Schronisko w Rudzie Śląskiej - do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 29, 2010 6:50 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

Założyłam wątek Felixowi:
viewtopic.php?f=1&t=117800
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro wrz 29, 2010 10:31 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

justyna8585 pisze:z ! strony tylko biała stara kotka żyje,reszta albo została uśpiona,albo sama padła przez kk

Pomóżcie ,prosze :(

ja widziałam rozpacz tego kota,Stres go dosłownie zżera.Zrzucił 4 kg :(

To jedyny zdrowy (jeszcze,tzn na tą chwile)kot w schronisku,jeszcze pare dni i też będzie po nim :(

Felix jest dorosłym 3 letnim wykstrowanym kocurkiem, oddany, bo podobno
"jest marudny i zmierzly" .To indywidualista ,nie wychodzacy kot, inne koty
toleruje ,ale najchetniej bylby 1 kotem w domu. Jak chce to jest bardzo
miziasty, chce sie tulic, mruczy. bardzo przezywa pobyt w schronisku przez
pierwszy miesiac nie wyszedl z koszyka jak trafił wazył prawie 7 kg
teraz 3.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podrzucę!
Gosiara
 

Post » Śro wrz 29, 2010 11:19 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

Kontakt do adopcji Felixa pliiiz... Robie mu FB.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 29, 2010 11:27 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

http://www.facebook.com/events/create.p ... 09&index=1
FB dla Felixa. Ale dajcie jakiś namiar, bo bez tego jakoś głupio...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 29, 2010 12:14 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

Zofia&Sasza pisze:http://www.facebook.com/events/create.php?gid=129757177058013#!/event.php?eid=112205992172309&index=1
FB dla Felixa. Ale dajcie jakiś namiar, bo bez tego jakoś głupio...



Podałam nr na PW do Liwi_

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro wrz 29, 2010 12:15 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

justyna8585 pisze:
Zofia&Sasza pisze:http://www.facebook.com/events/create.php?gid=129757177058013#!/event.php?eid=112205992172309&index=1
FB dla Felixa. Ale dajcie jakiś namiar, bo bez tego jakoś głupio...



Podałam nr na PW do Liwi_

W sumie sama mogłam na to wpaść, że do Liwii_... W końcu Ruda Śl. mi nie obca :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 01, 2010 6:59 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

Już jestem, dwa dni nie miałam w pracy neta (awaria w Netii) a w domu jakoś tak ciągle mało czasu, pogoda nie bardzo to i zdrówko też szwankuje ale to nic, jest piątek i znowu dwa wolne dni przede mną
Bobi już się wtopił w moje stadko, bawi się z młodymi, sypia na łóżku, fotelu itd, głaski i pieszczotki też są mile widziane.
Pozostałe kotki też oki, apetyt wszystkim dopisuje.
Żeby mi nie było za dobrze to jednak pojawił się problem: któryś kot mi leje na łóżko, rano zauważyłam jak Fredzia "zagrzebuje" coś na łóżku, podeszłam, mokre, jeszcze ciepłe
W sumie jednak nie wiem, czy zagrzebywała po sobie czy po innym kocie.
To sikanie zauważyłam od jakichś dwóch dni, nie chcę "oskarżać" żadnego kota, dopóki mu nie udowodnię winy , tylko co dalej? jak nauczyć dorosłego kota, że łóżko to nie kuweta?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 03, 2010 15:08 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

mar9 pisze:Już jestem, dwa dni nie miałam w pracy neta (awaria w Netii) a w domu jakoś tak ciągle mało czasu, pogoda nie bardzo to i zdrówko też szwankuje ale to nic, jest piątek i znowu dwa wolne dni przede mną
Bobi już się wtopił w moje stadko, bawi się z młodymi, sypia na łóżku, fotelu itd, głaski i pieszczotki też są mile widziane.
Pozostałe kotki też oki, apetyt wszystkim dopisuje.
Żeby mi nie było za dobrze to jednak pojawił się problem: któryś kot mi leje na łóżko, rano zauważyłam jak Fredzia "zagrzebuje" coś na łóżku, podeszłam, mokre, jeszcze ciepłe
W sumie jednak nie wiem, czy zagrzebywała po sobie czy po innym kocie.
To sikanie zauważyłam od jakichś dwóch dni, nie chcę "oskarżać" żadnego kota, dopóki mu nie udowodnię winy , tylko co dalej? jak nauczyć dorosłego kota, że łóżko to nie kuweta?



Ja nie mam pojęcia,ale może zamknięcie w klatce z kuwetą pomogłoby? Może założy Pani mu wątek,pewnie dziewczyny mają jakieś sposoby

Chciałam sie Was poradzić,miesiąc temu na moich oczach bulterier prawie rozszarpał kota.Ten kot cudem przeżył,choć teraz nie przypomina kota.Wygląda jak monstrum,nie żartuje :(nie ma kawałka ogona,uszka,łapa połamana,na wierzchu do dzisiaj jeszcze "żywe mięso".Właściciela kota,to patologia,korzystająca z pomocy społecznej,w ogóle nie opiekują sie nim.To ja musiałam z nim codziennie jeździć do weta,do którego nie chciałam,a nie miałam wyboru,bo kobieta z Ośrodka kazała mi tam jechać,powiedziała że wet to jej znajomy i policzy po kosztach.rachunek nie jest znowu taki spory,bo jakieś 300 zł,ale probleme, jest to,ze nie wiadomo kiedy leczenie sie zakończy,a kot wygląda strasznie.Nie wiem co robić,bo jak zrezygnuje ze stażu,to właściele mnie tam nawet nie wpuszczą(wpuszczają,bo załatwiłam im odzież i bilety),a mój tata nie może pozostać bez opieki 8 godz dziennie.teraz zapłace rachunek,ale znowu za miesiąc nie wiem skąd wezme pieniądze.ten kot do schroniska nie może trafić,bo nie ma warunków,znalezienie dt graniczy z cudem,a on naprawde wygląda jak z horroru.Za to ten wet ostatnio stwierdził,że najlepiej go uśpić.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie paź 03, 2010 16:36 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

To naprawdę straszne... :(
Może się ktoś zlituje i da temu kotu dt? :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 04, 2010 9:11 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

anita5 pisze:To naprawdę straszne... :(
Może się ktoś zlituje i da temu kotu dt? :cry:

podniesiemy wątek, dla tego KTOSIA :roll:
:ok: :ok: tylko tyle mogę :oops:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 04, 2010 9:15 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

Także podniose i potrzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 04, 2010 12:41 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

Justyna, może udałoby się skombinować jakieś zdjęcia tego biedaka i kogoś ująłby za serce...? :( Biedny, biedny kot....

Czy jest ktoś, kto mógłby przetransportować dziś maluszki z Rudy Śląskiej do Będzina? Ja jestem w stanie dopiero jutro, a każdy dzień w schronisku to ryzyko dla takich maleństw...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon paź 04, 2010 16:49 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

U mnie są dwa podrostki i Elegancik. Elegancik pojechał dziś na kastrację, a tu się okazało, że ma grubo ponad 40 stopni gorączki i nadżerki w buźce. Biedny...
Martwię się bardzo.
Podrostki, czyli szalony czarnuszek i nieśmiała krówka niebagatelnej urody roznoszą pokoik tymczasów. I oby one były zdrowe, sama kciuki trzymam.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 05, 2010 7:02 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

podniosę rudzkie biedy, może ktoś dojrzy właśnie je w tym oceanie kociego nieszczęścia
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 05, 2010 7:05 Re: SCHRONISKO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ- potrzebne wsparcie

anita5 pisze:U mnie są dwa podrostki i Elegancik. Elegancik pojechał dziś na kastrację, a tu się okazało, że ma grubo ponad 40 stopni gorączki i nadżerki w buźce. Biedny...

Może w schronie głównym problemem nie jest kk tylko calicii?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 34 gości