Cały jego koci świat był na podwórku, nie znał innego.
Trzymam kciuki za pierwszą wizytę u weta i szczepienie. Na pewno będzie to dla niego kolejny stres.
Ale zobaczy też, że wraca do znanego już miejsca.
Pieniążki z bazarku wpłacę Ci na konto jak już będą wszystkie
