Kay [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 22, 2010 14:13 Kay [']

Niektórzy z Was pamiętają pewnie Kaya, kota zabranego przeze mnie, prawie rok temu z Milanowskiego schroniska. Początkowo dzikus, potem stopniowo się oswoił i choć z początku miał być tylko na tymczasie, to jednak podjeliśmy decyzję że zostaje, że nikomu go nie oddamy. Decyzja okazała się bowiem słuszna, bo dzisiaj dowiedziałam się że ma mocznicę. Napewno wróciłby do nas w te pędy :(

Zaczeło się od wymiotów, przynajmniej jeden pawik dziennie, głównie wieczorami. "Zwaliłam" na kłaki i podałam Bezo-Pet. Po kilku dniach znowu pawik, a kot wyglądał jak szmatka :( był nieobecny, odwodniony, miał biegunkę... przelatywał wręcz przez ręce. Dzisiaj zabrałam go do weterynarza, pobraliśmy krew, dostał leki, kroplówkę - podskórną i dożylną, bo wyrwał welfon z łapy...

Obrazek Obrazek

Nigdy nie miałam kota z mocznicą, nawet nerkowego, więc moja wiedza na ten temat jest wręcz zerowa, tylko tyle co czytałam na forum... dostałam baterię leków do domu, jutro kolejna kroplówka (prawdopodobnie do domu). Proszę o wszelkie rady związane z mocznicą. Co prawda weterynarz wszystko mi powiedział, ale byłam tak zszokowana, że niewiele z tego zrozumiałam :( Kay jest/był bardzo zdrowym kotem, jedynym jego problemem był stan zapalny dziąseł (PZD) i nawracająca biegunka. Ale poradziliśmy sobie. Kay to taki kochany kotuś, tak cierpliwie znosił wszystkie zabiegi, i tylko raz miauknął przy pobieraniu krwi, ale o żadnym drapaniu, czy gryzieniu nie było mowy. Cały czas mam nadzieję że te wyniki to jakaś pomyłka...

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lip 21, 2011 12:45 przez Cameo, łącznie edytowano 16 razy

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro wrz 22, 2010 14:16 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

O mamuniu :(

Cameo zajrzyj na wątek nerkowców - kopalnia wiedzy o mocznicy, albo tam może napisz...

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 22, 2010 14:18 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Trzymam kciuki za Kaja :ok: Niestety nie mogę pomóc nawet radą, bo nie wiem nic na temat mocznicy.
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 22, 2010 14:21 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

No pewnie, że pamiętam Kaja. Biedny malutki... :(
Nie mam żadnych doświadczeń z mocznicą, ale będę kibicować :ok:
Trzymajcie się, Cameo. Dużo ciepłych myśli dla was :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro wrz 22, 2010 14:23 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Jeśli biegunki miał, to może być tez coś z trzustką...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro wrz 22, 2010 14:28 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Pewnie, że pamiętam Kaya :1luvu:

Jesteś na pewno bardzo przygnębiona teraz, pamiętam, co czułam gdy u Kici zdiagnozowano pnn. Metodą prób i błędów doszliśmy do najlepszych rozwiazań jeśli chodzi o prowadzenie jej w tej chorobie. Minął rok, wszystko się pięknie ustabilizowało, jestem pewna, że Kayem będzie podobnie.
Trzymam kciuki i też polecam lekturę wątków dla kotów nerkowych. Ja od tego zaczęłam i dowiedziałam się bardzo wiele przydatnych rzeczy.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 22, 2010 15:01 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

WYniki nie sa zle. Cameo czy Kay mogl czym sie przytruc, zjesc cos, mial kiedys klopoty z pecherzem?

To wyglada na stan ostry.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 22, 2010 15:02 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

oby to byla ostra niewydolnosc - z takiej kot wychodzi...

przerazilam sie jak przeczytalam i zobaczylam ten watek :( :( :( :(

jestem z Wami myslami, musi byc dobrze!!! :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :1luvu: :ok:
:( wspolczuje kolejnych klopotow, ciagle cos :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro wrz 22, 2010 15:16 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Z tego co widze to te wyniki nie sa jakos strasznie poprzekraczane? Moze to jakies nagle niedomaganie nerek i sie ustabilizuje?
U mojego 1,5 rocznego Lokiego nagle pojawila sie osowialosc, goraczka, bol nerek-od razu do weta i okazalo sie, ze nerkowe poprzekraczane troche. Leczenie i do jedzenia Renalzin (na wiazanie toksyn i obnizenie fosforu) i regularna kontrola u weta. Na ta chwile wyniki wrocily do normy i kot (odpukac) czuje sie b. dobrze. Niestety usg, rentgen, badania krwi i moczu nie pozwolily nam ustalic co bylo dokladna przyczyna-wszysto poza tym w normie...
Kciuki za Twojego kociaka! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Śro wrz 22, 2010 15:46 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Dziękuje za rady :1luvu: i te w wątku, i na PW :1luvu:

Przeleciałam tylko wzrokiem wątek nerkowców, Pimpka/Gucia ['], i Ani (pisiokot), dzisiaj wieczorem przewertuję jeszcze kilka innych wątków, bo teraz muszę podać Kayowi leki - UrinoVet, Rehydration, Ipakitine, Metadiar. Zjadł trochę suchego Renala, jutro kupię mu 2 kg i trochę saszetek. Niestety będzie ciężko z dietą weterynaryjną, nie mogę podać Renala wszystkim kotom, bo Torina jest silnie uczulona na zboża (jada tylko Orijena), a z kolei, Kay nie jada przy mnie... dzisiaj nawet wygoniłam wszystkie koty z pokoju żeby mógł sobie zjeść, ale nie ukrywam że sytuacja jest wręcz patowa. Kay napewno się niczym nie podtruł, nie mamy kwiatków, a domestos jest schowany. Nie miał też problemów z pęcherzem, ale nie miał też badanego moczu, bo nigdy nie pozwolił go sobie "złapać" :( A jadał to co wszystkie koty, czyli suchego Orijena i surową wołowinę - teraz wiem że to był błąd, bo kotom z mocznicą nie wolno podawać żadnej surowizny.

Czy można mu zrobić USG? czy same leki, dieta i kroplówki wystarczą? Martwi mnie też mega "gula" na brzuchu po podskórnej kroplówce, chociaż wetka powiedziała że powinna zejść. Czy to normalne?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro wrz 22, 2010 16:08 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Cameo

zrob mu USG nerek, przy nastepnym badaniu krwi zrob szczegolowy jonogram.
Czy Kay ma apetyt?


edit: gula zejdzie.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 22, 2010 16:12 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Skubnął tylko trochę suchego Renala, ale może to przez stres?

Kiedy powtórzyć badanie krwi?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro wrz 22, 2010 17:12 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Spokojnie, to nie mocznica !
To niewydolność nerek - niekoniecznie przewlekła. Jestem pewna, że uda sie Kaya ustabilizować. Rychu spokojnie sobie funkcjonował ponad 4 lata z podobnymi wynikami, nawet na diecie nerkowej nie był. Jedynie dostawał leki.
Nie odszedł na nerki - ale ze starości ...

Leki, sprawdzaj skład karmy (białko, fosfor - tu świetnie sprawdzają sie też karmy dla seniorów zamiast dla nerkowców) i pilnuj, żeby jadł. Musi jeść !
I pewnie za 2 tygodnie krew znów (biochemia, elektrolity) i badanie moczu.

Dacie radę !
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro wrz 22, 2010 17:49 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Tak jak pisze Iza Kay musi jesc. I nie wazne czy to karme nerkowa czy mieso czy puszki o niskiej zawartosic fosforu i bialka.

Musi jesc. I wyglada mi to na ostra niewydolnosc w skutek infekcji albo innej przyczyny. Plukac kota, odciazyc nerki, nie podawac diuretykow typu furosemid.USG da obraz stamu nerek wiec to dosc wazne badanie. Zbadalabym tez mocz.

Cameo spokojnie to jeszcze nie mocznica.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 22, 2010 18:02 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Moja Iva nerkowa z opolskiego schronu z mokrego jadała (dopóki jej się nie znudziało :evil: ) tą karmę.
Jest ona dla strszych kotów i dlatego ma mniej tych syfów co nerki obciążają

http://www.krakvet.pl/royal-canin-oral- ... 12864.html

I nie szalej z nerkową dietą jeśli nie będzie chciał jeść, bo najważnijesze jest żeby jadł. I jesli lubi surowe mięsko to wymieszaj z Ipakitine i też mu daj. No i koniecznie usg - dopiero tam będzie widać czy nerki zniszczone są i to przewlekłe czy tylko ostry stn zaplny.

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lexy, sylwiakociamama i 177 gości