Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2010 21:17 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Pienkny :wink: i wcale nie jest gruby!!!!
A Miodkowy zadek przypomina stół bilardowy?!!! :?
Nie, nie i jeszcze raz nie! :evil:

Co do tuszy Episi mogę się zgodzić, że podobna kształtem do komputerowej myszy /bezprzewodowej oczywiście/. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 0:24 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Witaj Selene :D
Też chcę poddać się kototerapii w twoim wykonaniu :lol:
czytam i :ryk: :ryk: :ryk: i nie wiem gdzie te twoje gruuube koty :mrgreen:
przynajmniej na zdjęciach wyglądają jak smukłe figurki :1luvu:
śliczne masz koty i nie wiem jak odróżniasz od siebie czarne :wink:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 6:42 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Witanko :mrgreen:
Dzięki za słowa uznania. :D
Pazerna jestem na komplementa :wink: , co ciekawe moim kotom są one jakby obojętne. :roll:
Cóż, one znają swoją wartość i widać są świadome własnej nieprzeciętnej urody. :wink:

Jak odróżniam czarne? :ryk:
Astuś jest większy, szczuplejszy, ma zielone oczy, kilka charakterystycznych białych kłaczków na lewej łapce i prawej łopatce, ma ogon!
Episia - mniejsza, okrąglutka, oczka ma bursztynowe, biały wibrys po lewej stronie pysia, bez ogonka. :ryk:
One są diametralnie różne, a takiego wytrzeszcza 8O jak Astuś, to drugiego nie ma. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 8:17 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Ja tam nie widzę ani balona Noisikowego ani Miodkowego stołu bilardowego... :roll: Myszki - Episi też nie i nie wiem komu wierzyć, bo przecież fotki robiła Duszek (i dowód jej nie wyszedł ;) ).
No, ale rzeczywistość może być przekłamana przez zdjęcia...

Mimo wszystko kotuchny cudowne :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt wrz 24, 2010 8:20 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Właśnie napasłam zapłakane oczy widokiem Twoich Cudeniek :love: Iwonko, Twoja terapia działa :wink: :D
Piękne wszystkie bestyjki i baaaaardzo zgrabne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam nadzieję wkrótce je poznać osobiście :mrgreen:
Zbieram kaskę na wyjazd do Łodzi - mam mnóstwo poduch do schroniska, które zawłaszczyły całą łazienkę i muszę je wreszcie przetransportować, bo jak wszyscy wiemy łazienka to nie miejsce na poduchy, ale na koty w potrzebie :wink:
Całuski ze łzą w oku i obłędem w sercu przesyłam - najgorętsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt wrz 24, 2010 18:41 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Iwonko, ślicznie się te twoje koty prezentują :1luvu:

A ja właśnie zrzucałam fotki z aparatu i znalazłam to :(

Obrazek

A teraz :)

Obrazek



Muszę podpowiedzieć rybcie że ma kandydatkę do kolejnej edycji kalendarza łabądków Mis i Misterów :)
A skoro już o tym, pozwolę sobie zareklamować, mam nadzieję że Iwonka się nie obrazi :)
Kto jeszcze nie zaglądał, zapraszamy, wejście przez banerek poniżej:

Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 19:28 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

to się wypowiem...
Fotki nie miały być żadnym dowodem :twisted: :roll: :wink:
Noisik to mój ulubieniec i pięknota jakich mało i nie mogę dopuścić do wychodowania mu "oponki" :twisted:
Muszę jednak pochwalić Iwonkę... a właściwie chyba Kikę, bo noisikowy "balonik" troszkę się zmniejszył od ostatniego razu, jak go widziałam :mrgreen:
Pupcia Miodka też troszkę jakby mniejsza, ale jeszcze długa droga przed nim :lol:
Za to Epiśka jest grubaśnicą :twisted:
Baleronik jak nic :twisted:
Do tego wczoraj przede mną "dziczyła" niewdzięcznica jedna, więc brzuchola nie widać bo się nie dawała sfocić... Chyba to ze złości, że jej tusze wytykam... :roll: :wink:
Cud, że w ogóle dało jej się jakieś zdjęcia zrobić... :lol:

A tak już na poważnie - cała ekipa naprawdę jest prześliczna i kochana :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 21:41 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Jakoś względnie kolejno postaram się odnieść do ostatnich wypowiedzi. :wink:

Asia!! Bierz te poduchy i przyjeżdżaj!!! :1luvu:

Gosiu, dla mnie Episia zawsze była piękna, leżąca w kuwetce również. :1luvu:
To zdjęcie które wstawiłaś, sprawiło mi dużą przyjemność i bardzo za nie dziękuję. :mrgreen:
Na fotkach tego nie widać, ale Epica jest 3 razy taka duża jak wtedy, gdy ją zabierałam ze schroniska.

Anetka w tym wypadku :wink: nie mija się z prawdą, bo cała ekipa jest prześliczna i kochana. :1luvu:
Ha!! no mówiłam, że mi koty zbidniały. :?
Niby chciałam, by trochę schudły, ale jakoś mnie to nie cieszy. :roll:
To wymizerowanie :wink: , to pewnie efekt ponad tygodniowej tęsknoty!! :wink: :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 21:48 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Iwonka, ale popatrz, oczy wtedy a oczy teraz.
Sierść wtedy a sierść teraz.
I ogonek, którego nie widzę.
I pewnie się narażę, ale ta fotka Anetki tak przekłamuje ze na nim Episia wygląda chudziutko, i gdyby nie to że piszą gruba, gruba, i że Ania mówi ze gruba, to bym normalnie spytała, a co ona taka chudziutka :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 21:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

podublowało mi się :oops:
Ostatnio edytowano Pt wrz 24, 2010 22:00 przez gosiaa, łącznie edytowano 3 razy

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 21:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Tak, oczy!!
Episia ma zupełnie inne spojrzenie!!
Teraz ma takie bystre z iskierką i diablikiem w oku. :twisted:
Przedtem miała zbolałe i smutne. :cry:

Jak to pisałam, to poczułam gniew.
Gdyby ktoś próbował skrzywdzić mojego kota, miałby mnie wiszącą przy gardle. :evil:

A co do tuszy, to Episia umie maskować tłuszczyk. :twisted:
Od kilku miesięcy uczy się sztuki kamuflażu ode mnie. :wink: :ryk:

:ryk: Pozdrowienia dla Rafała. :mrgreen:
Obie z Episią jesteśmy mu wdzięczne, że po maści dla małej wieczorami latał. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 24, 2010 21:59 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

O, zawołałam Rafała, pokazałam obecną fotkę i pytam:
- ja: co to za kot?
- R: a skąd ja mam kur... wiedzieć, nie znam tych wszystkich twoich kotów...
- ja: robiłeś jej fotki...
- R: ja? chyba zwariowałaś...
- ja: w schronisku...
- R: w schronisku? :roll:
pokazałam fotkę powyżej, Rafał 8O , ta 8O , ta bez ogonka 8O , tak urosła 8O , taka sierściówka 8O , pokaż inne fotki :roll: :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 25, 2010 22:41 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Klamka zapadła. :wink:
Jutro przedstawię Wam nowego gościa. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 26, 2010 0:51 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:Klamka zapadła. :wink:
Jutro przedstawię Wam nowego gościa. :wink:


:lol: :lol: :lol: :lol: chyba się domyślam :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 26, 2010 0:56 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Annaa pisze:
selene00 pisze:Klamka zapadła. :wink:
Jutro przedstawię Wam nowego gościa. :wink:


:lol: :lol: :lol: :lol: chyba się domyślam :ok:


no tak a teraz dopiero doczytałam i miałam rację :D
Selene :1luvu: :1luvu: odchuchasz jeszcze większą bidę :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, Lifter i 38 gości