Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tajemniczy Wujek Z. pisze:W sobotę od samego rana zauważyliśmy, że Tusia dziwnie się ślini. Myśleliśmy, że to z powodu podrażnienia dziąseł. Około 15. daliśmy jej trochę mokrej karmy, zjadła niewiele i położyła się w koszyku. W chwilę później zaczęła mieć trudności z oddychaniem. Bardzo szybko udało się załatwić pomoc dr Tomaszewskiej z Grodziska Mazowieckiego. Już w drodze do kliniki stan Tusi zaczął się bardzo pogarszać. Walczyła o każdy oddech. W klinice natychmiast dostała leki, ale niestety bez skutku. Pod koniec dostała środki przeciwbólowe, mamy nadzieję, że nie czuła bólu. Dr Tomaszewska wraz z asystentem próbowała jeszcze reanimować Tusię, ale niestety się nie udało.
To ostanie zdjęcie Tusi, zrobione w schronisku. Nawet nie zdążyliśmy poświęcić jej tego dnia czasu, miała wszak jechać do domu.
Bardzo dziękujemy dr Tomaszewskiej za pomoc i prawdziwe zaangażowanie w ratowaniu naszej kotki.
gwiazdka86 pisze:jejku dopiero weszłam i zobaczyłamsmutno mi niesamowicie bo zanim znalazł się domek dla kici chciałam ją wziąć na tymczas
współczuje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], nfd i 115 gości