Mam za dużo kota...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2010 9:48 Re: Mam za dużo kota...

kinga w. pisze:Oczywiście że bierz pod uwagę wielkość kota! Zwłaszcza ogona. :piwa: Nie wyobrażam sobie dorosłego MCO ważącego 4kg - byłby to szkielet kota, jednocześnie gdyby taki Tysiek zaczął ważyć 6kg to byłaby masakra i pewnie miałby łapki za krótkie żeby chodzić.
Zobacz na to:
http://www.otylosczwierzat.pl/3/0/76/Te ... y-sylwetki


Jak patrzę na te obrazki to do Arii najbardziej czwóreczka pasuje...

Ale zmierzyłam jej wszystkie parametry :lol: może ktoś poświęci się i udostępni dane do porównania? ;)

Długość tułowia (od łopatek do początku ogona) - 35 cm
Wysokość w kłębie (nie mam pojęcia, czy to u kotów tak się nazywa) - 30 cm
Długość ogona :lol: - 28 cm
Obwód szyi - 22 cm
i Obwód w pasie - 42 cm
ObrazekDid you forget to take your meds?

spilled_milk

 
Posty: 21
Od: Czw lut 26, 2009 14:45
Lokalizacja: Świdnica

Post » Czw wrz 23, 2010 13:02 Re: Mam za dużo kota...

Strasznie się wierci, drań jeden... Wychodzi że mniej więcej długi na 33cm, wysoki na 24, ogon zostawiłam na koniec ale nawiał, obwód szyi 22, w pasie 37. Mniej więcej bo jak wspomniałam współpraca nam nie szła. Wzrost najbardziej wątpliwy, ale Tysiek jest kotem naprawdę drobnym.

Hino długa na 40, wysoka na 31, obwód szyi 26, pasa 42, o ogon już jej nie męczyłam. Hino jest kotem masywnym. Poprawka przy mierzeniu obwodów na bardzo gęste i długie futro.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw wrz 23, 2010 14:46 Re: Mam za dużo kota...

Czyli stosunek obwodu w pasie do wysokości w przypadku mojego kota wynosi 1.2, a u Twoich odpowiednio 1.12 oraz 1.05.
Natomiast w porównaniu z szyją brzuch jest u Arii 1.9 raza większy, a w przypadku Twoich kotów w przybliżeniu 1.7 oraz 1.6 razy.


Czyli Hino bije na głowę swoimi parametrami :D
ObrazekDid you forget to take your meds?

spilled_milk

 
Posty: 21
Od: Czw lut 26, 2009 14:45
Lokalizacja: Świdnica

Post » Czw wrz 23, 2010 15:02 Re: Mam za dużo kota...

spilled_milk pisze:...stosunek obwodu w pasie do wysokości w przypadku kota wynosi...

Moje koty odmówiły udziału w próbie przeprowadzenia takiej ankiety.
Nie jestem pewna, co teraz robią.
Chyba wlazły na stronę petycje.org :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 23, 2010 15:10 Re: Mam za dużo kota...

Ło, matulu! Matematyk? 8O Patrzę na to inaczej. Hino ma zwartą, silną budowę, jest ogólnie duża (choć nie wielka znowu, są większe) i szeroka, ale jej sylwetka jest prosta. Tysiek, chociaż dużo mniejszy, ma sylwetkę baryłkowatą - jest tłusty drań po prostu. NA obrazkach ona jest elegancką "trójeczką" w wersji niskopodłogowej bo ma krótkie łapki, a on 4-5.
No i bierzmy poprawkę na niską skłonność do współpracy ze strony mierzonych obiektów, która może za sobą pociągnąć pewne nieścisłości.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw wrz 23, 2010 15:41 Re: Mam za dużo kota...

redaf pisze:
spilled_milk pisze:...stosunek obwodu w pasie do wysokości w przypadku kota wynosi...

Moje koty odmówiły udziału w próbie przeprowadzenia takiej ankiety.
Nie jestem pewna, co teraz robią.
Chyba wlazły na stronę petycje.org :roll:


Ja przypłaciłam pomiary śladami po kocich zębach i śmiertelnym oburzeniem mojej 'modelki', ale byłam zdesperowana, aby jakieś porównanie wykonać ;)

kinga w. pisze:Ło, matulu! Matematyk? 8O Patrzę na to inaczej. Hino ma zwartą, silną budowę, jest ogólnie duża (choć nie wielka znowu, są większe) i szeroka, ale jej sylwetka jest prosta. Tysiek, chociaż dużo mniejszy, ma sylwetkę baryłkowatą - jest tłusty drań po prostu. NA obrazkach ona jest elegancką "trójeczką" w wersji niskopodłogowej bo ma krótkie łapki, a on 4-5.
No i bierzmy poprawkę na niską skłonność do współpracy ze strony mierzonych obiektów, która może za sobą pociągnąć pewne nieścisłości.


No w sumie to coś się musi nie zgadzać, skoro ciągle wychodzi mi, że Arek najgrubsza ze wszystkich, a porównując do obrazka przyznałabym jej słabą czwórkę :lol: Mam trzy teorie do rozwikłania tej zagadki:
a) nie umiem mierzyć
b) nie umiem liczyć
c) koty zaginają czasoprzestrzeń i dokonanie pomiarów staje się niemożliwe :lol:
ObrazekDid you forget to take your meds?

spilled_milk

 
Posty: 21
Od: Czw lut 26, 2009 14:45
Lokalizacja: Świdnica

Post » Czw wrz 23, 2010 16:06 Re: Mam za dużo kota...

Punkt c szczególnie. :ryk: I udało mi się zmierzyć ogon Tysława - 29cm. Już wiem co u biedaka tak waży. :ok:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw wrz 23, 2010 20:35 Re: Mam za dużo kota...

kinga w. pisze:Punkt c szczególnie. :ryk: I udało mi się zmierzyć ogon Tysława - 29cm. Już wiem co u biedaka tak waży. :ok:


Ojej, to ogona prawie tyle co kota :D
ObrazekDid you forget to take your meds?

spilled_milk

 
Posty: 21
Od: Czw lut 26, 2009 14:45
Lokalizacja: Świdnica

Post » Czw wrz 23, 2010 20:40 Re: Mam za dużo kota...

Eeee... Bez głowy i szyi. Ale faktycznie ogonek to ma długi.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw wrz 23, 2010 20:48 Re: Mam za dużo kota...

kinga w. pisze:Eeee... Bez głowy i szyi.


Wiem, załapałam ;)
ObrazekDid you forget to take your meds?

spilled_milk

 
Posty: 21
Od: Czw lut 26, 2009 14:45
Lokalizacja: Świdnica

Post » Czw wrz 23, 2010 21:04 Re: Mam za dużo kota...

Mam problem z dorwaniem jamnikota - jej proporcje powinny być ciekawe, choć ostatnimi czasy obwody się poprawiły.... Ale długość do wysokości...

Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw wrz 23, 2010 21:16 Re: Mam za dużo kota...

kinga w. pisze:Mam problem z dorwaniem jamnikota - jej proporcje powinny być ciekawe, choć ostatnimi czasy obwody się poprawiły.... Ale długość do wysokości...

Obrazek


Jaka piękność :1luvu: Kingo, chyba nie gustujesz w ubraniach w kolorze czarnym? Moja Aria nie ma nawet połowy tego futra, a i tak wszędzie noszę białe kłaczki :lol:
ObrazekDid you forget to take your meds?

spilled_milk

 
Posty: 21
Od: Czw lut 26, 2009 14:45
Lokalizacja: Świdnica

Post » Czw wrz 23, 2010 21:56 Re: Mam za dużo kota...

Podepnę się pod dyskusję, bo moje dwa potwory też zdecydowanie wymagają odchudzenia :oops:
Też mam wrażenie, że głównym winowajcą (pomijając moją niekonsekwencję i miękkie serce :twisted: ) istotnie wydaje się być suche żarcie. Nie mam sumienia zostawić biedne koteczki głodujące przez pół dnia, toteż wrzucam po garści suchego przed wyjściem do pracy...no i to suche znika prawie natychmiast (dodam, że po uprzednim mięsnym śniadaniu :evil:)
Właśnie zaczynam testowanie Orijena, bo faktycznie od wielu osób słyszałam, że wielu kotom smakuje umiarkowanie. Z pierwszych obserwacji wynika, że zaiste entuzjazm wzbudza mniejszy i z zadanej porcji coś tam na potem zostawiają (:ikonka zacierająca łapki:).

bromba

 
Posty: 1183
Od: Śro maja 17, 2006 16:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 24, 2010 9:25 Re: Mam za dużo kota...

to u mnie teoria z tuczącym suchym się nie sprawdza.
Majka nie je suchego, tylko mokre (tacki animondy dla kastratów 100g, albo gourmety gold 80g i mięsko) - rano tacka do spółki z Guciem, wieczorem druga lub mięsko - też do podziału. I jest okrąglutka (4).

Gutek je suche, ma do niego dostęp cały dzień, i jest szczupły (3), jada też mięsko i mokre razem z Majką rano i wieczorem.
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt wrz 24, 2010 9:45 Re: Mam za dużo kota...

bromba pisze: Z pierwszych obserwacji wynika, że zaiste entuzjazm wzbudza mniejszy i z zadanej porcji coś tam na potem zostawiają (:ikonka zacierająca łapki:).


To jest dobra technika :lol: czasami jak moja kicia zjadła już cała dzienną porcję i pracowicie ocierała się o nogi prosząc o więcej, to sypałam jej trochę karmy Husse, której próbkę dostałam i działało ;) Kot obwąchał, popatrzył na mnie z wyrzutem i dał sobie spokój, a ja miałam czyste sumienie - przecież dałam jej jeść, prawda? :lol:

Regata pisze:to u mnie teoria z tuczącym suchym się nie sprawdza.
Majka nie je suchego, tylko mokre (tacki animondy dla kastratów 100g, albo gourmety gold 80g i mięsko) - rano tacka do spółki z Guciem, wieczorem druga lub mięsko - też do podziału. I jest okrąglutka (4).

Gutek je suche, ma do niego dostęp cały dzień, i jest szczupły (3), jada też mięsko i mokre razem z Majką rano i wieczorem.


Mam wrażenie, że z kotami to trochę jak z ludźmi... Są tacy farciarze, którzy mogliby jeść trzy razy dziennie schabowe i zagryzać czekoladą, a nie tyją szkoda, że do nich nie należę... a są tacy, że będą całe życie na diecie a mimo to... No ale ze mnie żaden ekspert od żywienia :roll:
ObrazekDid you forget to take your meds?

spilled_milk

 
Posty: 21
Od: Czw lut 26, 2009 14:45
Lokalizacja: Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości