Avian pisze:Menda pastę kocha
A dostałaś dla Pulpetka Urinowet Cat? Taki proszek do rozpuszczania we wodzie? Rudemu smakuje, jest z kocimiętką
Rudy wczoraj poszedł sam do kuwety

Siedział wprawdzie 5 minut, ale był sik

Rudy pewnie podpatrzył na forum, że do weta chcesz go zabrać i od razu rozumek do główki wrócił
Urinowet Cat nie dostałam, dziś jak się pytałam p. Oliwii czy mają takie coś w UP, nie znała tej nazwy, ale widzę na Allegro są saszetki. Ciekawe czy Pulpek by reflektował
ewung pisze:Oj biedaczek Pulpi. Co się dzieje z tymi kocurkami że tak się zatykają. Na szczęście Bazu leci na karmie leczniczej i jest ok (odpukać w niemalowane)
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia kocurka

No właśnie, chyba żywienie non stop na takiej karmie daje dużo dobrego, przynajmniej są mniejsze szanse, że kiciol się zatka
Miło ewung, że wpadłaś do nas, zaraz też zobaczę co u Was
A my wróciliśmy od weta, dziś podwiozła mnie w jedną stronę siostra, ale wracaliśmy autobusem i robiliśmy popłoch na trasie

Jak na dłoni widać jak niektórzy reagują na koty - niektórzy z zaciekawieniem zerkają co tam niosę w tym transporterku, ale z kolei co niektóre osoby z lekkim zażenowaniem patrzyły jak wchodziłam z kotem do busa ( niech no tylko się ktoś odezwie

).
W lecznicy Pulpi dostał leki, jutro wieczorem jedziemy znowu do kontroli. Dziś smaczna pasta i Nospa no i będę obserwować jak tam puchaty.
Zrobiłam dziś pierwszy raz w życiu zastrzyk ( z soli fizjologicznej, żeby dziś wieczorem wiedzieć co i jak ) - jak wetka powiedziała, że błędu przy zastrzyku się nie popełnia, a szanse że się wbije w mięsień kręgosłupa są bardzo małe, to dostałam stracha jak nigdy, bo chwilę wcześniej wbiłam się Pulpkowi w kark. Wiem, wiem - histeryczka ze mnie

, ale się tu nie śmiać proszę - to dla mnie nowość i oby tych nowości było jak najmniej
