JESTEŚCIE
strasznie się cieszę że was mam
czuje się troszkę lepiej ,nie boli ,opuchlizna po malutko schodzi ,jeszcze nie mogę jeśc więc pije nadal kaszke manną na mleku
Kociaki też w miarę ok. tz. biały maluszek chyba już w środę nie dostanie zastrzyku ,rudy większy się zobaczy ,mniejszy ma dziurkę w języku ,utrudnia mu to jedzenie więc karmię convalescensem lub recowery.
mała sunieczka ,to wdzięk i rozkosz ,bardzo trzeba na nią uważać ze względu na te dwa niezarośnięte ciemiączka ,w środę wetka ją obejrzy no i wydaje mi się że to jednak nie grzyb ,wyłysienia nadal są ale nie powiększają się.
troszkę w ciągu dnia leżałam ,ot tak odłogiem

będę musiała zrezygnować z jednej pracy ,nie dam rady ,raz lepiej raz gorzej ,szarpie się bo wiadomo w domu siedzieć i czekać na gwiazdkę z nieba nie da rady .
Może kiedyś przyjdzie lepsza praca.a teraz sprzątanie ale cieszę się że to mam.
mam zap. zatok i zap. krtani to jak by zawsze idzie u mnie w parze ,szczęka nie boli ,szyja też nie ,zęby również ,damy radę ,chociaż chciało by się poleżeć
Poncia jutro na kontrol i umawiamy termin rwania ,denerwuje się okropnie .
a teraz buziaki kochani ,szykuje się do pracy
