Leonard- nowy a zarazem pierwszy kociak w domu :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 21, 2010 20:53 Leonard- nowy a zarazem pierwszy kociak w domu :)

Leona znalazłam wracając z pracy. Zauważyłam grupkę dzieciaków która była czymś strasznie zajęta i nagle usłyszałam przeraźliwe miauczenie. Momentalnie ochrzaniłam dzieciaki które zostawiły kociaka i uciekły. Małego i przestraszonego kicika wzięłam ze sobą i od razu poszłam do weterynarza, do którego chodze z moim psem. Wet obejrzał kota, powiedział że to facecik i że ma ok 3-4 tygodni. Kotek dostał płyn na odrobaczenie, dwie małe saszetki suchej karmy dla kotków od 4 tygodnia życia, wszystko z nim w porządku :)
Obecnie mam go prawie tydzień, mały bobruje jak się da, gryzie, atakuje laczki i od razu nauczył się robić do kuwetki :)

Obrazek
W dzień kiedy go znalazłam


Obrazek
Leoś się bawi


Obrazek
Wszystko go interesuje, nawet aparat

pollyredhead

 
Posty: 2
Od: Wto wrz 21, 2010 20:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 21, 2010 22:38 Re: Leonard- nowy a zarazem pierwszy kociak w domu :)

Gratulacje! Miał maluszek dużo szczęścia , że go znalazłeś. :piwa:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Wto wrz 21, 2010 22:46 Re: Leonard- nowy a zarazem pierwszy kociak w domu :)

jaaaki cuuuudak :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt wrz 24, 2010 19:10 Leonarda już nie ma, zostaną tylko wspomnienia...

Oczywiście wszyscy byli przeciwko mnie w domu, że nie chcą kota. Miałam do końca nadzieję że zmiękną, dadzą mi szanse, ze wszystko będzie ok. Dzisiaj w czasie kiedy byłam w domu, mama wydała kota znajomemu sąsiadki...
Pokochałam go tak bardzo, że od kiedy wróciłam z pracy i zobaczyłam że go nie ma, tj od jakiejś godziny od mojego powrotu, nie mogę przestać płakać...


Miał.

pollyredhead

 
Posty: 2
Od: Wto wrz 21, 2010 20:33
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 970 gości