Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

[jarekm]

Była sobie taka kula z dziurami owinięta sznurkiem sizalowym a w srodku kuli dzwoniąca piłeczka z piórkami.
Była do czasu, Mruczek, Gapcio i Gucio nie dali jej rady. Ale zjawił się w naszym domu Filipek, jemu starczyła niecała godzina.
Teraz jest
plastikowa kula z dziurami,
parę metrów sznurka, może nadawał by się do snopowiązalki ale nie mam snopowiązałki,
mała kulka bez piórek,
parę piórek luzem
i tylko pozostaje pytanie
Gdzie jest dzwoneczek???????

Albo się gdzieś zawieruszył
Albo??? trzeba poczekać jak Filipek będzie biegał, może będzie dzwoniło

[maria_kania]

, imprezka jak to w towarzystwie kolejarzy z alkoholem,

Ciekawa opinia
W innym towarzystwie imprezka byłaby przy soczku owocowym albo lemoniadzie ?

Ciekawe ile litrów wódki by przypadło na statystycznego kolejarza wychodząc z założenia że reszta społeczeństwa to abstynenci. Pewnie dużo
Tylko myśląc o tym czuję się zamroczony

Jarek, aż wstyd się przyznać, kolejarz

przepraszam jeśli uraziłam kogoś, tym porówaniem, człowiek człowiekowi nierówny...
ale ja sie wychowywałam z kolejarzami i niestety stara gwardia do dziś nie wylewa pod stół...

[jarekm]

, imprezka jak to w towarzystwie kolejarzy z alkoholem,

Ciekawa opinia
W innym towarzystwie imprezka byłaby przy soczku owocowym albo lemoniadzie ?

Ciekawe ile litrów wódki by przypadło na statystycznego kolejarza wychodząc z założenia że reszta społeczeństwa to abstynenci. Pewnie dużo
Tylko myśląc o tym czuję się zamroczony

Jarek, aż wstyd się przyznać, kolejarz

przepraszam jeśli uraziłam kogoś, tym porówaniem, człowiek człowiekowi nierówny...
ale ja sie wychowywałam z kolejarzami i niestety stara gwardia do dziś nie wylewa pod stół...

A ja się wcale nie czuję urażony
Ciekawe cza ja to też powoli stara gwardia?
Niedawno stuknęło 40 lat pracy, cały czas PKP.
A wiesz z czego taka opinia?
Bo kiedyś chodzilo się w mundurze, a napity w mundurze bardziej rzuca się w oczy.

To tak jak w tym starym dowcipie
Co lepiej być - łysy czy głupi ?
Lepiej być głupi bo mniej się rzuca w oczy

Szkoda że nasi politycy nie są łysi.

[jarekm]

A teraz trochę poważniej.
Narzekacie że adopcje w PKDT ciężko idą . Pocieszcie się że nie tylko wam.
Wszędzie pełno maluchów a najgorsze że następne w drodze, albo już są, tym kotom to się w głowach pomieszało, jak utrzymać maleństwa urodzone teraz jak się robi zimno. Następne się rodzą a poprzednie mioty jeszcze niezbyt dorosły
dwa czarne kociaki z białymi krawacikami, ten drugi ma krawacik malutki


o i przecudna trójkolorowa

i sterany zyciem bezoki chudzielec


a to tylko mała część kotów pod moją opieką

[maria_kania]

obecnie mam kontakt albo z kolejarzami emerytami, albo prawie.. i to typu naczelnik, kontroler lub starszy... ale wiesz moja mama była kasjerką i ona spotykała sie ze znajomymi tymi kolejarzami... i może w sumie z 2 razy ja pamiętam weselszą (przyjażnie przertwały w sumie do śmierci mamy i innych)
a inna sprawa ze jak przyjmowałam sie pare lat temu do pracy do Sp. z o.o. ale założonej z kolejarzy to niestety imieniny tez byly wesołe lało sie do oporu... pisze były bo już szefostwo choruje to jest mniej alkoholu, ale nigdy bez... a że sama raczej nie pije to mi to mama tłumaczyła jak to działało u nich na kolei że kto nie pije ten donosi wieć.. zawsze pije wino lub koniak aby nie było że ja czysta
Jarku skoro Ty tyle lat na PKP to pewnie mielibyśmy troszke wspólnych znajomych... ja co prawda tylko dziecko kolejarki ale ile sie nasłuchałam na imprezkach domowych.. m in kiedyś były tematy jak to kolej moznaby ulepszyć... ehh dawne dzieje
A z mojego życia zabawne jest to, że ja z róznymi dziecmi jeżdziłam na kolejowe kolonie, a dziś czasem z ich rodzicami pracuje i kojarze nazwiska, czyli jedna wielka rodzina
jeśli mogę zapytac obecnie gdzie pracujesz (chodzi mi ZLK i Gdynia czy Gdańsk czy inne) ?
milego dnia życzę

[jarekm]

Na początku jako elektromonter na pociągu pogotowia sieci trakcyjnej
A obecnie jako dyspozytor zasilania w PKP Energetyka w Sopocie

Również życzę miłego dnia
Skończyło padać, pokazało się słoneczko, trzeba wyjść z Mruczkiem na spacerek.

[maria_kania]

[sabina skaza]

no kotom w głowach miesza się już od kilku lat, rodzą i rodzą nie bacząc na pogodę
no to za kolejarzy i kociarzy, bo niektórzy kociarze też za kołnierz nie wylewają
dziękuję monika, napiszę do tej pani, która prosiła o kocią interwencję.
ech wodospady, kocie kupale i inne nocne przygody, oraz dzwoneczki które znikają bez śladu- miło tak czasem poczytać o głupotkach i się odprężyć.
moje dzieciaczki cały czas chorutkie i mendziaste

[Izzi]

Kurczę dziewczyny-u Was to musi być dopiero jazda przy tyyyylu ogonach!
Ja mam tylko jedno "futro", ale zbój jakich mało-może właśnie dlatego że jedynak to sobie umila czas jak umie.
Zaprosiłam do siebie kuzyna z jego nowa (już byłą ) dziewczyną. Przygotowałam kolację, kupiłam ciasto, czerwone świeczki, czerwone wino... Se myśle -zrobimy taki nastrojowy wieczór to się nikt nie będzie czuł skrępowany (to było nasze pierwsze wspólne spotkanie). I było pięknie do momentu aż wyszłam z moim kuzynem do kuchni,TŻ do łazienki a panna została sama w pokoju. Nagle słyszę jak coś w tym pokoju gruchnęło-lecą szkła, miska od chipsów wpadła aż do kuchni, laska krzyczy....Wpadam,a w pokoju istny sajgon. Na stole pobite kieliszki, rozlane wino rozchlapane na ściany, wylany wosk na podłogę, tapicerkę i gdzie się dało, jedzenie rozsypane. A ta siedzi i oczy ma takie ...albo i większe. Pytam co się stało? A ona że..."kot".
Polował na muchę...ona z komody postanowiła polecieć na drugi koniec pokoju (nad ławą właśnie), a on za nią...Grawitacja okazała się być bezwzględna.
Kota nie wyszła z tapczanu przez następną godzinę.
Jedzenie do wrzucenia, wyglądało jak breja dla prosiaków.
Ściany do malowania, część rzeczy do wyrzucenia-nie dało się usunąć czerwonego wosku.
A dziewczyna dobrze, ze jest "była", bo nie muszę się już wstydzić przy niej za ten wieczór.

[mpacz78]

gratuluję udanej romantycznej kolacji
Rozumiem, że pomysł abyś mi dała tel. do tej laski żebym zadzwoniła czy może chce adoptować kociaka nie jest dobrym pomysłem...

Wstydzić się za kota też nieraz już musiałam:
Kilka lat temu byli u mnie goście, dwóch kuzynów i jeszcze jeden nasz wspólny kolega, łącznie ze mną i tż było nas 5 osób, a w starym malutkim mieszkaniu kocie kuwety stały tylko i wyłącznie w łazience, rano każdy z 5 osób brał prysznic jeden za drugim - nie pomyśleliśmy aby zrobić przerwę dla kotów na skorzystanie z kuwety, drzwi od łazienki były cały czas zamknięte, i jak już każdy się wyszykował mamy wychodzić, stwierdzamy, że w przedpokoju coś wania, okazało się, że któryś zrobił kupala w but mojego kuzyna

[Izzi]

Dooobre... Dobrze że nie próbował zakopać.

[sabina skaza]

no to chyba książkę jednak napiszemy i mamy gotowy plan zarobkowy więcej takich historii prosimy
a mi dziś tyfus wylazł z woliery, łaził po podwórku dostojnie, nie bał się rumby i grzecznie wrócił na papu do klatki, stary mądry kot. jak widać nie wszystkie koty to głupolki.
mam wielki wór karmy do stajni buszkowy, gdzie są 4 nasze koty i wór karmy do stoczni gdańskiej- znów dziękujemy naszej kochanej pani krysi ś.-b.
wieczorem podejdę do małych kotów kingi do weta, jak mnie maż zmieni przy dzieciach.

[sabina skaza]

W NIEDZIELĘ ZEBRANIE W BARBADOSIE NA 17.00, W SOBOTĘ MAMY ZBIÓRKĘ KASIORY PRZY TESCO ZOO KARINA 12.00-16.00 NA CHYLONI, WIĘC ZEBRANIE PRZEŁOŻONE NA NIEDZIELĘ, ZA CO PRZEPRASZAM- ZAPRASZAMY WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!

[ssb]

[...]piszcie wesołe historyjki o kotach, zawsze będzie lepszy dzień jak sobie poprawimy humor

koty przynoszą swoim opiekunom pod drzwi myszy i ptaszki... nie wszystkie, pantera śmietnikowa od Sabiny obdarowała mnie ześmierdłą parówką ;( mam nadzieję że nie poczuł się urażony bo nie zjadłem.

************************************************

bardzo proszę o klatkę-łapkę, tzn. żeby wróciła do Agi (L.), tegoroczne kotki z uczelni już chyba zapłodnione, sytuacja robi się podbramkowa...

[Hańka]

Zawrócę Wam głowę drobiazgiem: weszłam na stronę PKDT i widzę, że zmienił się obraz u góry strony. Jest ekstra! Czy głosowanie w ankiecie jego właśnie dotyczy? Bo w sprawie oceny poprzedniego już głosowałam...