Długowłosy szkielet Impresja i 1 malec MA DOM

Ja ja mam stale przed oczami ,wiec jestme zywo zainteresowana ,by zaczela wyglaDAC JAK KOTA :roll:

Impresja rzeczywiście nie wygląda imponująco, ale mnie martwi najbardziej "promocja" w postaci dymnej, wymiotuje, nie biegnie do jedzenia, siedziała nad miską z mlekiem i zaczyna się trzymać z daleka od reszty...

halbina pisze:Impresja rzeczywiście nie wygląda imponująco, ale mnie martwi najbardziej "promocja" w postaci dymnej, wymiotuje, nie biegnie do jedzenia, siedziała nad miską z mlekiem i zaczyna się trzymać z daleka od reszty...

zly znak Ty je masz od ika?? Ktos pisal dzis ze w promocji dostal gardie od iki z kotem .....badalas na robaczyce? kal?

Może, korzystając z mojego przykrego doświadczenia, przydałoby się powalczyć pod kątem robali? :roll:

Ja pamitam ze ktos pisal o lambliach u kota od Ika-wiec mzoe male maja :roll:

-kurcze lapki opadaja z tymi maluszkami , o te koteczke tka sie martwie ....taka zabiedzona a karmi je do upadlego

a teraz ten jeden podrzutek ,ktorego tez przyjela marnieje:(

Kciuki za maleństwo! :ok:

Ona przyjęła dziewiąte kociątko??

Bidulka rzeczywiście.
Szkoda ze moje mają grzybka, bo bym może przejęła część tych maluchów :roll:

sisay pisze:Ona przyjęła dziewiąte kociątko??

Bidulka rzeczywiście.
Szkoda ze moje mają grzybka, bo bym może przejęła część tych maluchów

Z tego co mi sie wydawalo to ma 7 swoich i osme przyjela

tak, to to ósme... siedzi w kontenerku na ciepełku, ale musiałam ją wyciągać spod szafki, takie uciekanie w kąt i na zimne kafelki nie wróży dobrze... zaciskać kciuki, jutro do weta...

Kciuki sie trzymaja

Niestety, nie pomogły kciuki, dymnej już nie ma. W nocy wymiotowała żółcią. Potem już tylko leżała i oddychała, łapiąc powietrze... :cry:

Ratujemy teraz pingwinkę, która ma podobne objawy, mała dostała antybiotyk i kroplówkę, nawodniona, bo nie je i nie biegnie do mamy, zaczyna odstawać od rodzeństwa. Pingwinka jest opatulona, ma zapewnione dogrzewanie, odizolowana od reszty w kontenerku. Myślę jednak, że i jej może się nie udać.

Obserwuję pilnie pozostałe, w razie czego Formica podjedzie wieczorem. Na razie reszta jest aktywna i ma apetyt, jeden pokichuje, w kuwecie ładne kupki.