Rudi - nasz pulchniutki ;) filmik str 77 ;)

[shira3]

Ale na co? Szkarlatynę miałam w odpowiednim wieku Ospy nie miałam i mam nadzieję, że już nie będę miała skoro przeżyłam już wiele przedszkolnych epidemii Co do szczepień na grypę to jakoś im nie dowierzam....

[AYO]

Rozumiem Cię doskonale - myślałam właśnie o grypie w kontekście tego co się działo w zeszłym roku
Chyba bym się jednak zastanowiła

[AYO]

Jaka automotywacja zajerzysta w podpisie

[shira3]

Już myślałam, że nikt nie zauważy

[Anda]

Już myślałam, że nikt nie zauważy

ja tam od razu zauwazyłam

[ewaw]

Ja też od razu zauważyłam i nawet mi przez myśl przeszedl
niecny pomysł, co by sobie tę genialną myśl ukraść do fejsbuka,
ale jednak wrodzona uczciwość nie pozwoliła mi tego zrobić

[AYO]

Co wy z tym Facebookiem? Za Chiny nie moge sie w nim połapac nawet biorąc poprawke na to, ze ja matołek elektroniczny jestem
Tak sobie wszyscy wokół zachwalaja a ja nic nie rozumiem

[shira3]

Ja też od razu zauważyłam i nawet mi przez myśl przeszedl
niecny pomysł, co by sobie tę genialną myśl ukraść do fejsbuka,
ale jednak wrodzona uczciwość nie pozwoliła mi tego zrobić

A bardzo proszę Ja sobie też pożyczyłam Z forum muratora

[kalair]

Shirka, bylam w wątku ile zwierzaków na ile metrów. Jestem zachwycona!

[shira3]

Shirka, bylam w wątku ile zwierzaków na ile metrów. Jestem zachwycona!

[ewaw]

A co to za wątek i gdzie?

[shira3]

A co to za wątek i gdzie?

Na KŁ - niechcący wywołałam megadyskusję na temat za i przeciw jedynactwu -kociemu of course....

[kalair]

A co to za wątek i gdzie?

Na KŁ - niechcący wywołałam megadyskusję na temat za i przeciw jedynactwu -kociemu of course....

Skromnie mówiąc.. Ale to nie wszystko.

[AYO]

No - kij w mrowisko to mało powiedziane

Gdy rozum śpi, budzą się demony

[agul-la]

a ja dziś płaczę od rana, bo pod moim blokiem nie wiedzieć skąd pojawiy się dwa małe kotki. ok 2 miesięcy. nie są dzikie, bo jak zaniosłam rano karmę to biegły do miski. nie mogę ich wziąć, nie znam nikogo kto by je wziął i po prostu ryczałam cały ranek. matki nie ma więc zakładam, że są podrzucone. u nas nie ma kotów na osiedlu. tzn są 2, ale to chyba kocury. wczoraj ich nie było, a dziś siedziały maleństwa pod klatką. no po prostu nienawidzę świata i ludzi w tej chwili. nie wiem co robić.