zaoferowałam Hugo TDT w celu podleczenia gdyby miał świeżba grzyba,czy inne świństewko,
ponieważ Hugo poszedł blizej lecznicy chciałam wziąć innego kotka na TDT z palucha-podobno kotek ma silną grzybice.
nie pomyślałam jednako tym że to może być niebezpieczne dla moich tymczasków.stąd pytanie i prośba o rzetelną radę...
czy do pokoju przechodniego po drodze do pokoju tymczasków Mrusi i Arniego mogę wziąć na TDT na leczenie tego kota z Palucha który ma grzyba? Mrusia ma chlamydofiloze-jest tydzień po ostrym zapaleniu jesli,10-ciu zastrzykach w malutkie kościste ciałko...Arni jest 4 tyg po kk,3 tyg po pierwszym szczepieniu i niestety zaraził się od Mruśki-oboje zasmarkani,zakichani i załzawieni w trakcie zastrzyków-znowu

mogę myć ręce po tym kocie ale idąc przez ten pokój butów nie zmienie-to zresztą utopia aby po podłodze się nie przeniósl ten grzyb,jesli oczywiście taką drogą się przenosi-tego właśnie nie wiem.
no i pod drzwiami jest szpara w którą można świetnie łapkę wkładać

co powinnam zrobić-pomóc czy odmówić??
każda rada mile widziana..
Pytam bo chciałabym pomóc temu kotu z Palucha-ma już DS ale pod warunkiem że będzie zdrowy.
Dziewczyny od których miałabym go wziąć mówią że nie ma zagrożenia choć oczywiście nie ma gwarancji,ale ja nie mam dośw.dlatego jestem w kropce..