Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 17, 2010 14:09 Re: schronisko sosnowiec

Oj tyle sie dzieje:) Jutro wazny dzień- kolejny maly krok ku lepszemu. A ja pomimo tygodniowego lezenia w łozku nie moge w tym uczestniczyc :( Nadal chyrlam jak gruzlik pomimo zmiany antybiotyku. Mocno wspieram was za to mentalnie
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 17, 2010 14:17 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Alienor pisze:Czy ty wiesz, że jako tortury powinno być zakazane budzenie ludzi przed 7a w dni wolne? :wink:
Ale tak, jasne że będę, choć mogę być nieco nietomna.


to ja zadzwonię, jak bede jechać.
wiem ze jestem wredna :twisted:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 17, 2010 14:19 Re: schronisko sosnowiec

Dorota Wojciechowska pisze:Oj tyle sie dzieje:) Jutro wazny dzień- kolejny maly krok ku lepszemu. A ja pomimo tygodniowego lezenia w łozku nie moge w tym uczestniczyc :( Nadal chyrlam jak gruzlik pomimo zmiany antybiotyku. Mocno wspieram was za to mentalnie


Dorotka zdrowiej i okłady z kota stosuj :D

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 17, 2010 14:37 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Rybka_39 pisze:Ja od 9 do 11 jestem w Katowicach, wpadnę więc na 11 z doskoku mogę pomagać, ale mam inną propozycję nie do odrzucenia, odezwę się z ta propozycją jutro :ok:


Rybko a wiadomo co z Kirą - pani ją zabrała?

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 17, 2010 14:39 Re: schronisko sosnowiec

Filomen pisze:
Dorota Wojciechowska pisze:Oj tyle sie dzieje:) Jutro wazny dzień- kolejny maly krok ku lepszemu. A ja pomimo tygodniowego lezenia w łozku nie moge w tym uczestniczyc :( Nadal chyrlam jak gruzlik pomimo zmiany antybiotyku. Mocno wspieram was za to mentalnie


Dorotka zdrowiej i okłady z kota stosuj :D

no chyba Alfik sie popsul, bede musiala wymienic go na nowszy model;) mimo ze lezy mi na klacie pare godzin dziennie i nic lepiej:(
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 17, 2010 15:35 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Ależ kochanie, nie ma sprawy - ile kotów sobie życzysz? Może chcesz też Bońka - on spokojny i przylepny Ciebie wyleczy, Shebę oswoi, Alfa rozrusza - no cudo a nie kot :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 17, 2010 18:53 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Chciałam zawiadomić, że dzisiaj dostarczyłam do schronu dwie reklamówki gazet (dajcie znać czy takie kartki A4 też się przydają z notatek bo mam ich sporo w domu), poduszkę sztuk 1, karmę dla małych kociaków w plastikowym wiadereczku od Gosi, paczkę żwirku i płatki higieniczne...chyba wszystko :roll: Te rzeczy odebrał jakiś Pan i zostały położone w pokoju po lewej stronie (chyba to jakieś mini - biuro) z przekazaniem, że od Karoliny :ok:
Obrazek

Nowa82

 
Posty: 258
Od: Czw mar 18, 2010 12:41

Post » Pt wrz 17, 2010 19:20 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

A próbowałyście może papier z niszczarek zamiast żwirku?
Najlepiej sprawdza sie ten drobny.
A jak nie ma kuwet to mozna pudełka ciąć na pół, kawalek folii i ten papier. Potem albo zmiana papieru albo jak pudełko przemoczone to całość sru do śmieci. (To mój piwniczny sposób)

W Katowicach dostają za darmo drewniane wióry ze stolarni.
Zawsze to można lepsze jedzenie kupić.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 17, 2010 19:51 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Nowa82 pisze:Chciałam zawiadomić, że dzisiaj dostarczyłam do schronu dwie reklamówki gazet (dajcie znać czy takie kartki A4 też się przydają z notatek bo mam ich sporo w domu), poduszkę sztuk 1, karmę dla małych kociaków w plastikowym wiadereczku od Gosi, paczkę żwirku i płatki higieniczne...chyba wszystko :roll: Te rzeczy odebrał jakiś Pan i zostały położone w pokoju po lewej stronie (chyba to jakieś mini - biuro) z przekazaniem, że od Karoliny :ok:


dzięki :1luvu:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 17, 2010 20:05 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Lidka pisze:A próbowałyście może papier z niszczarek zamiast żwirku?
Najlepiej sprawdza sie ten drobny.
A jak nie ma kuwet to mozna pudełka ciąć na pół, kawalek folii i ten papier. Potem albo zmiana papieru albo jak pudełko przemoczone to całość sru do śmieci. (To mój piwniczny sposób)

W Katowicach dostają za darmo drewniane wióry ze stolarni.
Zawsze to można lepsze jedzenie kupić.


Lidka Ty to jesteś kopalnią pomysłów :ok:
na razie przywożą trocinki pracownicy całkiem przyzwoite ale dzięki za radę

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 17, 2010 20:42 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Ewa dałabyś radę jeszcze wrzucić info o persiczce ze zdjęciami na facebooka :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 17, 2010 20:57 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Filomen pisze:
Lidka pisze:A próbowałyście może papier z niszczarek zamiast żwirku?
Najlepiej sprawdza sie ten drobny.
A jak nie ma kuwet to mozna pudełka ciąć na pół, kawalek folii i ten papier. Potem albo zmiana papieru albo jak pudełko przemoczone to całość sru do śmieci. (To mój piwniczny sposób)

W Katowicach dostają za darmo drewniane wióry ze stolarni.
Zawsze to można lepsze jedzenie kupić.


Lidka Ty to jesteś kopalnią pomysłów :ok:
na razie przywożą trocinki pracownicy całkiem przyzwoite ale dzięki za radę



Że se tak pocytuje:))
Bo ja jestem znany w rodzinie pomyslowy Dobromir, albo McGuyver, albo Słodowy. Co kto chce:)
W domku mojej lalki, znaczy w szufladzie biurka było oświetlenie:) A to było strasznie dawno, kiedy nikt nawet nie przypuszczał, że jest cos takiego jak OBI, PRAKTIKER czy inna CASTORAMA.
Ale sie pochwaliłam :D :D :ryk: :oops:
A parę lat temu na imieniny dostalam od TZta wiertarkę:) Chciał mi kupic coś innego ale wytłumaczyłam, że z wiertarki bardziej sie ucieszę. W torebce nosiłam różne rzeczy, no bo w końcu śrubokret zawsze moze sie przydać :D

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 18, 2010 7:06 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

W S-c mają kubeł trocin.
Ewa nie pytałam jeszcze o Kirę, dziś zapytam.
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 18, 2010 11:55 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Info od Pani, która wzięla jednego z szarych maluszków schroniskowych, co były u mnie a reszta u Majencji:
"kotek ma się świetnie, jest badrzo wesoła, zadowolona, poznaje mieszkanie, na wszystko się wspina ;), dzisiaj byłam z nią u weterynarza, powiedział, że jest w świetnej kondycji i nic jej nie dolega"

Że się wpsina było do przewidzenia -juz tymczasowe imię u mnie miała Alpinka :D

Info od jeszcze -męża nt. Tri oddanej z kocykiem w serduszka:
Kotka pierwszego dnia się b. wszystkiego bała i siedziała tylko pod wanną ale drugiego zaczęła się łasić i o wszystko ocierać, dała się pogłaskać; Przemek napisał wtedy: coś mi się wydaje, że jest pieszczochem.
Drugiej nocy cały czas miauczała aż do momentu gdy....wlazła do Przemka do łóżka i dalej spała już z nim :ryk: i było ok. Ogólnie daje się głaskać, korzysta z kuwety, je suche, mokrego nie (ale niektóre koty przecież nie lubią albo trzeba trafić z mokrym). Wg niego jest normalnym zdrowym kotem - tylko takim domowym/łóżkowym i może isć do adopcji; Póki co obserwacje trwają

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 18, 2010 14:22 Re: Schronisko Sosnowiec - kto przygarnie staruszkę kotkę? s.18

Kamień z serca co do Tri.

A co do schronowych...to dla mnie masakra :(
Staruszka już nie ma.... :roll: za to zostawił ślad po sobie, który widać na pozostałych na moje oko 3 kotach :(
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BillyRen i 67 gości