Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
villemo5 pisze: co my byśmy bez tych naszych futer zrobiły?
mmk pisze:villemo5 pisze: co my byśmy bez tych naszych futer zrobiły?
Bez tych "ozdób łazienkowych" miałabym spokojny poranek o zapachu kawy, a nie kociego g... rozdeptanego po całej łazience![]()
Może ktoś chce śmierdzącą ozdobę łazienkową?
pomponmama pisze:mmk pisze:villemo5 pisze: co my byśmy bez tych naszych futer zrobiły?
Bez tych "ozdób łazienkowych" miałabym spokojny poranek o zapachu kawy, a nie kociego g... rozdeptanego po całej łazience![]()
Może ktoś chce śmierdzącą ozdobę łazienkową?
Znaczy te rozdeptane ozdoby chcesz rozdawać?Eeeee, yyyyyy... dzięki, mam własne, tylko nie zdążyliśmy ich rozdeptać
mmk pisze:Eeee, no nie rozdeptaneRozdeptane już się rozpłynęły. Te biegające, nierozdeptane też śmierdzą -jak one potrafią skazić powietrze!
![]()
Ale i tak są kochane
mmk pisze:pomponmama pisze:mmk pisze:Bez tych "ozdób łazienkowych" miałabym spokojny poranek o zapachu kawy, a nie kociego g... rozdeptanego po całej łazience![]()
Może ktoś chce śmierdzącą ozdobę łazienkową?
Znaczy te rozdeptane ozdoby chcesz rozdawać?Eeeee, yyyyyy... dzięki, mam własne, tylko nie zdążyliśmy ich rozdeptać
Eeee, no nie rozdeptaneRozdeptane już się rozpłynęły. Te biegające, nierozdeptane też śmierdzą -jak one potrafią skazić powietrze!
![]()
Ale i tak są kochane
Bolkowa pisze:Do szału mnie doprowadza nie sam aromat co upchnięta w kuwecie rozwinięta rolka papieru toaletowego. Pingwin tak długo łapę wyciąga, aż papier pazurem zahaczy a następnie macha, macha , macha łapą do wyczerpania rolki, Gdy całość zalegnie na żwirku to ją udeptuje i wreszcie ze spokojem opuszcza łazienkę. Muszę wewać magika co mi pojemnik na papier zawiesi wyżej lub wymieni na zamknięty.
Pojemnika dozującego suchą karmę nie mogę mieć, Lolek zjadłby wszystko za jednym posiedzeniem a potem by pękł.
solangelica pisze:yyy jak rozumiem... kochasz kocie qpy te rozdeptane i nierozdeptane?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, ewar, puszatek i 115 gości