Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 29, 2010 11:25 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kochani nie pisałam nic wczoraj, bo mnie nastrój tak podły ogarnał, ze mysli poskładac nie mogłam. :| Nie wiem jaka dziś jest sytuacja, ale wczoraj było tragicznie. Wskutek wiatru pólnocnego i ciagłych jednostajnych opadów ,znów cofka u nas. :| Stałam i patrzałam jak wiatr wypycha wodę z powrotem pod prad. :| Okropny widok. :| Woda zamiast plynać nurtem rzeki ,była wpychana do srodka a jej poziom od dwóch dni podniósł sie masakrycznie. :| Poziom kanałów na moich działkach doszedł do stanu alarmowego i brakuje moze 5 cm, zeby woda wylała z kanałów. :| Wiem że wczoraj woda na plazy doszła pod sam murek.Kanały na Teczy juz praktycznie wylały. :| W ubiegłym roku na poczatku pażdziernika mieliśmy powódz. :| Zaczęło sie tak samo. :| Doczytałam że wiatr ma sie zmienic w czwartek.Zobaczymy. :roll: Oby tylko nie powtórzyła sie sytuacja sprzed roku. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 29, 2010 11:36 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Wczoraj wyjaśniłam kwestie znikajacego z jedzonkiem korytka Nory i Ksieżniczki. :roll: Sprawa na szczęście znalazła szcześliwy finał. :D Podbudowało mnie to trochę i wiem ze nie ma powodów do zmartwienia. Chociaz to. W porze karmienia kotek i Patryka nie było niestety Pana Tadzia. Poszłam do drugiego Bezdomnego. Pies ujadał , miski puste. Ale Bezdomny nieczynny zupełnie, wiec nie było z kim gadać. W drodze powrotnej zajechałam bo widzę ze Pan Tadzio wrócił, bo swiatło sie paliło.Patrze nie ma korytka. Myslę no tak , mam sprawcę. Skoro tamten drugi nie przytomny, to pewnie Pan Tadzio buchnał mi korytko. Opanowałam emocje, bo znów sie wkurzyłam , pukam i pytam pana Tadzia co z tym korytkiem? Kurcze znika ciagle. Chciałam juz isc Sasiadowi jazde zrobić, ale nie ma dzis z nim kontaktu. A Pan Tadzio na to, ze On zabrał korytko, bo jeze i dziki przychodza, wiec je chowa do altanki. W srodku spi jedna z kotek, czyli Nora wiec On jej to jedzonko tam chowa.
Odetchnęłam z ulga. :D Patrzę. Faktycznie stoi korytko i resztki jedzonka. Dałam im wczoraj ,ale stałam przy nich chyba z pietnascie minut , zeby sie najadły wszystkie, bo nie wiedziałam co potem.
Dogadałam się przy tej okazji zachwalajac wszelkie walory kotów w tym Patryczka bez oka, który wchodzi na teren tej posesji i spi z Ksieżniczka w kurniku, ze skoro Nora ma farta i śpi w cieplutkiej ogrzewanej altance to moze choć dla pozostałych dwoch kotków, przyniose budkę i zrobimy im dobre schronienie na zimowe i jesienne dni. Dogadalismy sie i budkę postawimy przy scianie altanki, zeby było cieplej. To dobre miejsce.Kiedyś też tam stały budki.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 29, 2010 11:48 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:Wczoraj wyjaśniłam kwestie znikajacego z jedzonkiem korytka Nory i Ksieżniczki. :roll: Sprawa na szczęście znalazła szcześliwy finał. :D Podbudowało mnie to trochę i wiem ze nie ma powodów do zmartwienia. Chociaz to. W porze karmienia kotek i Patryka nie było niestety Pana Tadzia. Poszłam do drugiego Bezdomnego. Pies ujadał , miski puste. Ale Bezdomny nieczynny zupełnie, wiec nie było z kim gadać. W drodze powrotnej zajechałam bo widzę ze Pan Tadzio wrócił, bo swiatło sie paliło.Patrze nie ma korytka. Myslę no tak , mam sprawcę. Skoro tamten drugi nie przytomny, to pewnie Pan Tadzio buchnał mi korytko. Opanowałam emocje, bo znów sie wkurzyłam , pukam i pytam pana Tadzia co z tym korytkiem? Kurcze znika ciagle. Chciałam juz isc Sasiadowi jazde zrobić, ale nie ma dzis z nim kontaktu. A Pan Tadzio na to, ze On zabrał korytko, bo jeze i dziki przychodza, wiec je chowa do altanki. W srodku spi jedna z kotek, czyli Nora wiec On jej to jedzonko tam chowa.
Odetchnęłam z ulga. :D Patrzę. Faktycznie stoi korytko i resztki jedzonka. Dałam im wczoraj ,ale stałam przy nich chyba z pietnascie minut , zeby sie najadły wszystkie, bo nie wiedziałam co potem.
Dogadałam się przy tej okazji zachwalajac wszelkie walory kotów w tym Patryczka bez oka, który wchodzi na teren tej posesji i spi z Ksieżniczka w kurniku, ze skoro Nora ma farta i śpi w cieplutkiej ogrzewanej altance to moze choć dla pozostałych dwoch kotków, przyniose budkę i zrobimy im dobre schronienie na zimowe i jesienne dni. Dogadalismy sie i budkę postawimy przy scianie altanki, zeby było cieplej. To dobre miejsce.Kiedyś też tam stały budki.


To super ,że sie dogadałas, bedzie z korzyścią dla kotów :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro wrz 29, 2010 12:26 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Aglo Pieknie Dziekujemy za Wsparcie. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Boguś i Serafinek cali, zdrowi. :D Boguś czasem sie spożnia. Czasem opusci porę karmienia. Ale jest. Wczoraj przyszedl po dwóch dniach nieobecnosci. Jadł z wielkim apetytem. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 29, 2010 12:39 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kochani przypomnę o naszym Bazarku, jakby Ktoś jeszcze chciał zaszaleć. :D

viewtopic.php?f=20&t=117716
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 29, 2010 12:41 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Olu wczoraj poszła do Ciebie priorytetem obróżka zakupiona na moim Bazarku. :D Wczoraj też Maż powysyłał resztę Bazarkowych fantów. :D W tej chwili czeka tylko obraz dla Ja-By i paczka dla ALICJI. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 29, 2010 12:51 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Iwetko mam pytanie.O ile oczywiscie nic sie nie zmieni. Piotra mozna sie spodziewac w jakich dniach miesiaca? Pisze to ,bo chciałabym wiedzieć czy będe miała wystarczajaco czasu, zeby namalowac obraz dla Ciebie. Jeśli nie, to pozostanie mi wysłanie go poczta.
Mam teraz w zwiazku z przeziębieniem mały dyskomrot w malowaniu, a chciałabym w pierwszej kolejnosci skończyc dwa obrazki które maluję i wystawic na Bazarku. Bo Wsparcie jest nam teraz bardzo potrzebne.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 29, 2010 12:59 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kurcze no! Nie zrobie Bazarku. Baterie mi padły. :| Nie wiem kiedy sie naładuja. :| Tak wiem , miałam kupic nowe, ale ciagle coś. :roll: Ciągle jakieś pilniejsze wydatki. Głownie jedzenie dla kociaków. Kurcze. :| Przez to teraz tak mało zdjeć kociakom robie, bo zrobie kilka i po robocie.Musze sie chyba jakoś spreżyć.Ale jak mówią jak sie wali, to sie wali....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 29, 2010 13:08 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

ja sobe musze te bateie zanotowac
w weekend pochodze po sklepach to nabede nowe z akumulatorem
ile ich tamm do tego aparatu potrzebujesz?2/4?

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro wrz 29, 2010 13:12 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Wiora do aparatu wchodza dwie.Ładowarka jest na cztery, ale zaczynam w nia powątpiewać. :roll: Sama nie wiem czy jest jeszcze na chodzie. :roll: Baterie paluszki, takie normalne nie te malutkie paluszki.Ale jeśli to tylko wina baterii, to moze i jest dobra. No nie mam jak sprawdzić.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 29, 2010 14:11 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

:wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro wrz 29, 2010 18:06 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Izo, podobno ładowarki też "chodzą" 3-4 lata i potem się psują - tak mi kiedyś facet w sklepie powiedział bo też nie wiedziałam czy to akumulatorki sa takie marne teraz, czy co, ładowało się dziadostwo całą noc i starczało na 10 fotek.

Na Święta w ub. roku zaszalałam i kupiłam sobie malutki aparat z baterią litową / coś jak w tel. kom/ i mam wreszcie spokój, nigdy więcej żadnych aparatów na baterie, jakiekolwiek.

A obraz możesz wysłać w poniedziałek jesli dasz radę bo w sobotę powinniśmy już zlądować w Koninie. :D

Cieszę się że Patryczek bedzie bezpieczny przy tym panu Tadziu :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro wrz 29, 2010 19:16 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

A to dużo od samego aparatu zależy. Mój jest na AA i ciągnie minimalnie, nie zamieniłabym go na taki z litową baterią. Na jednym komplecie akumulatorków bez ładowania przejechał 3 tygodnie intensywnego robienia zdjęć... byłam w szoku. Iza, ładowarki nie mam chwilowo, ale mam opakowanie akumulatorków nowe. Jeśli chcesz wyślę Ci jutro. Dzięi za obróżkę :) Zapomniałam adres podać :oops:

Wczoraj zdałam ostatni teoretyczny egzamin, do patentu strzeleckiego brak mi tylko zaliczenia strzelań śrutowych, w tę sobotę. Rzecz jasna strzelectwo sportowe, nie łowiectwo broń boże. Czyli tylko do tarczy i rzutków. Jestem już zmęczona tą całą nauką, poczułam się przez 3 miesiące jak na studiach. Zachciało mi się uczyć na stare lata :roll:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw wrz 30, 2010 10:43 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Olu jeśli mozesz i nie sprawi Ci to klopotu, to prosze wyślij. :oops: Twój adres miałam na pw. Wczesniej mi wysłałas. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 30, 2010 10:52 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kochani sytuacja jest naprawde podbramkowa. Jest zła.Nie będe ukrywać. Musze jeszcze kilka dni poczekać, bo w tej chwili nie mam żadnej mozliwości zamowienia suchej karmy z Vivy! Brak suchej karmy dla nas to morderstwo.Kupuje ile mogę, ale niestety to nie wystarcza. Moje koty w domu od trzech dni nie widziały suchej karmy na oczy, bo to co kupuję idzie dla stada.A to i tak niestety zbyt mało. Nie dostaliśmy dzisiaj ryby. Bardzo na nia liczyłam. Wczoraj nie bylo tańszych korpusów i niestety musiałam kupic drozsze. Do tego troche puszek, makaron i suche. Gdyby nie wpłata od Serum i Aglo, kociaki byłyby bez niczego.
Nie mam skad pozyczac i nie będe tego robić. Wyszłam z potwornych długów. Zostało mi troche do oddania do konca roku, ale to juz niewiele w porównaniu z tym co sie za nami ciagneło po ostatniej zimie.
Niestety z przykroscia ale stwierdzam ze koty dostaja zbyt małe porcje jedzenia. Nie najadaja sie, głownie przez ten brak suchej karmy. To co im kupuje, kiedy to podziele.....Nie wychodzi tego zbyt wiele.
Ciężko mi z tym wszystkim.Bardzo ciezko.

Dzisiaj pozyczyłam 100 zł od Meża żeby kupić dla kociaków.Nie dostalismy ryby a tak na nia liczyłam. To pieniadze Meża na Jego zakupy do pracy. Musze Mu je zwrócić do niedzieli, bo nie będzie miał za co kupic sobie jedzenia.Przed nami jeszcze piatek, sobota, niedziela.....Rece mi opadaja.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, LarryMib, puszatek i 50 gości