Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 15, 2010 22:47 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

MONIKA dziękujemy za zabranie tego pingwina od kingi, tak swoją drogą współczuję kindze, bo ja dziękuję znaleźć jednego dnia 6 kotów w potrzebie. zasady zasadami, na fundację brać nam nic nie można tak jak się umawiałyśmy- ale jeżeli monika chce zasponsorować pingwina to dziękujemy pięknie, tym bardziej że ma jednego tymczasa mniej. kinga już dziś zrobiła zbiórkę: bianmilka dała od siebie, męża i koleżanki 100 zł :1luvu: :ok: dziękujemy :) ja dam 60 zł bo kupiłam 3 komplety kolczyków z wysłanej mi na bazarek biżuterii, poza tym kinia wydębiała od karmicielki 50 zł. nasz doktor w nieskończonośc nie może nam hoteliować kotów niestety, bo przy kuwetach tez jest morze pracy, poza tym smarowanie kotów imaverolem 3 razy dziennie to też jest czasochłonne zajęcie.
ja mam w królikarni johnego grzyba, dziś dałam go do tego dużego wybiegu bez namiotu, jest ok, opatuliłam ocieplany karton foliami, dałam do środka baranią skórkę. kot zachwycony- ma w końcu przestrzeń, płyta na dachu woliery robi swoje- dziś lało, pod płytą nie zamaka, wiec i kuweta będzie sucha.
poza tym mam podejrzane 2 albo 3 koty (obserwuję pod kątem grzyba, i modlę się- może nie wyjdzie),
moje grzyby 2 są u winiery a 4 kolejne u moniki k.
okropny grzybny rok :x
no i te od kingi to kolejne 4 sztuki.
jak po tygodniu nie znajdziemy dla nich dt, (jeden jutro jedzie na kowale), to odkażę królikarnię i wstawię ją do garażu (jest mniejsza niż woliery i idzie w zwyż, ma 2 poziomy), to duże, pomieszczenie ze ściankami, i z ciepłą budą. tam będą miały dobre warunki. wszystkie moje grzyby w niej dochodziły do siebie.
trzymajcie kciuki za koty znalezione przez kingę :ok: :ok: :ok:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro wrz 15, 2010 22:56 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

no i mam doła od rana, wraca prawdopodobnie z adopcji- tajgerek malutki, który już jest 6 mies kotem :cry: tak był kochany w tym domu....ale zgadnijcie co mu jest? ....grzyb.....już nie mam słów po prostu. lepiej kota oddać niż leczyć, a on podobno już prawie zaleczony jest, ale dziecko dostało plamkę, i ludzie się boją :?
nie ważne że ja ma 2 dzieci i koty z grzybami od lata :( do mnie można zwracać, kiedy się chce. chyba dajemy ludziom za bardzo otwartą furtkę na zwroty kotów. no bo rozumiem, alergia, nawet zrozumiem sikającego kota...ale czy nikt nie rozumie ze łatwiej wyleczyć jednego chorego kota w domu niż mi kilkanaście na podwórku, gdzie pogoda jest ekstremalna, bo słońce męczyło koty całe lato (musiałam je polewać wodą z węża ogrodowego kilka razy dziennie), a teraz deszcze i wiatry. ech... :cry:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw wrz 16, 2010 10:00 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

A oni to chorzy czy nienormalni? No nie zdzierżyłam. Grzybica teoretycznie może być zaraźliwa, ale w swoim życiu mieszkałam już z trzema kotami z grzybicą i jakoś grzyba nie załapałam. Mój Myślnik też straszył grzybkami i nic się moim dwunogim szkodnikom nie stało. Skąd pewność, że plamka na dziecku to grzybica, a nie na przykład alergia na cytrusy czy inne dziadostwo? Zmiany skórne maja różną etiologię i nie muszą mieć jednego wyraźnego źródła. To tak jakby przy pierwszym kichnięciu i katarze wyrzucać kota na dwór bo alergizuje.Ja też mam takich w rodzinie: dziecko jest uczulone to wszystkie 4 paskudy powinny iść precz ode mnie z domu.i nie dociera do nich, że moja Krysia jest uczulona, ale na kurz. Może niech ci państwo od Tajgerka najpierw dobrze przebadają dzieciaka i podleczą kota zamiast odsyłać zwierzę jak niepełnowartościowy produkt?

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 16, 2010 10:03 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

Dziewczyny jest dom dla dwoch kotów, wychodzący a wlasciwie koty mieszkalyby w jakims pomieszczeniu kolo domu. Dwonila babeczka chciala moje dwa ale one do mieszkania w domu sa przyzwyczajone. Moze macie takie koty wolno bytujące, w sensie ze odpowiadaloby im takie mieszkanie. Jakby co to tel na pw. a i to jest w kujawsko pomorskim.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 16, 2010 10:03 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

sabina skaza pisze:no i mam doła od rana, wraca prawdopodobnie z adopcji- tajgerek malutki, który już jest 6 mies kotem :cry: tak był kochany w tym domu....ale zgadnijcie co mu jest? ....grzyb.....już nie mam słów po prostu. lepiej kota oddać niż leczyć, a on podobno już prawie zaleczony jest, ale dziecko dostało plamkę, i ludzie się boją :?
nie ważne że ja ma 2 dzieci i koty z grzybami od lata :( do mnie można zwracać, kiedy się chce. chyba dajemy ludziom za bardzo otwartą furtkę na zwroty kotów. no bo rozumiem, alergia, nawet zrozumiem sikającego kota...ale czy nikt nie rozumie ze łatwiej wyleczyć jednego chorego kota w domu niż mi kilkanaście na podwórku,

:( To smutne bardzo, a próbowałaś im tłumaczyć, że każda z nas miała koty z grzybem i koty się wyleczyły, że w końcu od takiego grzyba się nie umiera, ja ich rozumiem, że mogą być teraz przerażeni i sytuacja ich przerasta (kiedy mi samej trafił się pierwszy kot z grzybem w domu, naczytałam się na necie to też byłam przerażona, bo z wielu artykułów wynikało że praktycznie jedynym sposobem pozbycia się grzyba z domu jest spalenie domu wraz z całym wyposażeniem...), a w praktyce nie jest tak tragicznie, jakoś miałam wiele kotów z grzybem i wszyscy żyjemy.

Co do zwrotów kota ja zawsze daję i będę dawać możliwość zwrotu kota w dowolnym czasie od adopcji i bez podania przyczyn... cóż z dwojga złego wolę już żeby wrócił do mnie mój półroczny tymczas z grzybem niż żeby wylądował w schronisku czy na ulicy.

Grzyby w tym roku obrodziły, zarówno w lesie (co tydzień jeżdżę na udane grzybobrania) jak i na kotach, niestety :? .
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 16, 2010 10:04 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

Faktem jest że grzybek jest łatwo zaraźliwy, jeżeli kotek wtula się w człowieka to o zarażenie nietrudno...sama miałam kiedyś piękny pierścień na szyi 8) ale kurcze to przecież migiem się leczy..i u kotów i u ludzi....totalny brak odpowiedzialności za zwierzę :evil: Sabina, może spróbuj jeszcze z nimi pogadać, może panikują, powiedz że niejedna z nas miała grzybka i żyje, lekarz przepiszę płyn do nacierania i migiem zniknie, pokieruj do weta, zapewnij o wsparciu i pomocy w wyleczeniu tego...może podołają tym problemom...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 16, 2010 10:36 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

U mnie w domu wszyscy dostaliśmy grzyba (moja córcia też 7lat) po malutkiej stoczniowej Klusi a ja teraz miałam grzyba po malutkiej Fibi ale już prawie się wyleczyłam.Dla normalnych ludzi to nie jest problem.Tak naprawdę grzybem można się wszędzie zarazić jedziemy np w autobusie nie wiemy czy poręczy nie dotykała osoba z grzybem na dłoni.Nie można popadać w paranoję.Skoro ludzie oddają kota bo ma grzyba to może z jednej strony lepiej są nieodpowiedzialni a co by było gdyby kot kiedyś dostał FIV lub białaczkę lub będzie miał problemy z nerkami itp
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 16, 2010 10:52 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

Nie wiem, czemu nie spróbują wyleczyć ale...
Rok temu niecaly adoptowałam kota, nie poinformowano mnie o grzybie, dopiero zauważyłam jedną łysą plamkę i po szczepionce się skapiłam... Kota wyleczyłam, niestety trwało to długo bo grzyb był wyjątkowo oporny na wszelkie środki. Ja też się zaraziłam i mój mąż tez. Byłam zbulwersowana, ale na myśl mi nie przeszło, żeby go oddać...
Ludzie są nieodpowiedzialni i tyle...
Próbj z nimi pertraktować...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Czw wrz 16, 2010 11:09 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

Kurcze u nas jak kot złapał grzybola zaraziliśmy się wszyscy, piękne plamki na szyji. Zagoiło się migiem. Smarowaliśmy się tą samą maścią co kot :P. Tydzień czasu i po plamkach ani śladu. Ale nikt nawet nie pomyślał aby oddać kota...:(

A czy w umowie adopcyjnej nie jest napisane ,że obowiązkiem właściciela jest leczyć zwierze.I ,że zwierze zostało oddane zdrowe? Da się to jakoś wyegzekwować?

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Czw wrz 16, 2010 11:24 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

Wiesz, martasłupsk, jeśli opiekun nie wykaże dobrej woli to nic nie da się wyegzekwować... postawienie sprawy kategorycznie rodzi ryzyko, że ktoś pozbędzie się kota w inny sposób, poza tym w umowach pkdt jest napisne:
"W razie gdyby kot nie spełniał moich oczekiwań, gdyby w domu pojawiła się alergia, choroba odzwierzęca- ZOBOWIĄZUJĘ SIĘ DO POWIADOMIENIA OSOBY OD KTÓREJ ADOPTUJĘ KOTA, BĄDŹ ZARZĄDU POMORSKIEGO KOCIEGO DOMU TYMCZASOWEGO, JEDNOCZEŚNIE ZOBOWIĄZKUJĘ SIĘ DO NIE ODDAWANIA DO SCHRONISKA , NIE POZBYWANIA SIĘ GO DO NIEODPOWIEDNIEGO MIEJSCA.
PKDT PRZYJMUJE ZWROTY ZWIERZĄT BEZ ŻADNYCH KONSEKWENCJI W STOSUNKU DO OSOBY DO KTÓREJ ZWIERZĘ ZOSTAŁO WYADOPTOWANE. Jednocześnie prosimy o wcześniejsze powiadomienie o zwrocie zwierzęcia, celem znalezienia kotu nowego domu tymczasowego."
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 16, 2010 11:38 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

Czyli jeżeli sami nie wykażą chęci leczenia i dalszej opieki nad kociakiem to dupa zimna:/ ....szkoda. I znowu na głowę pkdt spadają koszty leczenia,tymczasowania itp. Masakra. Trzymam kciuki aby jednak kociak u nich został i żeby dali się przekonać ,że grzyb to nie koniec świata. :ok:

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Czw wrz 16, 2010 11:56 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

martaslupsk pisze:Czyli jeżeli sami nie wykażą chęci leczenia i dalszej opieki nad kociakiem to dupa zimna:/ ....szkoda. I znowu na głowę pkdt spadają koszty leczenia,tymczasowania itp. Masakra. Trzymam kciuki aby jednak kociak u nich został i żeby dali się przekonać ,że grzyb to nie koniec świata. :ok:


Mimo tłumaczenia nie chcą kota.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 16, 2010 19:58 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

bazarek na nasze koty:
viewtopic.php?f=20&t=117273
;-) :D
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pt wrz 17, 2010 12:01 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

maria_kania pisze:bazarek na nasze koty:
viewtopic.php?f=20&t=117273
;-) :D


:ok:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 17, 2010 14:09 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6 zagłosuj w ankiecie

można wiedzieć jak się sprawy mają w kwestii pomocy przy łapankach, etc ? Prędzej czy później pewnie coś będzie (tzn. świstki na sterylki), na terenie mojej szkoły jest teraz (najprawdopodobniej) 5 kotek z czego 3 jeszcze przed pierwszą rujką. Nie mam klatki-łapki, z transportem też różnie.

Btw, dziś przypadkiem byłem świadkiem odkocenia terenu szkoły, tzn. przyjechał gość ze schroniska i zabrał ślepe jeszcze maluchy do uśpienia. Tzn. jest kotka która mogła by wykarmić kocięta jeśli kto takie ma. Z tym że musiał by kotkę (na czas karmienia oczywiście) trzymać u siebie, kocica jest dość ufna ale życie spędziła na wolności.

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości