Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 25, 2010 12:33 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

meggi 2 pisze:Iwuś śliczne te koteczki, u Ciebie będa odkarmione.
Jak pójda do swojego domku , będą tesknic za Twoimi przysmakami.
Trzymam kciuki za reszte sterylek.



Aniu te Wszystkie Koty będą pod moją opieką częściowo
a nawet bardziej niż częściowo bo tam wprawdzie są niezłe warunki w tej piwnicy
jest tam podobno zimą bardzo ciepło
ale z jedzeniem to niestety bardzo krucho :roll:
ja zanoszę codziennie tam przysmaki
nie wiem jak długo uciągnę ale nie mozna tylu brzuszków zostawić samym sobie
ta kobiecina nie da rady

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob wrz 25, 2010 12:47 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Dziewczyny chyba tak miało być :D
poleciałam po mięsko i makaron
dziewczyny uzbierały mi dość fajnego mięska
zapłaciłam za 5kg 43zł
będzie na kilka posiłków :ok:

Po drodze coś mi mówiło że powinnam nadłożyć drogi i zajrzeć do Kotów
Bramka otwarta
łomatko zaś kości rzucone na podwórku 8O
Babinie nijak przetłumaczyć że nie wolno
Kotów jak mrówek
patrzę i oczom nie wierzę
Ciężarówa uwija się z kością
zaczaiłam się cichutko a że Kota głodna to jej uwaga była kapkę przygaszona
mało nie zawaliłam sprawy bo jeden Maluch wpadł mi pod nogi a ja nie chciałam Go nadepnąć i pierdutnełam jak długa
walnełam łbem o ten nieszczęsny gar z rozcieńczonym mlekiem
ale Kotę w ciąży udało mi się złapać
tak się wystraszyła jak gruchnęłam o ziemię że stała jak figurka bez ruchu
miała ogromnie przestraszone oczy ale nie uciekała

Złapałam Kotę
Kobitka znalazła pudło
zapakowałam Kotę do pudła ,zabezpieczyłam taśmą i zrobiłam dziurki żeby powietrze dochodziło
i z zozśpiewanym pudłem marsz szybko do domu
zostawiłam tam zakupy bo nijak się z tym wszystkim zabrać,potem wróciłam

Kota już u mnie
najedzona,ma swoje pudełko do spania wyłozone ręcznikami
muszę z wielkiego pudła zrobić budkę żeby się mniej stresowała
być może urodzi
nijak do wetów teraz
jutro Niedziela tez dopa
a poza tym jestem sama i nie mam kierowcy żadnego

Wiem że Was zasmucę bardzo
samej mi trudno
jesli Kota zdązy do poniedziałku rana urodzić to
no niestety uśpimy ślepy miot

nie gniewajcie sie na mnie proszę
bo my nie ogarniemy tu tego
jest tam tyle Kociaków

Dla mnie te dziczki to i tak wyzwanie trochę ponad moje siły
do tego dodatkowe gębulki do zywienie

Matko żeby nie urodziła
uspienie ślepego miotu to dla mnie ogromne obciążenie psychiczne
sterylki aborcyjne znoszę całkiem dobrze

teraz odpoczne bo ta głowa mnie boli kapkę
Szkoda mi swetra który dostałam od Hani
dziura na łokciu :(
ale załatam bo uwielbiam ten sweterek
gdybym wiedziała że Kota będzie
to bym tam poszła jak szmaciaż ubrana a tak prosto z Kocich zakupów poszłam

Potem i foty będą

Kochani dzieki Wam idziemy do przodu :1luvu:
Jestem Wam Ogromnie wdzięczna

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy


Post » Sob wrz 25, 2010 13:19 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Kociamo w takiej sytuacji gdzie tyle kotów Twoja decyzja o uśpieniu miotu jak się urodzi jest słuszna. Ciężka bardzo ale słuszna. Chciałabym mieć tyle siły aby w takiej sytuacji podjąć taką decyzję. Ale trzymam kciuki aby koteczka dotrzymała do sterylizacji.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob wrz 25, 2010 17:39 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Podpisuje sie pod tym co napisala poprzedniczka. To ciezka decyzja ale trzeba jak nie da rady inaczej.Mam nadzieje ze kotka wytrzyma do poniedzialku
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob wrz 25, 2010 20:17 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

:cry:

Dziewczyny stało się
godzinę temu odebrałam poród

mam nadzieję że już więcej z niej nie wyleci
urodziła 6 ślicznych Krówek

dodzwoniłam się do DR Oli
w lecznicy dzisiaj popołudniu nikogo nie było
więc steryla miala być w poniedziałek

W poniedziałek muszę podjąć tą okropną decyzję
ale teraz to dla mnie koszmar
Pomagałam jej rodzić
podtykałam pod nosek żeby pępowinke odgryzła

Dałam termoforki

Cholernie mi ciężko na tą chwilę i smutno :cry:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob wrz 25, 2010 20:24 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

aż 6... :(
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 25, 2010 20:27 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

:(... przykro mi.
podziwiam Cię. ja bym nie umiała :(..., ale ja nie mam 8 swoich kotów i iluś tam bezdomniaczków pod opieką...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob wrz 25, 2010 20:39 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Nie pierwszy raz musiałam
ale teraz witałam te kotki na świecie
na zasranym podłym świecie

nie mam nawet komu wypłakac się w rękaw :cry:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob wrz 25, 2010 21:31 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

O rany :-( Tak mi przykro. Wiedziała czemu ma dać się złapać :-( Nie wiem Kociamo co napisać. Każda decyzja jaką podejmiesz będzie słuszna. Bo na pewno nie jest to decyzja łatwa. Jaka szkoda że nie możemy spokojnie cieszyć się narodzinami koteczków :cry:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob wrz 25, 2010 21:50 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Kociama pisze::cry:

Dziewczyny stało się
godzinę temu odebrałam poród

mam nadzieję że już więcej z niej nie wyleci
urodziła 6 ślicznych Krówek

dodzwoniłam się do DR Oli
w lecznicy dzisiaj popołudniu nikogo nie było
więc steryla miala być w poniedziałek

W poniedziałek muszę podjąć tą okropną decyzję
ale teraz to dla mnie koszmar
Pomagałam jej rodzić
podtykałam pod nosek żeby pępowinke odgryzła

Dałam termoforki

Cholernie mi ciężko na tą chwilę i smutno :cry:


Wiem jak to jest, bo sama musiałam nie raz podejmować taką decyzję- i uważam ją za jedynie słuszną, choć bardzo, bardzo nieprzyjemną. Dasz radę, nie raz udowodniłaś, że nic nie jest Cię w stanie złamać.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie wrz 26, 2010 11:49 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

:( Bardzo ci wspolczuje kociamko tej decyzji w takich okolicznosciach, tak latwo doradzac przez odleglosc , nie mam takiego dlugiego rekawa, sama z tym zostalas :? ale Aga ma racje.
Kurcze, nie mozna robic wyjatkow w takich sprawach.. bo to bedzie niesprawiedliwe wobec innych , ktorych sie krytykuje za takie decyzje.jak bym mogla to sama bym je w poniedzialek za ciebie przyniosla do tej lecznicy :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie wrz 26, 2010 11:56 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Iwonko, podpisuję się pod postem Mosia.

Łącznie z ostatnim zdaniem....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 26, 2010 12:01 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Nie Kochane

tyle lat chodze po tej ziemi ale nie widziałam nigdy żeby Kotka zjadła swojego nowotodka
a ta zjadła jednego
widziałam jakie spustoszenie wśród nowonarodzonych Kotków robi kuna albo Kocur
ale czegoś takiego nie doświadczyłam jeszcze
2 rano pochowałam,Kocica je zadusiła prawdopodobnie
nie ma instynktu ,jest wychudzona i wygląda na to że nie ma pokarmu
i tu jestem w szoku
nie mam mleka dla Kociąt ,nie mam butelki ze smoczkiem

Nie miałam kociaków

My Kociarze sterylizujemy,dbamy o to by nie rodziły sie Maluszki niechciane

a tu staję przed nieznanym
przed tragedią

bo to że muszę je uśpić to decyzja nie do odwołania
tylko w tym przypadku mi trudniej
nie było mi dane odebrać na świat takich okruszków
a teraz się stało

na ta chwile odchodze od zmysłów
bo uśpić trzeba ,ale patrzeć jak umrą do jutra z głodu?
tego nie moge wytrzymać
Dzisiaj lecznica zamknięta
dalej nijak sie dostać

TŻ pracuje dzisiaj bo do końca miesiąca daleko a my już mamy dług w sklepie :oops:

co ja mam zrobić

Wiem że pewnie natura tak chciała ale mi trudno patrzeć i być taką bezsilną :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie wrz 26, 2010 12:04 Re: Prosimy o pomoc w sterylizacji bezdomnych kotow u kociamy

Cholera :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dino&felek, Google [Bot], kasiek1510, Silverblue i 702 gości