Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
CoToMa pisze:To ona chce je oddać do schronu?
Czy od razu uspić?
joluka pisze:Ossett - a czy Mrusio miał robione przez wetów testy FIV/FeLV? bo wiem niestety z doświadczenia tymczasowania, że taki "nieleczący" się chroniczny glut bardzo często występuje przy białaczce.... - i żadne niestety standardowe leczenie go nie bierze, pomaga wówczas na trochę Zylexis...
martka pisze:Ja też to mówiłam, ale czy p. Ania wytrzyma jeszcze tochę? Nie wiem, plan:
1. dzisiaj wezmę wymazówki z labu,
2. jutro pojadę pobrać materiał- powiercić mu patyczkiem w nosku,
3. pojutrze skoczę zaniosę do labu i czekam na wynik,
4. w przyszłym tyg. jak będzie wynik to do weta.
Ten kot powinien opuścić tą piwnicę, tylko gdzie ma iść? Nikt go popnoć nie chciał przez te dwa lata...ech...
CoToMa pisze:Może uda się Wam jakieś nowe fotki tym biedakom zrobić?
joluka pisze:kurna - co to za Azylek???? w ciemnej piwnicy bez możliwości wyjścia? toż to męczarnia przez tyle lat dla tych kotów - i nic dziwnego, że się nie leczą - tam po prostu nie ma warunków na zdrowie! (pomijając też to, że nawet nie są do końca zdiagnozowane....)
trzeba jej te koty zabrać i wywieźć w bezpieczne miejsce - ale najpierw trzeba takie znaleźć...- jeśli ratowanie ma polegać na usypianiu wybrańców.......
![]()
a już ofkors najcudniej byłoby dla nich wszystkich znaleźć DT - ale przy takiej ilości kotów szukających DT to chyba jeszcze bardziej nierealny wariant
ossett pisze:A obaj sobie świetnie radzili zanim dopadła ich p. Ania, bo to bardzo inteligentne koty.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 107 gości