Ja już nie umiem się doliczyć ile mam tymczasów w domu, a to najwyraźniej oznaka, że do kolekcjonerów dawno powinnam się zapisać.


Fajnie nie jest, rude znalezisko w sypialni powoduje, że moja Ziuta sika ostentacyjnie na kołdrę. Mucha z płaczem ucieka do garażu, bo moje rezydenckie samce ją biją (na białym pysiu to nawet dobrze widać ślady pazurów

W najbliższy weekend muszę odebrać z DS serocką Memcię a z lecznicy będzie do odbioru posterylkowa przecudna srebrno-biała młoda koteczka (ostatnie kilka tygodni karmiona przez wędkarzy nad Wisłą, najwyraźniej wyrzucona z domu, bo leci do każdego człowieka, a wędkarze kończą sezon i mówią, że kicia umrze z głodu nad wodą).
Kto może wziąć Memcię lub Wędkarkę na tymczas, proszę.

