




Megana prawdziwy Przyjaciel zawsze wraca! Dla Burasa[']Megana pisze:Z PAMIĘTNIKA STAREGO FILOZOFA
Nie miałem ochoty pisać. Nie mam w ogóle ochoty na nic. Przeżyliśmy smutny tydzień. Pańcia ma dużo zajęć z nowymi kotami i w pracy też i mówi mi, że życie idzie wciąż naprzód, ale ja wiem, że też ciężko to zniosła, gorzej niż poprzednio. Calutki wieczór siedziała z Burasem na kolanach, Buras był tak samo dziwny, jak wtedy Fuk, strasznie chciałem go obudzić, ale pańcio wciągnął mnie na swój fotel i powiedział, że to był ostatni kot, który się tu z nimi przeprowadził, ostatni, który pamiętał poprzednie mieszkanie. Pańcia dziwnym głosem odrzekła tylko "tak", więc pańcio już nic nie mówił, tylko drapał mnie po brzuszku, a pańcia siąkała nosem i zrozumiałem, że straciłem najlepszego kumpla.
Pańcia zawsze mówiła, że Buras był najmądrzejszym kotem na świecie i że nie mówi tylko dlatego, że nie ma ochoty, ale potrafił patrzeć swoim jednym okiem tak wymownie...
Buras, kochaliśmy cię wszyscy i nie zapomnimy nigdy. Pańcia dziękuje ci za dziesięć wspólnych lat, za to, że tamtego dnia w 99 roku wybiegłeś z piwnicy i wskoczyłeś na ręce i od razu byłeś jej. Ja dziękuję za męskie wsparcie w nowym domu, za te kilka miesięcy spokojnej przyjaźni. Jestem pewien, że spotkamy się w nowych wcieleniach, w lepszej rzeczywistości.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości