PAKT CZAROWNIC XVII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 27, 2010 12:10 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

pomponmama pisze:Ależ droga siostro, kto ci zabrania karkówki przyrządzić?


No cóż, powód jest prozaiczny bardzo ... 20zł do pensji :?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon wrz 27, 2010 14:18 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Skąd ja to znam? :?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon wrz 27, 2010 17:11 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Erin pisze:
pomponmama pisze:Ależ droga siostro, kto ci zabrania karkówki przyrządzić?


No cóż, powód jest prozaiczny bardzo ... 20zł do pensji :?

Ja jestem lepsza, mam na koncie 16 groszy do pensji :twisted: ]

Wrocilam zmoknieta i zmarznieta, ale rozmowe uwazam za dobrze przeprowadzona. Jestem z siebie dumna, zobaczymy jak druga strona - maja dzwonic do konca tego tygodnia :)
Poza tym poszlam dokonac zapisu do szkoly bo doszlam do wniosku ze mi sie nudzi i nie usiedze w weekendy na miejscu. W tym tygodniu mam juz zajecia, wybralam sobie roczny bezplatny kierunek opiekunka srodowiskowa. Fajnie bo czesc tematow pokryje mi sie z tym co studiowalam wiec sobie odswieze wiedze a dojda nowe przedmioty :) na przyklad jezyk migowy z czego sie ciesze okrutnie :D czeka mnie tez odbebnienie 240 godzin praktyki, ciekawe jak ja to upchne w wolnym czasie i gdzie... ale damy rady.

Bolkowa, najlepiej wejdz na strone radia piekary, tam jest taki odnosnik "sluchaj online" - klikasz na to i odtwarzasz w winampie. Ja sobie zapisalam odnosnik jako liste odtwarzania i teraz jak chce posluchac po prostu otwieram plik w winampie i dobre gro :)

Ide sie zagrzac i wrzucic rutinoscorbin sobie i kotom. Zzzzimno. Dobrego popoludnia :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon wrz 27, 2010 17:57 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Ja wróciłam z roboty, zjadłam obiad (migusiem), dopchałam się czekoladą :oops: i opiłam herbatą. No co... Okres mam, więc wolno mi :mrgreen:
W pracy tak sobie. Dużo stresu, ale staram się trzymać i już.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon wrz 27, 2010 17:58 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

A ja jezdem chora :evil: Czuję się jakby walec mnie przejechał. :evil: Muszę do rana wytrwać a potem biorę L4 bo to już nie lata żeby bez zdrowia biegać z ekwipunkiem po piętrach.Może do piątku się wykuruję bo w sobotę dyżur.
Junior dziś odciął ostatni fragment pępowiny- pojechał do Krakowa na nowe mieszkanie studiować.
I znowu kolejny nowy etap życia .
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon wrz 27, 2010 18:02 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Ojej!! Oby tylko choróbska się z dala trzymały, no!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon wrz 27, 2010 18:04 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Wiecie, że brytyjscy naukowcy przeprowadzili badania, mające na celu ocenić poziom szczęścia małżeństw (tudzież związków niesformalizowanych) i wyszło im, że ogólny poziom szczęścia małżonków, po początkowej euforii, spada znacznie po urodzeniu się dziecka a następnie, po początkowej fazie smutku, wzrasta do poziomu początkowego, kiedy dziecko 'wyfruwa z gniazda'? :mrgreen: Także drogie mamy nie musicie udawać, że żal Wam, że dzieci dorastają - nauka Was zdemaskowała :lol:

A w ogóle to leje. Jestem chora. Nudzi mi się leżenie w łóżku, zwłaszcza, że facet w pracy. Z facetem łóżko jest ciekawsze... A wracając do meritum - leje :evil:

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

Post » Pon wrz 27, 2010 18:19 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

majencja pisze:A ja jezdem chora :evil: Czuję się jakby walec mnie przejechał. :evil: Muszę do rana wytrwać a potem biorę L4 bo to już nie lata żeby bez zdrowia biegać z ekwipunkiem po piętrach.Może do piątku się wykuruję bo w sobotę dyżur.
Junior dziś odciął ostatni fragment pępowiny- pojechał do Krakowa na nowe mieszkanie studiować.
I znowu kolejny nowy etap życia .

Następna chorutka :roll: :1luvu: Dasz radę sama czy ci coś polecić? :mrgreen:
A co do Juniora to jeszcze próbne loty są bo jednak czasem gniazdko nawiedzi :D
Dzyśka pisze:Wiecie, że brytyjscy naukowcy przeprowadzili badania, mające na celu ocenić poziom szczęścia małżeństw (tudzież związków niesformalizowanych) i wyszło im, że ogólny poziom szczęścia małżonków, po początkowej euforii, spada znacznie po urodzeniu się dziecka a następnie, po początkowej fazie smutku, wzrasta do poziomu początkowego, kiedy dziecko 'wyfruwa z gniazda'? :mrgreen:
Dzyśka, coś w tym jest :ok: Wiem, sprawdziłam :mrgreen: Żeby jeszcze tak można się było o nie przestać martwić nawet jak dorosłe i daleko.... :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon wrz 27, 2010 18:37 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

A ja sie dzisiaj wkurzyłam jak nie wiem co! :evil: Normalnie oszuści i naciągacze na każdym kroku! Zapisałam moją Zuzę na dodatkowe lekcje angielskiego, bo to, co jest w szkole, to żenada po prostu i więcej ja ją w domu nauczę, niż ta pani w szkole. Kurs miał odbywać się po lekcjach na terenie szkoły, i miał kosztować 950 zł za 60 godzin lekcyjnych, to jest dwa razy po 45 minut tygodniowo. Podpisałam umowę, wpłaciłam kasę - dzisiaj dostałam maila, że ponieważ zapisało się tylko 6 dzieci to oni mi każą dopłacić jeszcze 100 zł 8O Dostałam piany na pysku. :evil: Pani stawiała lekki opór w kwestii zwrotu pieniążków, ale nacięła się strasznie, i w końcu powiedziała, że przeleje. Obok mnie jest inna szkoła językowa, której minusem jest tylko to, że zajęcia odbywają się po południu, a nie po lekcjach więc dziecko trzeba doprowadzić, ale za to zamiast 950 zł płacę 780 i nie za 60 lekcji po 45 minut, ale 60 lekcji po 60 minut, a grupa liczy 6 osób, więc nauczyciel może poświecić maluchom więcej czasu indywidualnie. Kurde waliłam artykuły, żeby nazbierać tą kasę, mój tato dołożył (większość zresztą) a oni mi tu teraz nie chcą oddać, choć się nie wywiązali. :? Ja nie mam z czego jeszcze dopłacić. Załatwiłam wszystko, ale... ciśnienie mi skoczyło :evil:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon wrz 27, 2010 18:42 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

pomponmama - ale świnie !!! Skoro jednak widnieje cena kursu na umowie to prowadzący nie mają prawa podwyższać tej kwoty z powodu zbyt małej ilości chętnych - no chyba, że mają to dopisane w warunkach umowy ale byłoby to wówczas totalne chamstwo bo każda umowa mogłaby być zmieniana, podwyższana etc...Swoją drogą jak dobrze, ze moja sis jest anglistką :mrgreen:. Poza tym na podstawach angielskiego jakie wyniosła mi młoda z przedszkola jechała przez 2 lata leciuteńko niczym piórko! Wszystko dotąd znała z przedszkola!

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon wrz 27, 2010 18:50 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Pomponmamo to oni się nacięli i mają teraz pianę na pysku. Załatwiłaś ich bez mydła 8)

Na moim osobistym wątku można oglądać wielce przystojnego Maćka :mrgreen: I to na filmie!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon wrz 27, 2010 18:52 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Zuzi w przedszkolu 4 razy zmieniał się lektor i za każdym razem zaczynali od nowa. Płaciłam więc za to, żeby moje dziecko umiało powiedzieć My name is Susan :evil: To jest szkoła z prawdziwego zdarzenia i mam nadzieję, że się tu czegoś wreszcie nauczy. Zazdraszczam siostry anglistki. :? Ja jestem polonistką, ale na tym etapie jeszcze dużo małej mogę pomóc na szczęście. Od czwartej klasy włączymy jej jeszcze hiszpański, tu już jej nie pomogę niestety. Języki to jest coś, co jest najważniejszą częścią wykształcenia. Tyle, że moje dziecko jest ścisłe, z matmy najlepsza w klasie, języki jej idą opornie :? tym bardziej przyciskam :?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon wrz 27, 2010 18:54 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Pomponmamo ale akurat z powodu tej matmy to bym nie ubolewała!! To oznacza, że będzie miała w życiu łatwiej, niż gdyby była humanistką!!
Idę do wyrka. Musze być dla siebie dobra :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon wrz 27, 2010 18:56 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Pomponmamo, ja ostatnio wywnioskowałam, że z całej edukacji przydał mi się tylko angielski ;-) Niestety była to edukacja prywatna, za ciężkie pieniądze, bo to, co oferowały szkoły na wszystkich poziomach wołało o pomstę do nieba :roll: Muszę się tylko zmobilizować i wziąć się za niemiecki, bo teraz wreszcie wiem, że dam radę - poszkolne obrzydzenie już minęło.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 27, 2010 18:59 Re: PAKT CZAROWNIC XVII

Z tym umyłem ścisłym czy humanistycznym to bym się nie rozpędzała. Mnie całe życie wmawiali, że jestem umysł humanistyczny, poszłam na humanistyczne studia (filologię angielską) i po roku zwiałam z krzykiem. Teraz studiuję na politechnice :mrgreen:

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 831 gości