie mialam, wydaje mi sie, ze niespecjalnie wygodnie sie z niej wywala nieczystosci (trzeba cala gore zdejmowac)

zalezy ile masz miejsca na kuwete - bardzo dobre są duze, z wyzszą tylną scianą, wtedy kot nie rozsypuje zwirku i ilosc wpadek pozakuwetowych tez jest mniejsza :mrgreen:

taka jest bardzo dobra, ale uprzedzam, DUŻA ;)
http://animalia.pl/produkt,14929,40,Tri ... oka_z_ramką.html

jesli masz zamiar miec tylko jednego kotka, to taka duza kuweta nie bedzie Ci potrzebna, chyba, ze to kot z ras dużych (np. Maine Coon) - generalnie polecam kuwety z jedną wyższą scianką, z ramką, wez taką, na jaką masz miejsce - lepsza wieksza niz za mała, kotek bedzie mial wiecej miejsca, zeby sie w niej mościć , wieksza powierzchnie na zostawianie nieczystosci :)
tutaj jest fajna
http://animalia.pl/produkt,18321,40,Ste ... _kuweta_z_łopatką_duża.html

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto maja 25, 2010 13:23 Re: kuweta

jeszcze a propos zwirku... to rzeczywiscie drewniany najmniej sie roznosi

ja stosuje drewniany granulat - nie zbryla sie, ale jego cena jest bardzo przystepna - mozna go usuwac drogą sanitarną :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto maja 25, 2010 14:13 Re: kuweta

tillibulek pisze:taka jest bardzo dobra, ale uprzedzam, DUŻA ;)
http://animalia.pl/produkt,14929,40,Tri ... oka_z_ramką.html

Ja mam takie dwie kuwety i jedną krytą. Z krytej niemal koty nie korzystają. Duże są rewelacyjne. Przy zakopywaniu urobku niewiele ( lub wcale) żwirku ląduję poza kuwetą. No i nie ma niespodzianki, że tyłek w trakcie załatwiania sprawy wystaje poza brzegiem kuwety.
Ostatnio edytowano Wto maja 25, 2010 14:35 przez MaybeXX, łącznie edytowano 1 raz

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto maja 25, 2010 14:20 Re: kuweta

MaybeXX pisze:
tillibulek pisze:taka jest bardzo dobra, ale uprzedzam, DUŻA ;)
http://animalia.pl/produkt,14929,40,Tri ... oka_z_ramką.html
http://animalia.pl/produkt,18321,40,Ste ... _kuweta_z_łopatką_duża.html

Ja mam takie dwie kuwety i jedną krytą. Z krytej niemal koty nie korzystają. Duże są rewelacyjne. Przy zakopywaniu urobku niewiele ( lub wcale) żwirku ląduję poza kuwetą. No i nie ma niespodzianki, że tyłek w trakcie załatwiania sprawy wystaje poza brzegiem kuwety.


wlasnie o to mi chodzilo co MaybeXX zgrabniej ujela w slowa :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro cze 09, 2010 9:46 Re: kuweta

Ja też nigdy nie miałam krytej kuwety. Znajoma mówiła że miała ale jej kot nie bardzo chciała z niej korzystać. Najlepsza jest zwykła odkryta z ramką. O taka: http://www.e-karma.pl/cat-pol-123573400 ... -kota.html Nic się z niej nie wysypuje i mój kot szybko się nauczył z niej korzystać.

Scrooge

 
Posty: 1
Od: Wto gru 15, 2009 15:26

Post » Czw wrz 30, 2010 11:34 Re: kuweta

Nie bardzo wiem gdzie zadać pytanie, więc zadaje tutaj.

Mam problem z kuwetą właśnie. Posiadam krytą gigantyczną kuwetę z drewnianym żwirkiem. Kot chętnie z niej korzysta i poza dwiema małymi wpadkami (dywanik koło kuwety!) zawsze się ku niej kieruje za potrzebą. Problem w tym, że kuweta okropnie śmierdzi i podziwiam go, że w ogóle chce z niej korzystać:( Te dwie wpadki zwalam właśnie na koniec cierpliwości kociej.

Żwirek wymieniam co około 5-7 dni. Szoruję dokładnie dno kuwety szczotką i wodą. Suszę, sypię neutralizator zapachów Hills'a. Na to dość grubą warstwę żwirku. Kuwetę sprzątam dwa razy dziennie. Wyciągam co się da i jeszcze ją wietrzę. Mimo to już po pierwszym dniu używania kuweta śmierdzi. Przypomina mi to zapach amoniaku. Czego to może być wina (oprócz tego, że moja) - żwirku, kuwety czy zdrowia kota? A może to jest normalne?

Kot to pers, kastrat, na karmie dla kastratów. Dodam może, że dość dużo pije od zawsze.

margitta

 
Posty: 29
Od: Śro cze 09, 2010 8:18

Post » Czw wrz 30, 2010 11:49 Re: kuweta

margita, zajrzyj do watku wsparcia dla zasikanych, tam z pewnościa znajdziesz pomoc; ten zapach specyficzny to moż ebyc oznaka takze kłopotu z nerkami, jets watek dla nerkowców , na wszelki wypadek zajrzyj i tam-zaraz podzruce Ci linki

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26917
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 30, 2010 11:50 Re: kuweta

To pewnie mocz tak dominuje zapachowo, o ile nie mamy tu do czynienia z jakąś chorobą :wink: Kot przed kastracją ma tak silny zapach, po kastracji jeszcze przez jakiś czas bo gospodarka hormonalna nie reguluje się tak szybko. Nawet miesiącami to trwa. Ja mam drewniany żwirek cbe+ i staram się zawsze wszystko ładnie łopatką wyrzucic, żwirku całkiem nie wymieniam tylko dosypuję w miare ubywania. Nie mam problemu z brzydkim zapachem, ale regularnie do żwirku dodaję zasypkę leśną lub lawendową benka/ cartecha. Spróbuj może z tymi zasypkami - neutralizatorami. Tu prawdopodobnie sęk tkwi w zapachu moczu, który jest bardzo silny u Twojego kocurka :wink: .
Ja zbadałabym tez mocz kota, wtedy ew. wyjda problemy z drogami moczowymi :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów


Post » Czw wrz 30, 2010 11:55 Re: kuweta

Badania na pewno warto zrobić, bo to faktycznie może być problem zdrowotny.
A z pozamedycznych przyczyn, tak mi się nasunęło, że skoro kuweta kryta, to może z filtrem jest i trzeba go wymienić?
Mi te filtry faktycznie zaczynają śmierdzieć po ok. 3 miesiącach i wtedy je wymieniam, ale za pierwszym razem to miałam niezłą zagwozdkę, czemu czysta kuweta śmierdzi :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 30, 2010 12:09 Re: kuweta

dziękuję za pomoc. Może faktycznie zrobię te badania moczu, tylko jakim cudem mam zebrać mocz to nie wiem:D (pierwszy raz mam kota).

O filtrze zapomniałam całkiem. Faktycznie muszę zmienić. Chociaż to wybitnie żwirek śmierdzi.

Kot jest kastrowany pół roku temu, już chyba powinno się wszystko unormować, ech...

Dziękuję za linki, poczytam,

margitta

 
Posty: 29
Od: Śro cze 09, 2010 8:18

Post » Czw wrz 30, 2010 12:21 Re: kuweta

margita, z pobieraniem moczu to ja nie mam pojęcia, jak - szczęśliwie moje nie narzekają na zdrowie. W każdym razie powodzenia w łapaniu. I oby kot był zdrów :ok:

Z przyczyn technicznych to może jeszcze kwestia żwirku być, spróbuj zmienić na inny - mają różną odporność na zapachy.
Ale ja też byłam na początku przekonana, że to żwir śmierdzi, a wystarczyła zmiana filtru - może ten cały amoniaczek nie ma się jak ulatniać, jak filtr jest już zużyty i wsiąka w żwirek.
Albo masz super-kocura i się jeszcze nie wysmrodził po kastracji :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, Wix101 i 68 gości