Malwinka DT Naya/Fredzia DT mar9/Leonek DS zuza!:))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 24, 2010 7:52 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

ryśka pisze:Niestety burasek do mnie nie dojechał. Budrysek go bez kłopotu złapała, ale... po wypuszczeniu w mieszkaniu Budryska okazało się, że nie da się go tak łatwo złapać drugi raz. Prawdopodobnie to kot na pół oswojony, raczej nie jest domowym miziakiem. Na pewno będziemy go kastrować, ale potem raczej wypuścimy go z powrotem - by miejsc w domach tymczasowych nie zajęły koty nieadopcyjne.
Złapałam za to jedną kicię na kastrację, także dzikuskowatą - bardzo się cieszę, że się udało, bo przynajmniej nie muszę odwoływać zabiegu umówionego na jutro.

szkoda, że nie ma więcej dt, żeby można było dać szansę na dom i takim pół-dzikuskom, pewnie burasek nawet nie wie, jakie mógłby mieć spokojne życie w ciepłym domku :roll: :(
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 24, 2010 11:17 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Niby tak, ale z drugiej strony zbyt wiele na ulicy domowych kotów, by rozsądne było oswajanie na siłę tych, które dotąd kontakty z ludźmi miały luźne i które po kastracji mogą sobie nieźle radzić... U mnie są 4 tymczasy, których od 2 lat nikt nie chce :( a dwa są ufne.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt wrz 24, 2010 11:21 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

ryśka pisze:Niby tak, ale z drugiej strony zbyt wiele na ulicy domowych kotów, by rozsądne było oswajanie na siłę tych, które dotąd kontakty z ludźmi miały luźne i które po kastracji mogą sobie nieźle radzić... U mnie są 4 tymczasy, których od 2 lat nikt nie chce :( a dwa są ufne.

tak, wiem, ale mnie jest żal wszystkich bezdomniaczków :roll: :roll:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 24, 2010 11:32 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Nam także :(

Przekleajm z wątku O. Zabieg:
ryśka pisze:Kicia przerażona, całą noc spędziła w bezruchu. Rano Jarek ją zawiózł na zabieg, okazało się, że jest w dość zaawansowanym wieku, więc będzie miał przejrzaną paszczę + badanie krwi, by sprawdzić, czy w nerkami wszystko OK.


A dzisiaj wielki dzień - czarno-biała kicia jedzie z Betaką do Nayi :D :dance: Wcześniej jeszcze podjedziemy do lecznicy, kontrolnie.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt wrz 24, 2010 16:17 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Bidulka dziś będzie już u nas :D Dzięki uprzejmości Betaki :1luvu: Jak dotrze i się rozgości dam znać :)
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Pt wrz 24, 2010 21:45 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Kotka już u nas. Jeszcze raz dziękujemy za transport :1luvu:
Mała jest przesłodka :love: :love: Od razu po wypuszczeniu zaczęła zwiedzanie od.. barankowania :D Cudna, słodka, bardzo proludzka kicia :1luvu:
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Pt wrz 24, 2010 21:47 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Jak wspaniale! :D :D :D
I my dziękujemy z Jarkiem za transport :1luvu: bardzo nam było miło Ciebie poznać, Betako :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie wrz 26, 2010 16:37 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Mnie również było bardzo miło Was poznać i dziękuję za pouczającą rozmowę :D

Koteczka była bardzo dzielna, podróż przedłużyła się niemiłosiernie, mała była coraz bardziej zdenerwowana, a po wypuszczeniu, jak już wspomniała Naya, zaczęła od barankowania. Koci anioł :kotek:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon wrz 27, 2010 7:15 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Fredzia wieczorem dostała drugą tabletkę nifuroksazydu i na razie nie widzę śladów biegunki nigdzie, zobaczę jak będzie po pracy. Dalej jeszcze lubi sie chować za łóżkiem ale i lubi leżać na fotelu, łóżku. Apetyt jej służy, lubi też sie bawić. Rano, jak wychodziłam to szalała z myszką.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 27, 2010 18:15 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

My jesteśmy po wizycie u weta. Ranka po sterylizacji nadal się goi nieładnie, Malwinka dostała antybiotyk, w pt/sb mamy iść na ściągnięcie szwów. Do tego będziemy odrobaczać i wybijać świerzba. Poza tym jest ok, Malwinka barankuje ile się da, nawet nie jestem w stanie jej dokładnie obejrzeć. Miała też dziś spotkanie z rezydentką, którą... zbarankowała :1luvu: Ładnie się załatwia, chętnie je.
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Wto wrz 28, 2010 7:20 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Fredzia już nie biegunkuje, apetyt oki, bawi się, ciągle jeszcze czasem chowa się za łóżkiem ale juz jakby mniej. Lubi głaskanie, tak cudnie się przy tym pręży i dupinkę do góry podnosi, słodka jest chudzinka.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 28, 2010 17:45 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Wygląda na to, że wszystkie koty z tej grupy mają świerzb uszny. Tak samo kicia, która w tej chwili dochodzi do siebie po zabiegu. Dostaje antybiotyk, bo ma chore oczy - zaraz jedziemy na zastrzyk. Myślę, że wypuszczę ją na początku przyszłego tygodnia. Wtedy będzie u mnie miejsce na dwa kolejne koty z Pszczyny. W przyszłym tygodniu będzie kastrowany kocurek, którego złapała Budrysek, rozmawiałyśmy dzisiaj o tym, że i on wróci po kastracji z powrotem w swoje miejsce bytowania.
Muszę zrzucić zdjęcia i pokazać Wam kicię - jest już starszą koteczką, w pyszczku nie było jednak czego czyścić, bo chore zęby już dawno same jej wyleciały... Badania na szczęście wyszły dobrze - i morfologia i biochemia. Tylko oczka trzeba podleczyć przed zimą i odrobaczyć ją.

Nayu, pewnie Malwinka ma uczulenie na szwy?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto wrz 28, 2010 19:02 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Wetka powiedziała, że stan zapalny może pochodzić z pyszczka (przydałoby się czyszczeni kamienia) - wylizując przeniosła bakterie. Dziś ranka jest już ładniejsza. A świerzb myślę szybko wybijemy :) Mamy też Advocate na odrobaczenie - ponoć wybija też świerzba. Oczywiście "dousznie" Oridermyl.
Poza tym Malwinka jest strasznym głodomorem ;) Wręcz rzuca się na jedzenie :lol:
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Wto wrz 28, 2010 21:54 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

Świerzb zniknie w dwa dni, kiedy już dostanie lek :) Jedzonko warto dawkować, żeby się z niej kuleczka nie zrobiła :kotek:


Krótkie podsumowanie dotychczasowych pszczyńskich działań:
- Fredzia, u Mar9 w DT; przed kastracją (planowana po odrobaczeniu i zaszczepieniu);
- Malwinka, u Nayi w DT; już po kastracji, teraz czeka ją odrobaczanie;
- koteczka wolnożyjąca, po kastracji, w DT u mnie, miała robione badanie krwi, będzie wypuszczona po wygojeniu i doleczeniu (leczymy oczy);
- kocurek płochliwy, w DT u Budryska, przed kastracją, potem będzie wypuszczony;

Jutro odbiorę fakturę za kastrację Malwinki i leki, które dostawała po zabiegu, a także badanie krwi i kastrację koteczki wolnożyjącej i jej antybiotyk. Kupię także psi Stronghold, bo wszystkie te koty mają świerzb - będzie można rozdzielić opakowanie, wyjdzie to dużo taniej.

W przyszłym tygodniu powinny do mnie trafić dwa kolejne koty, z tej samej grupy, co Fredzia i Malwinka. Chora, chuda koteczka i kocurek z chorą łapką (nowy).
Będą bardzo potrzebowały DT...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw wrz 30, 2010 8:22 Re: P. Rozpacz -POMOCY dla stada OSWOJONYCH kotow! Pilnie DT!:((

ryśka pisze: (...)
W przyszłym tygodniu powinny do mnie trafić dwa kolejne koty, z tej samej grupy, co Fredzia i Malwinka. Chora, chuda koteczka i kocurek z chorą łapką (nowy).
Będą bardzo potrzebowały DT...

Przywitamy się o poranku i podniesiemy :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 95 gości