Co to był za dzień!
W pewnym momencie już nie wiedziałam ile mamy złapanych kotów, straciłam rachubę, szło taśmowo
Złapane zostały:
-2x kotka czarna (w tym na pewno jedna ciężarna)
-kotka biała w czarne plamy
-kotka tricolorka
-kotka czarna (odstawiona bo karmiąca, choć już nie świeżo karmiąca, do złapania za miesiąc)
-kocur bury
-kocur czarny z ochlapniętymi uszami
-kocurek bury młodziutki (Ok 3m trafił do znajomej prowadzącej dom rodzinny dla zwierząt)
Szóstka jest w lecznicy
To jednak była chyba ostatnia taka moja misja na nie swoim terenie. Proszę osoby z Wawy o dokończenie sprawy. Za miesiąc do złapania czarna, czy są tam jeszcze jakieś kotki nie wiem. Maluchy przejąć może, po wcześniejszym skontaktowaniu się, znajoma, która wzięła malca.