Od nienawiści do "miłości" - potrzebujemy pomocy :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 21, 2010 10:26 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Mała- a ja sądziłam że już o nas zapomnieliście i nawet wsumie dlatego nie zaglądałam
Pozdrowionka od miziastej Plameczki :1luvu:
I od Leonka też :lol:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 28, 2010 12:29 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

5 dni temu minął rok,odkąd Plamcia do nas trafiła :)) :1luvu:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 28, 2010 20:51 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

ale ten czas leci-SZOK 8O

Aggi-dawaj jakies fotki, choc wirtualnie pogłaskałabym dziewczynkę :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 28, 2010 21:37 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Jasne,wkleję w wolnej chwili :)
Oj tak,czas leci bardzo szybko...Nawet nie zauważam kiedy

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro maja 09, 2012 23:38 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Wiem że strasznie dawno się nie odzywałam....Proszę o wybaczenie...
Wstawie zdjęcia kociaków jutro,będę mieć więcej czasu...
Ale ja z inną sprawą.Mam mega problem nie wiem czy z Leonem czy z Plamką...Ale któreś z nich leje mi w mieszkaniu...Kuweta zawsze czyściutka,a oni upatrzyli sobie dywan u córeczki albo moje ciuchy które mam odłożone do prasowania.Kupy najczęściej znajdujemy w tym samym miejscu u małej,i to chyba Plamka taka zdolna,dzisiaj nasikała mi w łazience na spodnie które były do prania odłożone,mimo że 5 minut wcześniej czyściłam kuwetę.
Macie na to jakiś sposób?Bo już mam tego naprawdę dosyć :(

A ogólnie co do kociaków-Plamka zrobiła się ogromnym pieścioszkiem jest cudowną kotką :) Chociaż żal mi jej strasznie,bo nie ma życia z Leonem.On ją co chwila gania po domu,a ona tylko ucieka w kąt :( Leon za to całkowicie od nas się odsunął,wogóle nie chce się głaskać,czasem tylko mała go pogłaska co jakiś czas,ale często obrywa pazurkami.Zrobił się z niego straszny agresor
To by było jak narazie na tyle :)
Pozdrawiam was wszystkich :)

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 10, 2012 5:47 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Aggi-wiesz, myslałam o Was wczoraj , pewnie przyciągnęłam na miau :wink:

posłuchaj, jesli któryś z kotków sika to musicie tą zagadkę rozwiazać
przede wszystkim podstawą jest zrobienie badania moczu- to niedrogie badanie
a jak zamkniesz je po kolei w jakimś pomieszczeniu z pusta , wyparzona kuwetą to nasikają-mam nadzieję.
Mocz musi byc swieży, nie może być np ,,z wczoraj,,
Zanosisz albo do weta, albo do laboratorium ludzkiego.
To bardzo ważne, wyjdzie np. ewentualny stan zapalny
a jesli faktycznie Plamka jest goniona to może być chora, bo stres u kotów bardzo często powoduje zaburzenia ze strony układu moczowego
Niedobrze, że się nie umieją dogadać, bardzo przydałby się np faliway, albo krople Bacha- ale to spory wydatek.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 10, 2012 8:11 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Witaj Aggi. Poza układem moczowym, to może też być problem natury "psychicznej". Przynajmniej tak jest u nas, za każdym razem jak się pojawił tymczas (czyt. ktoś, kto stanowi jakieś zagrożenie albo o kogo się jest zazdrosnym), systematycznie obsikiwane było nasze małżeńskie łóżko (bądź też inne niespodzianki), a także dywanik w łazience lub stosik ciuchów do prania.
Sprzątalam z cierpliwością (nie mówię - mamrotałam pod nosem lub męłłam przekleństwa :wink: ), ale po jakimś czasie, kiedy wszystko m. kotami zostało ustalone, co miał być obsikane, zostało obsikane, następował odwrót. Znaczy - przestawali cyrkować. Ale potrzebny był spokój, cierpliwość, akceptacja. I dzielenie po równo (gł. uwagi).
Piszesz o córeczce. Być może koty są zadrosne, mniej poświęcasz im uwagi, może czują się zagrożone w dotychczasowej swojej "pozycji" i w ten sposób sygnalizują, że coś jest nie tak, chcą więcej Twojej uwagi.
pozdr.
tellma
 

Post » Czw maja 10, 2012 20:14 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Nie wiem właśnie które z nich leje...Mocz jest mocno śmierdzący,więc w większości podejrzewam że to Leon,natomiast na 100% Plamka kupsko wali u małej w pokoju.
Uwagi kociaki mają cały czas tyle samo,więc nic się w tej kwestii nie zmienilo...Sama już nie wiem co zrobić z nimi,w jaki sposób im pokazać że nie wolno tu i tu lać?
Słyszałam kiedyś o jakimś preparacie którym można popsikać czy wyprać miejsce które kot sobie upatrzy,ale nie wiem czy to prawda Bo łóżko od Ani też robi za kibel:/
Męczy mnie to już strasznie,bo to już dość długo jest.One chyba złośliwie to robią :D

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 10, 2012 20:25 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

koty nie robia takich rzeczy złośliwie :wink:
jesli juz to swoim zachowaniem moga pokazywac ci ,że coś jest nie tak-nie umieją mówić-wiec tak pokazują
Dopóki nie zbadasz moczu to nie bedziesz tego nigdy pewna.
Na zapalenie pęcherza nie pomogą żadne psikacze, ani tym bardziej kary ,czy karcenie-wręcz pogłębią problem.
Kot jest tak ,,skonstruowany,, ,ze z karcenia nie wyciągnie nauki, tylko sie zestresuje i tym bardziej ze stresu gdzieś naleje.
Jak zbadasz mocz i okaże się ,że jest oki to możesz szukać przyczyny np w złym wypełnieniu kuwety( nieodpowiedni żwirek), za rzadko czyszczona kuweta, położona w złym miejscu, może o jedna za mało?

no i podstawa
bo ,że Plamka jest ciachnięta to wiem
ale Twój kocurek mam nadzieję ,że tez wykastrowany? bo jesli nie to po prostu znaczy teren

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 10, 2012 20:31 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Wrzucam nowy post,żeby się to nie zlało- kilka zdjęć kociaków,mam mało,więc zbyt wiele nie będzie:(
usunęłam bo za duże,wkleję innym razem:)
Ostatnio edytowano Czw maja 10, 2012 21:09 przez Aggi, łącznie edytowano 1 raz

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 10, 2012 20:32 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Nie umiem zmniejszyć tych zdjęć,pomocy :oops:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 10, 2012 20:50 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Aggi pisze:Nie umiem zmniejszyć tych zdjęć,pomocy :oops:


usun , wklej na nowo. spróbój paintem zmniejszyć :roll:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw maja 10, 2012 20:54 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Musiałabym je znowu wgrywać na tinypic,a dziś już nie mam siły,niech chwilowo zostaną jak są

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 10, 2012 20:58 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Aggi pisze:Musiałabym je znowu wgrywać na tinypic,a dziś już nie mam siły,niech chwilowo zostaną jak są


Wykasuj je bo wielkością rozwalają cale forum. wkleisz mniejsze , jak będziesz miala czas :ok:
tu możesz szybko zmniejszyć
http://zmniejszacz.pl/
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 11, 2012 19:24 Re: Od nienawiści do "miłości" -brak czasu:(

Mocz moich dziewczynek też czasami mocno śmierdzi - zrób badania, koniecznie.
Jeśli sam mocz nie starczy, zrób badania krwi, wskaźniki nerkowe też są niedrogie. Ja np. za pełny zestaw nerkowy zapłaciłam coś około 40 zł, a wskaźników mi wybadali kilka.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Lifter i 195 gości