CoToMa, dziękuję za opiekę nad Dodkiem.
Mimo choroby dożył u Was pięknego wieku i dałyście mu wspaniałe życie. Cieszę się, że mieszkał w FAN.
Jest mi bardzo przykro, bo przywiązałam się do Dodka, chociaż był tylko wirtualnym podopiecznym.
Nie przypuszczałam, że jego odejście tak bardzo wytrąci mnie z równowagi.
[']
p.s.
w tej chwili w ogóle nie wchodzę na miau. Dzisiaj zalogowałam się wiedząc, co zastanę w tytule wątku
