Hej Ciotki
Widze wesoło tu nadal
Dorotka, takie sklepy mnie nie krecą (na razie

), ale jestem tolerancyjna o ile ludzie się nie eksponują z tymi swoimi smaczkami erotycznymi

Ty widze masz doświadczenia że ho ho
Fajnie, że facet taki ciekawy przez telefon. To widzę COŚ się kroi
Wczoraj zaliczyłam mega wizytę u WET, wsio OK, ale jedno małe zmartwienie

. U Koko Pani doktor wstępnie zdiagnozowała eozynofilowe zapalenie dziąseł. Ciężko się zdziwiłam, bo nie miałam pojęcia, ze coś jej dolega. Ma rok i 4 miesiące, nigdy (dosłownie|) nie chorowała, jest ze schronu, wzięta staptąd jak miała 5 tygodni. W zasadzie poza czerwonymi dziąsełkami tuż przy zabkach nic jej nie dolega i na razie nie robimy nic zgodnie ze wskazókami wet, ale w przyszości zrozumiałam, że być może czekają ją sterydy lub usuwanie zebów. Jedno i drugie ciężkie jak diabli. Ale mamy obserwować i nie martwić się na razie, bo u niektórych to mija, szczególnie u kotów do 2 roku życia. Poszukałąm na miau wątku o zapaleniach i w czasie czytania widze Twoje wpisy Iza, że Pysia też to ma/ miała. Jak jest obecnie u Pysi ?

Jak sobie z tym radzisz ?