P-ń dom na sprz.-Łaciak- dziś jedzie do DS

A to ja szylek aż tak nie znam ... :wink:

Doczytuję sobie

A ta sprzedaż domu to jakoś ... dokładniej kiedy? :oops:

Bo jesień zaczyna się za półtora miesiąca (ech), ale też sobie trwa ze dwa i pół

Do końca września będą załatwione sprawy spadkowe (te sądowe) i będzie można sprzedać dom.
Pewnie zaraz to nie nastąpi, ale i tak babcia jak zrobi sie chłodniej, nie będzie tam mieszkać. O ile do kotów dochodzących mogę dojeżdżać do momentu sprzedaży, o tyle Murzyna musi się przeprowadzić. To kot domowy, ona nawet do ogrodu niechętnie wychodzi ... nie może zostać w pustym, zimnym domu

Ona potrzebuje człowieka jak powietrza ....

Po sprzedaży domu nie będę mogła już zajmować się Łaciakiem i Kicią ... nie wiadomo, jacy ludzie sie wprowadzą, czy nie zrobią krzywdy kotom. Nie każdy lubi, jak im obce koty łażą po ogrodzie :roll:

One mogą iść razem, osobno, do domu niewychodzącego albo bezpiecznego wychodzącego. Oba są spokojne, nie nachalne. Tylko miski im trzeba, kącika albo budki w ogródku i spokoju.

Zaglądam po wakacjach, jesiennie ...

Jak tam na kocim froncie :?:

Jak tak patrzę jakie koty szukają domów, to prawie nie widzę szans dla babciowej trójki ...

Babcia przygotowała im w szklarni z 30 różniastych posłanek, Łaciak i Kicia często tam śpią - bo jednak cieplej, szczególnie jak słoneczko troszkę poświeci. Kicia się bardzo "uczłowieczyła" po sterylce, podstawia się do głaskania

Jest kochana, spokojna.

Obrazek

Koci Sheraton

Murzyna odmówiła współpracy przy foceniu - trochę częściej teraz wychodzi, szczególnie jak jest sucho. Idzie wtedy na dach poleżeć w poszukiwaniu ostatnich promyków słońca. W domu już się zimno zrobiło, piec nie działa, więc nie ma jak nagrzac ...
Nocki spędza oczywiście w babcinym łóżku

Też się ładnie wyciszyła, pozwala sie już głaskać po całym grzbiecie. To kotka zdecydowanie dla osób samotnych lub bezdzietnych, do spokojnego, cichego domu.

Obrazek

W sobotę Murzyna była łaskawsza, dała się wygłaskać, wydrapać i nawet wpakowała sie na kolana. Oj, poczułam jej łapki głęboko w żołądku

Kicia tradycyjnie w swoim apartamencie w szklarni - mam tam na razie idealnie. Leży sobie na styropianie, przy szybie, która pół dnia jest wystawiona na słońce. Ma cieplutko, święty spokój ... oby jak najdłużej było ciepło.

Obrazek

Łaciak na razie więcej chodzi na spacery, przychodzi tylko na noc do szklarni.

Murzyna to kawał kota jest

a Kicia taka słodka :1luvu:

Hej!

Wysłałam Ci wczoraj maila od pani, która poszukuje kotke który mógłby wychodzić, może którys z Twoich ogonów znalazłby domek?

Widziałam, odpisałam

Dzięki !

Hejka ta Murzyna to kawał kici Pingwin to przy niej zawodnik wagi lekkiej :-)

chyba, że twój aparat dodaje parę kilo ;-P

Hehehe

Aparat nie kłamie - Murzyna wielka jest i tłusta :twisted:

Na pewno większa od Pingwina.

Obrazek

Swoją drogą, ciekawe po kim Pingwin się spasł - no przecież nie po rodzicach, Kicia i Łaciak to szczupłe, wysportowane koty o idealnej sylwetce

(dla niezorientowanych - Pingwin => patrz str.1

)

Przypomnę i podsumuję :

3 koty za parę dni zostaną same w/przy opuszczonym domu ...

Najpilniej domu szuka ok. 5-letnia domowa czarna kotka, która przybłąkała sie w maju.
Kotka jest wysterylizowana, kuwetkowa, spokojna, nie narzuca się. Szuka domu bez dzieci i najlepiej bez zwierząt (ew. ze starszym, spokojnym kotem). Będzie idealną towarzyszką dla osoby samotnej lub małżeństwa w starszym wieku.
Jest odrobaczona i odpchlona, przed wydaniem będzie zaszczepiona - na życzenie zrobię testy na wirusówki.

Domu szuka też ok.5-letnia pręguska bez ogonka.
Kotka jest wysterylizowana, kuwetkowa, przymilna.
Szuka domu bez dzieci, moze być wychodzący.
Kotka mieszka w przydomowej szklarni - rzadko ją opuszcza

Trzecim kotem jest ok.5-letni łaciaty kocurek - wykastrowany, kuwetkowy, dość duży.
Jest spokojnym, podstawiającym się na pieszczoty kociskiem.
Moze iść do domu wychodzącego.
Razem z pręguską trzymają sie razem jak stare, dobre małżeństwo

Dwa ostatnie dostaną na razie ciepłe budki w ogrodzie i garażu, będę jeździć je karmić.
Gorzej z czarną - zostanie sama w nieogrzewanym domu.

Może ktoś wie o kimś, kto szuka spokojnej koteczki?
Ona potrzebuje choć tymczasu teraz ...