nie wiem, możliwe, że to psychiczny problem,ale pamiętajcie, że wyniki wyszły złe, więc to musiała być też zdrowotna przyczyna.
A sama Celinka jest niezłą wariatką, po której wcale nie widać jakiegoś stresu
lata po całej chałupie z bulgoczącym gruchem na "ustach", wskakuje po ścianie na drzwi, odbija się, znowu leci, drapak, łóżko, parapet, lustro, kocie głowy itd.
Jedynie wrzeszczy przy zabawach z kotami. Wszystkimi. dopóki koty bawią się na jej warunkach, tzn. ona je morduje, to jest extra. Ale jak inny kot chce pomordować trochę Celinę, to już nie pasuje. Ot kobitka humorzasta
