Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 22, 2010 9:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

Że tak niesmiało zapytam - czemu niedoszły skoro ukochany? :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro wrz 22, 2010 10:09 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

:mrgreen: my się bardzo lubimy ... wręcz kochamy ... na stosowną odległość, fizyczną i psychiczną. Jak każde ma swoją norkę, szmatki, manatki, kubeczki i garnuszki, to jest super! Można konie kraść, koty wozić etc. Pewne subtelne ale jednoznaczne sygnały jednak ostrzegają, żeby dystansu nie zmniejszać, to to tylko pogarsza sprawę. Więc niech będzie, jak jest! A że kolega podczytuje :twisted: , tym bardziej należy stosowny zachwyt i wdzięczność okazać :twisted:
Shrek w nocy wyszedł z kuchni, podejrzanym o nielegalne otwarcie drzwi jest Zidane. Bandido wpadł w szał ... o 3.50 rano. Ja też bym wpadła, ale byłam zaspana. Zamknęłam Shreka od nowa. Wzięłam złośnika do łóżka i zapowiedziałam, że jest grzecznym kocurkiem i śpi grzecznie :twisted: z mamusią. Nie spał, poszedł awanturować się dalej. Zamknęłam Bandido w łazience i się zdrzemnęłam się chwilę. Potem szkoda mi się go zrobiło, więc znowu wzięłam go do łóżka itd. Dalej nie spał, ale był już cicho. A potem zadzwonił budzik :twisted: :twisted: :twisted: .
Nie lubię kotów!
Potem jeszcze ukośkałam Gołąbkę, zdegustowaną takimi awanturami .. kuweta stoi na łóżku, mam nadzieję, że nie siknie obok :twisted: . Jej jednak by się przydał spokojny DS a nie takie zwariowane lotnisko, jak u mnie :( .
Potem mogłam nasmarować uszy barankującemu kotu, napchać Lizę antybiotykiem, Gołąbkę Rubenalem i już ogarnąć siebie i zebrać do pracy. Nie lubię kotów ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 22, 2010 10:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

Wysuwam sugestię, że chybaś lekutko przekocona Siostro :roll:
Mam na myśli stosunek metrażu i ilości pomieszczeń do pogłowia :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro wrz 22, 2010 10:25 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

Metrów jest niedużo, pomieszczeń jeszcze mniej :twisted:
Z cała pewnością przekoconam :roll: ... właśnie w sobotni poranek, po dowiezieniu Felka, podjęłam leżąc sobie w pościeli decyzję, że jednak 5 kotów na mój apartament to za dużo i dla mnie i dla nich i że nie należy piątego ogona brać. Decyzja moja trwała jakieś 10 h ... pókim przyjaciel mój nie wydłubał przy użyciu sąsiadki sierotowatego kota spod samochodu :twisted: .
Ściśle biorąc obecne wojny są z tego tytułu, że Shrek jest ledwo co ciachnięty i mooocno pachnie kocurem :twisted: , co baaaardzo wkurza Bandido ... poprzednie wprowadzenia "piątego" były znacznie spokojniejsze, ale to były koty ciachnięte dawno temu ... Tu też się ułoży, tylko dłużej potrwa ...
Teraz też mam mocne postanowienie, żeby nie brać więcej, jak już się rozluźni ... tylko jak będzie? Te zarazy wyłażą spod ziemi :twisted: . O tym, że Memka wraca z adopcji a Trawis formalnie jest moim tymczasem już nawet nie wspomnę ....

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 22, 2010 10:31 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

Z tego co widzę, to moje przejścia pod tytułem "kolejny raz mam tylko 6 godzin na spanie a ty cholero drzesz japę w łazience" są zupełnie lajtowe :smokin:
A tak szczerze, to u mnie wyobrażam sobie maksymalnie 4 koty i tylko pod warunkiem, że coś by mi osobiście wlazło pod nogi wołając o pomoc. U ciebie piątka a z tego, co wiem, to miejsca jeszcze mniej niż u nas :strach:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro wrz 22, 2010 10:45 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

No, porównywalny metraż albo trochę mniej, ale za to u mnie jest tylko 1 ludź :twisted: . Pocieszam się ... ale słuszne jest Twoje mniemanie że 4 to już dość :mrgreen: . Piątka jest do ogarnięcia :roll: , szczególnie wobec świadomości, że dobrzy sąsiedzi mego kolegi chcieli wezwać SM, żeby zabrała biednego kotka na Paluch - jakoś się szybko zebrałam z decyzją - ale nie jest to stan optymalny i będę go unikać.
Granice się przesuwają, bo ja kiedyś nie wyobrażałam sobie żeby mieć jakiegokolwiek tymczasa :twisted: - i jakoś o tej porze roku się złamałam - ale nie można i nie należy ich przesuwać w nieskończoność. To się kończy tak jak w Serocku :evil: , także cieszy mnie moja zdolność odczuwania że jest nas "za dużo".

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 22, 2010 15:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

Felek (przechszczony na Rysia) w pełni zadomowił się już w nowym domu. Do tego stopnia, że obudził mnie parę minut po czwartej i domagał się jedzonka (które dostał, rzecz jasna :D ). Większych zadrażnień między kociakami (a jest ich razem 4 8O ) nie ma. Zostałam podzielona na sektory; klatka piersiowa dla rudego Garfilda, z jednej strony rudo biały Puszek, na kolanach śpi Ryś a na nogach czarny Rademenes. A ja śpię jak mumia... :P
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro wrz 22, 2010 16:51 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

Znaczy, porządek został ustalony ... szybko Cię kiciuś wychował, że dajesz jeść o czwartej rano :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 22, 2010 16:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

Jak się patrzy tymi swoimi pięknymi oczkami to nie sposób odmówić.... A tak całkowicie na serio - ten kociak ma wielki apetyt nie tylko na głaskanie i pieszczoty! Poza tym jest wyjątkowo grzeczny i układny, choć od początku dał pozostałym kociakom do zrozumienia, że nie da się odgonić ode mnie czy od miseczki (nie wiem co dla niego ważniejsze :wink: ). Jest u nas od pięciu dni, ale już spią obok siebie, jedzą z jednej miseczki - zwłaszcza tunczyka z carffoura!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro wrz 22, 2010 17:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

Shrek rulez. i tak trzymać..
:ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro wrz 22, 2010 17:49 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

[quote="alix76"]:mrgreen: my się bardzo lubimy ... wręcz kochamy ... na stosowną odległość, fizyczną i psychiczną. Jak każde ma swoją norkę, szmatki, manatki, kubeczki i garnuszki, to jest super! Można konie kraść, koty wozić etc. Pewne subtelne ale jednoznaczne sygnały jednak ostrzegają, żeby dystansu nie zmniejszać, to to tylko pogarsza sprawę. Więc niech będzie, jak jest! A że kolega podczytuje :twisted: , tym bardziej należy stosowny zachwyt i wdzięczność okazać :twisted:


faktycznie podczytuje. :D Zapomniałaś , Droga Koleżanko jednak dodać ,że dzieli nas jeszcze hobby. Nijak bowiem moje psy z Twoimi kotami. Bo potem zawsze by były z Twojej strony te głupie pytania : gdzie jest moja ulubiona kotka i dlaczego Twój bernardyn beka i się bezczelnie oblizuje? . A wiesz ,że oczywistą oczywistością (jak mawia pewien koci guru) jest fakt, iż taka podejrzliwość i brak gotowości do poświęceń ze strony kobiety załatwią każdy, nawet najbardziej obiecujący związek. :lol:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro wrz 22, 2010 18:08 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

a teraz pocieszenie dla zakoconych: jako wielbiciel psów o normalnej posturze mam momenty zwątpienia i tęsknoty za sierściuchem lejącym małym sikiem na kołdrę. dlaczego? jedna noc z chorym bernardynem który w takiej szczególnej sytuacji ma prawo nie budzić na spacer zaowocowała poranną rozmową z sąsiadem mieszkającym piętro niżej: mam plamę na suficie w sypialni . ciekawe skąd się wzięła . tam przecież nie ma rur. Moja odpowiedź, iż to ruscy którzy robili mu remont dali zły grunt i stąd te plamy na suficie, była o tyle bezczelna co celna. facet uwierzył. a ja do dzisiaj marzę o małym sierściuszku który walił małego sikańca na kołderkę a nie jednorazowo 3 litry na podłogę. A kiedy czytam o klocuszku słodkiej kotki przypadkowo pozostawionym na stole zaraz widzę trzecim okiem wyobraźni to, co co dzień pakuje w torebki na trawniku na spacerze z moim psem. Niestety muszę używać torebek z tesco bo po bernardynie w mniejsze się nie mieści . takie 2-3 kilo ciepełka z samego środka słodkiego bernardynka. Dlatego uszy w górę. jeden sik po kotce da się znieść. :ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro wrz 22, 2010 18:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

joarkadia pisze:zwłaszcza tunczyka z carffoura!

I tak trzymać :ok:
Nie ma to jak dobrze wyedukowany dom :lol:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2010 18:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

No prosze prawie Romeo i Julia :mrgreen:

Magda ja zawsze sobie obiecuję,zero nastepnych kotów.Wydam do domu i mam w nosie kolejne biedy.Nie będe słyszeć,rozgladac sie i czytać :roll: Potem los decyduje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55982
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 22, 2010 18:53 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Felek w DS, Shrek w drodze!

salvadoredali67 pisze:a teraz pocieszenie dla zakoconych: jako wielbiciel psów o normalnej posturze mam momenty zwątpienia i tęsknoty za sierściuchem lejącym małym sikiem na kołdrę. dlaczego? jedna noc z chorym bernardynem który w takiej szczególnej sytuacji ma prawo nie budzić na spacer zaowocowała poranną rozmową z sąsiadem mieszkającym piętro niżej: mam plamę na suficie w sypialni . ciekawe skąd się wzięła . tam przecież nie ma rur. Moja odpowiedź, iż to ruscy którzy robili mu remont dali zły grunt i stąd te plamy na suficie, była o tyle bezczelna co celna. facet uwierzył. a ja do dzisiaj marzę o małym sierściuszku który walił małego sikańca na kołderkę a nie jednorazowo 3 litry na podłogę. A kiedy czytam o klocuszku słodkiej kotki przypadkowo pozostawionym na stole zaraz widzę trzecim okiem wyobraźni to, co co dzień pakuje w torebki na trawniku na spacerze z moim psem. Niestety muszę używać torebek z tesco bo po bernardynie w mniejsze się nie mieści . takie 2-3 kilo ciepełka z samego środka słodkiego bernardynka. Dlatego uszy w górę. jeden sik po kotce da się znieść. :ok:

Cześć kochanie, witaj w gronie kociarzy :twisted:
No właśnie Asia, to jakoś tak działa ... ja początkująca jestem, ale chyba złapałam rytm :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 68 gości