Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
(20-09-2010 21:35)
Maluchy zaszczepione. Ale nic sobie z tego nie robią. Z chęcią bym je zniosła do domu ale chyba jeszcze nie można. Zrobiłam im zdjęcia w łazience i zaniosłam na górę. Już nie będą za kratkami.
Ania Wojtczak je wycałowała.
(20-09-2010 21:51)
27 września będzie trzeci zastrzyk na grzybka
20:24:34
Maluchy w porządku. Zapomniałam napisać, że biegają już na wolności. Wracając do imion to do charakteru pasuje Figiel i Filemon. Zezolek ma charakter figla, jest bystry, szybki, ma charakterek, to rozrabiaka. Braciszek lubi się bawić ale jest bardziej stonowany. Zezolek rozpycha się łokciami i przy jedzeniu i przy zabawie.
20:34:19
Zaraz wybiorę zdjęcia, które wczoraj robiłam i Ci prześlę. Bo dużo jest takich, że jak cyknęłam to koty już były w innym miejscu.
(23-09-2010 17:42)
Małe od wczoraj po południu mają rozwolnienie. Cały czas tam zaglądam, daję Smektę i jest chyba lekka poprawa. Gdyby coś się pogorszyło to nie martw się, nawet w nocy jadę do wetki. Idę znów do nich na górę. Rano nie miały apetytu a teraz widzę, że znika jedzenie. Może to być po szczepieniu albo nie trawią chrupek dziecięcych Whiskasa.
(23-09-2010 17:43)
Nie martw się, gdyby coś nie tak to natychmiast jadę do wetki.
(23-09-2010 17:45)
Ale wykluczona jest Panleuko bo jak tylko nasze małe z Polfy zagościły na górze i dostały luźną kupkę to zrobiłyśmy test i wyszedł ujemny. Nie mogłam narazić Waszych maluchów.
(23-09-2010 20:50)
Chyba sprawa suchego pokarmu bo jak odstawiłam to jest lepiej. Jeszcze zobaczę wieczorem
(23-09-2010 20:57)
Za godzinę jeszcze zajrzę. Najgorsze to podawanie strzykawką zawiesiny Smekty bo się wiją jak węże i wierzgają. Zawijam je w ręcznik.
(23-09-2010 21:39)
Przed chwilą znów byłam i narazie nic. Myślę, że jest już prawie dobrze
(23-09-2010 21:41)
Apetyt też już im wrócił. Rano ledwo dziobały jedzenie i stało do 16-tej. A teraz poszło od razu.
(23-09-2010 23:18)
Jest lepiej. Już nie było kupki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 58 gości