AYO, jak wezmiesz ta faje z ust Dzien dobry! Piekny zapadany ranek, ciemno i zimno a ja fruwam nad podloga i glupio sie usmiecham.
On niestety mieszka 500 km ode mnie precz, ale to akurat dla mnie nie przeszkoda, bo i tak chce sie z tad wyniesc. Wiec, zmienie moze kierunek poszukiwania pracy. Ale to dopiero, jak sie naprawde cos rozwinie. Teraz najpierw musimy sie obwachac i zobaczyc, czy by dzialalo. "Poznalam" go przez jego brata i jego TZ-ke. A ja znam juz 22 lata, bo chodzila z moja mama na kurs jezyka, jak przyjechalismy do niemczech.
Jak by wiedzial, jak my tu nadajemy, chyba by wiecej nie zadzwonil. 
Oby dalej było równie dobrze! 
