ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon wrz 27, 2010 20:04 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Filemon jest przepiękny, a te Jego wąsy - cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu:

arjuna pisze:to prawda, w styczniu już będę miała dziecko :)

Dużo, dużo zdrowia dla Was, oby wszystko było w jak najlepszym porządku :ok: :ok: :ok:

Nie zapomnij o nas i podrzuć czasem zdjęcia Filemonka z nowego domku ;) No i oczywiście synka :)

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon wrz 27, 2010 21:34 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Ależ Filemonek jest śliczny :1luvu:

Gratuluję, że tak się pięknie odchował i dobrego domku :ok:

I oby Wasze życzenia się spełniły :wink:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4567
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon wrz 27, 2010 21:36 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Gratuluję odchowania Filemonka, ależ to sliczna klucha teraz :D
Życzymy dobrego zdrowia
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon wrz 27, 2010 22:56 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Przeczytałam przed chwilą cały wątek na raz...
No i tak to często jest, że ludzie nie lubią kotów... dopóki ich nie poznają choć trochę :lol:
Super, że udało Ci się pomóc przynajmniej jednemu kociakowi :1luvu:
I nie mogłam wytrzymać jak czytałam Twoje wypowiedzi na zasadzie "podałam truciznę Lulu"... Nie podałaś jej trucizny, tylko lek! To,że było za późno, to nie Twoja wina! Nie znasz się na kotach, nie jesteś wetem, kot od początku był w ciężkim stanie, więc nie mogłaś mu inaczej pomóc... Zrobiłaś co mogłaś i bardzo dobrze :) Dzięki temu możesz teraz patrzeć na tego cudnego Filemonka :1luvu:
Co do koteczki, która miała być towarzyszką Filemona... Dziwne, że wetka dała jej uciec, i to nie raz (z tego co pisałaś)...
Ja bym na Twoim miejscu jednak nie dawała tej koteczki od razu jak przyjdzie znów pod lecznicę, tylko znalazła jej albo jakiś domek tymczasowy albo klinikę ze szpitalem, gdzie kocica będzie mogła dojść do siebie i zostać wysterylizowana, a Ty będziesz miała pewność, że Filemon się nie zarazi od niej jakimś cholernym choróbskiem... Szkoda by było jakby miał dołączyć do reszty rodzeństwa z powodu pojawienia się nowej koleżanki :|
Gdyby kociaczek miał dalej problemy z trawieniem, nie podawałabym mu Convalescence Royal'a ale Intestinal - to specjalna karma dla zwierzaczków biegunkowych, mających problemy z ukł. trawiennym itp. (moim kotom baaaardzo pomagała, często miała większy wpływ niż leki)
Dopilnuj tylko nowej właścicielki żeby chodziła z kociakiem na szczepienia, odrobaczenia i rutynowe kontrole do weta... Lepiej zapobiegać niż leczyć, a jeśli leczyć to lepiej szybko wykryte, początkowe stadia choróbska :ok:

Jeśli chodzi o psy, to znałam takie co mordowały koty podwórzowe a własnym, domowym służyły za poduszkę albo nawet mamusię :wink: Ale sama znasz swoje psy lepiej, więc wiesz czy możesz im zaufać czy nie...
Ja np. się dziś pozytywnie zaskoczyłam, że moja zwariowana sunia nie skacze na maluśkiego tymczaska, jak to ma w zwyczaju robić ze wszystkim co się rusza :roll:

No i oczywiście gratuluję synka! :1luvu:

A tak offtopicowo - z czystej ciekawości - jakie masz pieski? Jakaś konkretna rasa?
Może jednak się dogadają z dzieckiem... Ja też nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt, a kochana śp. wyżełka była moją najlepszą kumpelą z dzieciństwa :D (starsza o pół roku, od pierwszych dni była przy mnie)
" Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś... "

Draugia

Avatar użytkownika
 
Posty: 796
Od: Nie gru 23, 2007 1:25
Lokalizacja: Warszawa / Suwałki

Post » Wto wrz 28, 2010 19:57 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

dzięki za żyxcenia dla mojego Malucha i filemonka:) dziś dzwoniła Pani Filemonka cała przejęta,że kociak budzi ją całuskami o 4 nad ranem i chce sie bawić:) zakochana jest po uszy;]

co do koteczki, wetka nie jest w stanie jej wziać do siebie do domu, daa jej miejsce w stajnie, gdzie trzyma swoje konie i codziennie ją tam karmi. kotka sobie tam jest przez tydzień-dwa, a potem znika na kilka dni...i tak w kółko.

Wetka już ją zaszczepiła i odpchliła, gdy tyko się teraz pojawi, znów ją odrobaczy. czy tak "przygotowany" kot może już sie stykać z Filemonkiem?

gdy tylko sie zaaklimatyzuje u Pani Filemonka, zostanie wysterylizowana. Filemonka tez to czeka ale dopiero za kilka miesięcy, gdy będzie miał już jakieś konkretne jajeczka do usunięcia :lol:

mamy pit bulle i niestety trzymanie jakiegokolwiek zwierzaka jest niemożliwe. izolujemy je nawet od siebie, bo by się pozagryzały. paradoksalnie pieski się nawzajem lubią, jednak upodobanie do gryzienia jest tak duze, że nie ryzykujemy trzymania ich razem. pit bulle bardzo brzydko sie gryzą, a ja wolałabym już nie jeździć z nimi na szycia :roll:


aha, mam prawie całą puszkę tego preparatu mlekozastępczego z oropharmy "pet milk". może znacie kogoś, kto odchowuje teraz właśnie takie maleńkie sierotki i potrzebuje takiego czegoś? chętnie wyślę. u nas sie tylko zmarnuje.

arjuna

 
Posty: 107
Od: Pon cze 16, 2008 20:33

Post » Wto wrz 28, 2010 21:00 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

Tu dziewczyny co i rusz maja maluchy, niestety maja tez pp, ale pewnie mleczko im potrzebne...
viewtopic.php?f=13&t=111532&start=690
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro wrz 29, 2010 19:30 Re: ZNALAZŁAM 2 ŚLEPE KOTKI, POMOCY!!!

dzięki za link, już tam napisałam:)

arjuna

 
Posty: 107
Od: Pon cze 16, 2008 20:33

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości