[WYSTAWA] BYDGOSZCZ 18 i 19 WRZESIEŃ 2010

[Meg241]

uważam że dobrze że tak robi jesli kot jest słaby

Tez tak uważam...pod warunkiem ,że kot jest słaby

zgadza sie

Ale jest tez to o czym pisała Mada - wizja standardu kota. Jeśli np. sędzia lubi brytyjczyki ekstremalne to moze nie dac certyfikatu kotu ktory ma dłuzszy nos. Dla niego taki kot jest slaby i nie spełnia standardu. I trudno tu miec do sedziego pretensje. Nastepnym razem nalezy unikac wystaw gdzie sedziuje. Standardy nie sa opisane az tak szczegolowy stad rozne ich interpretacje.

[CZANKRA]

Magda to juz nadmienie ze A. Kneifel lubi tez BRI w tym bardziej ekstremalnym typie. Sedziowala nasza kotke BRI d i nawet NOM ja do BIS a mialo to miejsce w LULEA ( w BIS wygral 2 dni BEN ktory miesiac pozniej otrzymal WW ). Wiec reasumujac lubi takie i takie.

kotka w ocenie:






i moj maz przeszczesliwy z NOM BIS u tak srogiej sedziny:




Przepraszam za prywate ale chcialam pokazac ze i takie cuda sie zdarzaja

[Meg241]

Ania, przykład z ekstremalnym brytyjczykiem nie dotyczył Angeliki. Nie dotyczył żadnego konkretnego sedziego. Nie mam pojecia jakie ona lubi brytyjczyki. Chodziło mi tylko o sam przykład wizji standardu ze jedni widza go tak a inni inaczej.

[CZANKRA]

Wiem Magda ja tylko napisalam ze lubi i takie i takie.
Ja widze u niej przynajmniej inny problem u BRI to co napisali inni - wizja.
Nie patrzy na kota jako na calosc na jego proporcje a co za tym idzie i wage kota.
Sadze ze uwaza ze kot w klasie 12 i 11 powinien wygladac tak. Natomiast na klasy wyzej 5,3.01 i odpowiednik tych klas w kastratach musi miec wage i wielkosc duza. Pewnie preferuje BRI ciezkie i masywne szczegolnie od pewnej klasy wystawowej i tu jest problem. Bo nie wszystkie BRI takie sa ( zalezy to od linii po jakich sa i genow ). Dlatego moim zdaniem powinny liczyc sie proporcje u kota a nie masa i wielkosc.

[Salami]

Ania, przykład z ekstremalnym brytyjczykiem nie dotyczył Angeliki. Nie dotyczył żadnego konkretnego sedziego. Nie mam pojecia jakie ona lubi brytyjczyki. Chodziło mi tylko o sam przykład wizji standardu ze jedni widza go tak a inni inaczej.

A moim zdaniem sedzia nie powinien mieć swojej własnej wizji standardu.Dla sędziego jest(powinien być) jeden standard(ten zapisany).

[Meg241]

Ania, przykład z ekstremalnym brytyjczykiem nie dotyczył Angeliki. Nie dotyczył żadnego konkretnego sedziego. Nie mam pojecia jakie ona lubi brytyjczyki. Chodziło mi tylko o sam przykład wizji standardu ze jedni widza go tak a inni inaczej.

A moim zdaniem sedzia nie powinien mieć swojej własnej wizji standardu.Dla sędziego jest(powinien być) jeden standard(ten zapisany).

ok Salami ale co jesli standard mówi np: małe uszy. Co to sa male uszy?? Da jednego takie uszy beda male a dla drugiego te same jeszcze beda za duze. Gdyby standard mowił: uszy od nasady do czubka po krawdzi maja miec 2 cm to nie ma mowy o wlasnej wizji, ale jesli uzywa stwierdzenia "male" to niestety jest to malo precyzyjne i tu mowimy o wizji sedziego.

[CZANKRA]

Salami nie wiem jak to jest u innych ras nie znam sie - powinni sie sami hodowcy wypowiedziec.

W BRI jest tak ze BRI moga byc od sredniej budowy do ciezkiej duzej. Przeklada sie to na BRI od 4 do 6-7 kg kotki a kocury od 5 do nawet 10 kg. Wiec sedzina w standarcie jak to piszesz miesci sie. Poprostu lubi te ciezkie duze a nie uwzglednia lub nie preferuje tych mniejszych. Mimo ze te mniejsze sa proporcjonalne nie utyte i nie chude jak na swoja wielkosc. Ot co.


Magda ma byc proporcjonalne. Te same uszy dla jednego kota sa male a dla innego kota ktory glowe ma mniejsza te same uszy moga wydawac sie za duze. Jeszcze raz powtazam maja byc proporcje. Natomiast co do oczu mozesz tak patrzec oczy musza byc otwarte,okragle i w odpowiednim kolorze. Jak sa migdalowe,skosne,male i za blisko osadzone to zaden BRI takich nie powinien miec.

[Marcepan]

A moim zdaniem sedzia nie powinien mieć swojej własnej wizji standardu.Dla sędziego jest(powinien być) jeden standard(ten zapisany).

nie ma czegoś takiego.
zapis to słowa, a słowa zawsze dopuszczają interpretację.
(chyba że zamienimy je w nakazy: dopuszczalna prędkość 50 km/godz.)

rozmawialiśmy o tym na ostatnim seminarium.
nie ma w standardach choćby rysunków.
ale nie ma też wymiarów. co to znaczy: średni kot?
czy devonka o wadze 2,7 kg jest średnia? a taka, która waży 3,6?
i jeszcze to nieuchwytne coś, kot jako całość, bez rozbierania na czynniki pierwsze i punkty.
jedne to mają, inne nie.
ocena urody zawsze będzie subiektywna.

[danunka]

wg tej gazety wystawa bydgoska
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... kotem.html

była wystawą światową
"Pers o imieniu ..... pokonał 250 innych kotów z całego świata " -

[CZANKRA]

Red Tiger Panda z poznańskiej hodowli Mulan Cat. On mieszka w tej hodowli jezeli juz a pochodzi z hodowli warszawskiej PANDA*PL pani Lachowskiej.

No i tekst napisal jakis nadgorliwiec ktory ze sredniej wielkosci wystawy zrobil Wystawe Swiatowa

[Meg241]

Ania, ja znam standard kota brytyjskiego i nie trzeba mi go tłumaczyć
Chodziło mi o to o czym pisała Marcepan - standard jest opisany takimi słowami które pozwalaja na własną ich interpretacje. Używa własnie sforumowań typu: małe, duże, średnie ,które nie sa jednoznaczne i dają pewne pole manewru. I dlatego mówimy tu o pewnej wizji sędziego czy hodowcy. Sama zobacz Ty lubisz i hodujesz koty ekstremalne których ja nie lubie i nie hoduje ale i moje i twoje koty mieszcza sie w standardzie i jedne i drugie maja swoich zwolennikow i przeciwników wśród sedziów. I nie mozna miec pretensji to jednego czy drugiego sedziego, że akurat woli takie czy inne koty.

[CZANKRA]

Meg241 tu sie z toba w calosci i rozciaglosci zgodze. I aby moze zakonczyc juz te dewagacje. No to teraz cos milego dla oka

[SyberyjskiSen]

Ja Angelikę bardzo szanuję i cenię jest na liście moich ulubieńców razem z sędziom Filerem, Albertem K, Anią W(pomimo, że nie ocenia 2).
Nie pierniczy się z układami (wiadomo, na układy nie ma rady ) tylko sędziuje tak jak bym sobie życzyła tego u Wszystkich innych sedziów
Zdradzę Wam jedną tajemnicę.
Ta Sędzina poza standardem zwraca szczególna uwagę na PRZYGOTOWANIE kota do wystawy.
Czy to dziwne, skoro to konkurs piekności? Czy kobieta do ślubu nie "stroi sie w piórka"?
Ja to popieram, wiele razy widziałam źle przygotowane koty, tłuste, o średnio przyjemnym zapachu...no cóż nie zawsze natura tak szczodrze nas obdaruje byśmy zawsze byli doskonali czasem trzeba się podretuszować, koty też kochani, koty też

[OloK.]

Sedzia powinien byc przede wszystkim konsekwentny, a tego Angelice - przynajmniej na tej wystawie - zabraklo. Dlaczego - o tym pisalam wczesniej.

Zgadzam sie z Marcepan - standard moze byc interpretowany na rozne sposoby ale sedzia powinien oceniac kota jako calosc i to jak "wspolgraja" ze soba poszczegolne elementy. A jednoczesnie powinien pamietac zeby przy ocenie "nie wylac dziecka z kapiela" i liczac skrupulatnie punkty za uszka, ogonek i futerko powinien zwracac uwage rowniez na to "cos" co powoduje, ze ten a nie inny kot przyciaga uwage.

I tego o czym pisze wyzej brakuje mi u wielu sedziow. Niektorzy - tak jak Angelika - kieruja sie swoimi zasadami (i tych choc sie z nimi nie zgadzam szanuje), niektorzy - tak jak Henry H. - uprawiaja swoista blazenade kierujac sie sympatia, antypatia, humorem i swoim "malym misiowym rozumkiem" - i do tych nie mam za grosz szacunku i nie wydam 150 zl zeby byc ocenianym przez takich pseudosedziow.

[Salami]

Ta Sędzina poza standardem zwraca szczególna uwagę na PRZYGOTOWANIE kota do wystawy.
Czy to dziwne, skoro to konkurs piekności? Czy kobieta do ślubu nie "stroi sie w piórka"?
Ja to popieram, wiele razy widziałam źle przygotowane koty, tłuste, o średnio przyjemnym zapachu...no cóż nie zawsze natura tak szczodrze nas obdaruje byśmy zawsze byli doskonali czasem trzeba się podretuszować, koty też kochani, koty też

Super,i za to ją szanuję,ale my tu nie piszemy o zaniedbanych i nieprzygotowanych kotach ale o kotach które przez jedną noc zmieniły standard i kolor.